Ten zamiennik pelletu niszczy piec. Polacy stosują go nieświadomie, a naprawa pieca kosztuje majątek

Zamienniki pelletu cieszą się dużą popularnością ze względu na niską cenę i wysoką dostępność. Niestety, nie każda odmiana granulatu jest korzystna dla naszych urządzeń grzewczych. Sprawdź, jaki rodzaj paliwa może być bezpiecznie spalany w kotle na biomasę, a czego lepiej unikać.
- Czy stosowanie zamienników pelletu drzewnego jest bezpieczne?
- Pestki, zboża i ekogroszek – najpopularniejsze zamienniki pelletu drzewnego
- Rezygnacja z pelletu to pozorna oszczędność?
- Alternatywy? Tak, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach!
Czy stosowanie zamienników pelletu drzewnego jest bezpieczne?
Arek chciał kupić zapas pelletu drzewnego na cała zimę, ale zauważył, że ceny granulatu są teraz zdecydowanie wyższe niż jeszcze kilka miesięcy temu. Zirytowany mężczyzna zaczął rozglądać się za tańszymi zamiennikami. Czy to rozsądna decyzja?
Warto pamiętać, że w piecach na pellet należy spalać przede wszystkim granulat drzewny. Sami producenci sugerują, by użytkownicy nie wybierali innego opału. Takie urządzenia mają swoje ograniczenia techniczne, a palenie niedozwolonymi materiałami może przynieść więcej strat niż korzyści. Co zrobić w sytuacji, gdy właściciel pieca nie może sobie pozwolić na zakup pelletu drzewnego? Istnieje kilka materiałów opałowych, które w określonych warunkach mogłyby go zastąpić. Niektórzy producenci dopuszczają stosowanie alternatyw, ale tylko wtedy, gdy kocioł został do nich przystosowany. W innym przypadku ryzykujemy spadkiem efektywności urządzenia, a także utratą gwarancji.
Podstawowym i rekomendowanym paliwem w kotłach na biomasę jest oczywiście pellet drzewny. Jego przewaga wynika z parametrów technicznych. Niska wilgotność, jednorodna granulacja i wysoka wartość opałowa gwarantują równomierne, efektywne spalanie. Dzięki temu piec nie doświadcza nagłych spadków mocy, a użytkownicy mogą liczyć na stabilne ogrzewanie przez cały sezon.
Pestki, zboża i ekogroszek – najpopularniejsze zamienniki pelletu drzewnego
Piec na pellet jest przystosowany do spalania granulatu drzewnego, jednak na rynku znajdziemy paliwa alternatywne. Jednym z nich jest ekogroszek, wokół którego pojawia się sporo kontrowersji. Tylko urządzenie z właściwym podajnikiem i palnikiem poradzi sobie ze strukturą i gęstością ekogroszku. Zbyt twarde lub wilgotne bryłki mogą doprowadzić do zatarcia mechanizmu.
Dobrym zamiennikiem pelletu drzewnego mogą być zboża, między innymi owies czy kukurydza. Ich największą zaletą jest wysoka dostępność. Aby spalanie ziaren było możliwe, właściciel kotła musi doposażyć urządzenie w odpowiedni sterownik i podajnik przystosowany do drobnych, sypkich materiałów. Niewłaściwe ustawienia mogą wpłynąć na niestabilne spalanie i tworzenie się nagaru, co zwiększa ryzyko awarii. Jedną z najciekawszych alternatyw dla pelletu drzewnego są pestki owoców. Ich największą zaletą jest wysoka kaloryczność, ale podobnie jak inne niestandardowe paliwa wymagają dobrania indywidualnych parametrów spalania. Pestki muszą być dobrze wyczyszczone oraz wysuszone.
Niektórzy właściciele pieców na pellet decydują się na spalanie trocin. Ze względu na sypkość i nieregularny kształt tego paliwa konieczna będzie inwestycja w podajnik ze stalowym ślimakiem. Możliwość wykorzystywania trocin jest uzależniona od konstrukcji pieca.

Rezygnacja z pelletu to pozorna oszczędność?
Paliwo o nieodpowiednich parametrach zwiększa ryzyko usterek pieca. Podstawowym problemem jest zablokowanie podajnika, co zdarza się w przypadku opału o niestandardowym rozmiarze. Jeśli praca urządzenia zostanie gwałtownie zatrzymana, może dojść do kosztownej awarii palnika, a nawet uszkodzenia komory spalania.
Spalanie materiałów nieprzystosowanych do kotła na biomasę może prowadzić do powstawania toksycznych oparów. Takie paliwo nie tylko nam szkodzi, ale też skraca żywotność pieca. W przypadku poważnej awarii producent może zdecydować o zerwaniu gwarancji, o ile serwisanci zorientują się, że w kotle spalano materiały inne niż pellet.
Konsekwencje finansowe wynikające ze stosowania zamienników pelletu bywają dotkliwe. Do kosztów naprawy dochodzą wysokie opłaty eksploatacyjne. Piec pracujący na paliwie o niższej kaloryczności zużywa zdecydowanie więcej opału, co przekłada się na wzrost wydatków.
Alternatywy? Tak, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach!
Jeśli chcemy korzystać z zamienników pelletu, musimy przestrzegać kilku zasad. Przede wszystkim należy zadbać o regularną konserwację pieca. Czyszczenie komory spalania i podajnika uniemożliwia gromadzenie się drobinek, które mogą prowadzić do zatorów. To szczególnie ważne przy paliwach takich jak zboża, pestki czy trociny.
Właściciel powinien też dokładnie zapoznać się z dokumentacją producenta. Każdy model pieca posiada określony zakres paliw dopuszczonych do spalania, a nieprzestrzeganie zaleceń może skończyć się utratą gwarancji. Producenci określają również maksymalną wilgotność, gęstość i rozmiar ziaren, jakie można wykorzystywać bez ryzyka uszkodzenia podajnika.
Zamienniki pelletu mogą wydawać się świetnym sposobem, by trochę zaoszczędzić, ale ich stosowanie nie zawsze się opłaca. Po alternatywy wolno sięgać tylko wtedy, gdy piec jest przystosowany do ich spalania. W przeciwnym przypadku narażamy się na nieprzewidziane koszty naprawy urządzenia, które nierzadko sięgają kilku tysięcy złotych.