Czy wiesz, co Ci grozi za wakacje w trakcie roku szkolnego? Kara wzbudza kontrowersje...
W dzisiejszym świecie podróżowanie jest dostępne dla coraz większej liczby osób, w tym także z Polski, gdzie siatka połączeń lotniczych jest bogata, a bilety można nabyć już za kilkadziesiąt złotych. Do częstych podróży zachęca to również rodziny z dziećmi, które coraz częściej podróżują poza sezonem wakacyjnym. Pewien problem pojawia się jednak, gdy dzieci z tych rodzin regularnie opuszczają szkolne zajęcia, mając przecież obowiązek w nich uczestniczyć. W niniejszym artykule odpowiadamy na pytanie: „co grozi za wakacje w trakcie roku szkolnego?”.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ministerstwo Edukacji rozważa problem nieobecności uczniów…
Jakiś czas temu wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer w jednym z wywiadów wspomniała, że Ministerstwo Edukacji Narodowej pracuje nad tym, aby polepszyć system egzekwowania obowiązku szkolnego.
Wiceszefowa MEN wskazała bowiem, że częste opuszczanie lekcji przez uczniów, na przykład z powodu rodzinnych wakacji, dzieje się dla nich ze szkodą. Zwłaszcza po pandemii wyrosło to natomiast na problem dużych rozmiarów. Przypomniała także, że w wielu krajach rodzice nie mają dzisiaj możliwości organizowania takich wyjazdów poza wakacjami, a w razie takich prób w niektórych miejscach mogą nawet zostać zatrzymani na lotnisku.
Na razie nie podano żadnych szczegółów dotyczących tego, w jaki sposób wspomniane polepszenie systemu egzekwowania obowiązku szkolnego w Polsce ma w ogóle wyglądać.
W debacie publicznej pojawiają się jednak propozycje, takie jak dodatkowe zajęcia dla uczniów, którzy opuścili zbyt wiele dni, czy obowiązek nadrobienia materiału po powrocie.
Jak to wygląda dzisiaj, a więc co grozi za wakacje w trakcie roku szkolnego?
Dziś obok funkcjonującego w naszym kraju obowiązku szkolnego, istnieje także szereg podstawowych praw i wolności gwarantowanych nie tylko ustawami i rozporządzeniami, ale przede wszystkim Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Wśród konstytucyjnych zasad znajduje się natomiast między innymi zasada wolności, w ramach której mieści się także decyzja o tym z kim, gdzie, kiedy oraz na jakich zasadach się przemieszczamy. Jest także artykuł 48 Konstytucji, który wprost mówi, że „Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami”.
Powyższe potwierdza także samo Ministerstwo Edukacji Narodowej, które zostało niedawno zapytane o kwestię podróżowania z dziećmi w trakcie roku szkolnego. Resort wytłumaczył, że „kwestie wykonywania władzy rodzicielskiej i polskie przepisy oświatowe co do zasady nie ingerują w decyzje rodziców o nieobecności dziecka w szkole w trakcie roku szkolnego”.
W obowiązującym w Polsce stanie prawnym rodzice mogą więc zabierać swoje dzieci na rodzinne wyjazdy także w trakcie roku szkolnego. Nie ma żadnego przepisu, który by tego zakazywał. Nie oznacza to jednak, że długotrwała nieobecność dziecka w szkole na pewno nie będzie rodziła żadnych konsekwencji.
Niespełnianie obowiązku szkolnego może bowiem podlegać karze grzywny, stosowanej jako środek przymusu w trybie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Mowa tu o sytuacji, w której dziecko opuściło przynajmniej połowę zajęć w danym miesiącu, a jego absencja nie została usprawiedliwiona. W takim przypadku szkoła może zgłosić ten fakt do sądu rodzinnego, a na rodziców nałożona może zostać grzywna wynosząca do 10 tys. zł. Kara ta może zostać wymierzona kilkukrotnie, w sumie do kwoty 50 tys. zł.
Uczeń w skrajnych przypadkach może także nie zostać sklasyfikowany. Stanie się tak, jeżeli będzie brak podstaw do ustalenia oceny z powodu jego nieobecności, przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na konkretne zajęcia.