Zniknął z sieci, zamknął firmę, zmienił dane i… nic to nie dało. Komornik i tak go znalazł

Licytacje komornicze, pobranie pieniędzy z konta bankowego to tylko niektóre z problemów, które stają przed wieloma Polakami. Niektórzy z nich chcą uciec przed komornikiem poprzez usunięcie swoich profili w mediach społecznościowych, zmianę numeru telefonu lub nawet danych adresowych. Jednak czy takie działania mają jeszcze sens? Jakimi metodami namierzania dłużników dysponują komornicy?
- Komornik wszedł na konto? Zmiana numeru już nie wystarczy
- Wykasowanie profili w mediach społecznościowych i nieodbieranie listów – co zrobi komornik?
- Co można zrobić w przypadku rozpoczęcia egzekucji komorniczej?
Komornik wszedł na konto? Zmiana numeru już nie wystarczy
Jedną z częstych praktyk dłużników jest zmiana numeru konta bankowego. W praktyce może to dać krótkotrwałą ulgę, jednak nie rozwiąże problemu na stałe. Komornik może bez większej trudności uzyskać dostęp do danych nowego konta dłużnika.
Obecnie do dyspozycji komorników znajduje się system OGNIVO. Wystarczy, że komornik wystąpi z zapytaniem o numer konta dłużnika do systemu. OGNIVO wskaże mu wszystkie informacje o starym i nowym numerze konta bankowego. W praktyce oznacza to, że nowe konto również może zostać zajęte.
Komornicy na ogół bardzo szybko dowiadują się o nowych numerach kont dłużników. Sytuacja jest szczególnie trudna dla dłużnika, jeśli na konto wpływają świadczenia stałe (wynagrodzenie za prace, emerytura lub renta). W tym przypadku zmiana danych do płatności na ogół nie przynosi dłużnikowi żadnej korzyści. Tutaj podpowiadamy, kiedy komornik naprawdę może zająć mieszkanie.
Wykasowanie profili w mediach społecznościowych i nieodbieranie listów – co zrobi komornik?
Usunięcie swojego profilu w mediach społecznościowych nie daje żadnej ochrony przed egzekucją komorniczą. To samo dotyczy nieodbierania listów. Komornik bez większej trudności może ustalić miejsce zameldowania dłużnika. Co więcej, nieodebrane listy mogą być uznane za doręczone, co dodatkowo komplikuje sprawę.
Jeśli dłużnik nie odbierze pisma od komornika, może zostać ono uznane za doręczone po upływie określonego czasu od pierwszego awizo. W praktyce oznacza to, że dłużnik nie tylko nie uniknie egzekucji komorniczej, ale może ją jeszcze przyspieszyć.
Jeśli dłużnik nie odbierze listu od komornika, nie ma możliwości sprawdzenia zapisów w dokumencie. W konsekwencji nie będzie wiedział, jakie działania podejmuje komornik i nie będzie mógł się do nich ustosunkować ani im przeciwdziałać. W praktyce, unikanie listów od komornika nie daje żadnych korzyści, a może dodatkowo skomplikować i tak już trudną sytuację dłużnika. Znacznie lepszym pomysłem będzie poszukanie realnych możliwości rozwiązania problemu zadłużenia.

Co można zrobić w przypadku rozpoczęcia egzekucji komorniczej?
Rozpoczęcie postępowania komorniczego nie musi oznaczać licytacji domu czy wszystkich dóbr dłużnika. Ucieczka przed komornikiem nie zamknie postępowania, dlatego warto rozważyć inne, korzystniejsze dla dłużnika działania.
Warto skontaktować się bezpośrednio z komornikiem, a jeśli jest to możliwe, również z wierzycielem. Być może uda się rozłożyć dług na raty możliwe do spłaty. Zawarcie ugody będzie korzystne dla dłużnika, bowiem pozwoli na wstrzymanie egzekucji i uniknięcie dodatkowych, niemałych kosztów postępowania.
Kontakt z komornikiem lub wierzycielem jest również wskazany w przypadku zakwestionowania roszczeń. W tym przypadku, dłużnik może złożyć pismo o umorzenie postępowania. Działanie może przynieść skutek w przypadku przedawnienia sprawy lub spłacenia zadłużenia. Więcej na temat postępowania w przypadku postępowania komorniczego, przeczytasz tutaj.