Czy można zadzwonić na policję, gdy pies sąsiadów uporczywie szczeka?
Pies sąsiada ujada dzień i noc, przez co masz problemy ze snem i normalnym funkcjonowaniem? Czy wiesz, że uciążliwe szczekanie zwierzęcia nie jest normalne, a Ty masz prawo do spokoju? Zobacz, w jakim przypadku możesz zawiadomić policję o ujadaniu psa i sprawdź, czy właściciel czworonoga zostanie ukarany.
Z tego artykułu dowiesz się:
Czy właściciel może dostać mandat za szczekanie psa?
Sąsiad wychodzi do pracy, a w mieszkaniu jest jedynie jego pies. Skąd to wiemy? Kiedy tylko zwierzę zostaje samo, zaczyna szczekać. Niestety, ujadanie nie milknie po kilku minutach. Osamotniony pupil nie pozwala, abyśmy zapomnieli o jego obecności. Uporczywe szczekanie ustaje tylko na moment, a po chwili zwierzak ujada jeszcze głośniej. Kilka godzin jazgotu prowadzi do bólów głowy, frustracji i skutecznie uniemożliwia skupienie się na pracy. Co możemy zrobić, aby sąsiad zajął się szczekającym psem? Zdesperowani mieszkańcy często sięgają po jedyne rozwiązanie, jakie przychodzi im do głowy – wzywają policję.
Okazuje się, że mundurowi nie mogą zbagatelizować naszych problemów. Jeżeli szczekający pies zakłóca spokój i porządek, to policjant otrzymujący zgłoszenie musi interweniować. Do jego zadań będzie należeć weryfikacja kondycji psa – sprawdzi on, czy zwierzę nie jest zaniedbywane i czy nie dzieje mu się żadna krzywda, a także wylegitymuje domowników. Jeżeli mundurowy nie stwierdzi żadnych podstaw do wypisania mandatu lub udzielenia upomnienia, to jego interwencja się zakończy. Wizyta policji nie musi wiązać się z karami dla właścicieli, ale może być dla nich jasnym sygnałem, że pies uprzykrza życie sąsiadom.
Ujadanie zwierzaka w mieszkaniu albo na balkonie można zinterpretować jako zakłócanie spokoju lub porządku publicznego. Nie powinniśmy jednak naciągać tego przepisu. Szczekanie spowodowanie wyjściem właściciela, które trwa kilkanaście minut, nie będzie podstawą do ukarania sąsiada. Niestety, nawet mandat może nie rozwiązać problemu, jeżeli zachowanie psa jest powiązane z problemami behawioralnymi.
Nie tylko policja – czy można polubownie rozwiązać problem ujadającego psa?
Telefon na policję powinien być ostatecznością – problem szczekającego psa bardzo często można rozwiązać w inny, polubowny sposób. Czasem właściciel zwierzaka nie zdaje sobie sprawy, że zachowanie jego pupila jest uciążliwe dla sąsiadów. Niektórzy opiekunowie psów mogą nie wiedzieć, że czworonogi głośno ujadają pod ich nieobecność, dlatego warto być wyrozumiałym i spokojnie przedstawić sąsiadom nasz punkt widzenia.
Gdy rozmowa z właścicielem psa nie przyniesie żadnych skutków, możemy udać się do administratora budynku albo dozorcy i poprosić, aby ten zwrócił uwagę na notoryczne zakłócanie spokoju. Jeżeli szczekanie przeszkadza też innym mieszkańcom budynku, to oni również powinni dochodzić swoich praw do życia w ciszy i należytym porządku.
Szczekający pies nie musi stawiać na nogi oddziału policji. Być może warto udać się do dzielnicowego, który odpowiada za konkretny rejon miasta i wytłumaczyć mu, że mieszkańcy danego bloku nie potrafią sobie poradzić z sąsiadem będącym właścicielem szczekającego psa? Wizyta dzielnicowego często wystarczy, aby opiekun uciążliwego pupila podjął działania, które przywrócą spokój w budynku.
Co zrobić, aby pies przestał uporczywie szczekać pod nieobecność właściciela?
Jedno jest pewne – nie możemy podejmować żadnych prób uciszenia zwierzęcia pod nieobecność sąsiada. Dobijanie się do drzwi mieszkania, notoryczne używanie dzwonka, czy głośne awantury mogą nas tylko wpędzić w kłopoty. Naszym zadaniem jest jedynie uświadomienie właściciela zwierzęcia, że jego pupil ujada, ponieważ prawdopodobnie coś mu doskwiera. Możemy też wskazać mu potencjalne sposoby rozwiązania problemu. Całą resztą musi zająć się opiekun psa.
Najlepszym sposobem na przywrócenie spokoju będzie wizyta u behawiorysty. Zwierzęta najczęściej ujadają, ponieważ cierpią na lęk separacyjny. W momencie, kiedy pies zostaje sam w mieszkaniu, zaczyna odczuwać permanentne zagrożenie, a szczekanie pozwala mu wyładować emocje. Właściciel może zminimalizować lęki swojego pupila, jednak jest to mozolny proces, który wymaga pomocy specjalisty.
Warto pamiętać, że nie każde szczekanie psa jest uciążliwe. Wydawanie głośnych dźwięków może mieć wiele funkcji. Zwierzę, które chroni swojego terytorium, zajadle szczeka, jednak po paru minutach się uspokaja. Nie ma podstaw, aby karać sąsiada za to, że jego pies zachowuje się w sposób naturalny. W tej kwestii należy być wyrozumiałym i empatycznym – sfrustrowani mieszkańcy bloku powinni wczuć się w sytuację drugiej osoby i zastanowić się, czy szczekanie rzeczywiście uniemożliwia normalne funkcjonowanie.