Taką kwotę trzeba zarabiać aby mieć przynajmniej 5000 zł emerytury. Mało kto się załapie

Przyzwoita emerytura może zapewnić nam godne, spokojne i szczęśliwe życie na starość, jednak aby cieszyć się wyższym świadczeniem, trzeba zadbać o swoją sytuację finansową już od młodych lat. Kluczowe znaczenie ma nie tylko długość aktywności zawodowej, ale także wysokość zarobków oraz regularne opłacanie składek emerytalnych. Czy zastanawiałeś się kiedyś, ile powinien zarabiać przeciętny trzydziestolatek, aby po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzymywać co miesiąc przynajmniej 5000 złotych brutto? Okazuje się, że takie świadczenie wymaga konsekwencji, planowania i solidnych dochodów już na wczesnym etapie kariery zawodowej.
Z tego artykułu dowiesz się:
Tyle musisz zarabiać aby mieć 5000 zł emerytury
W 2023 roku przeciętna polska emerytura wynosiła ponad 3 400 złotych brutto. Po odjęciu składek i podatków ta kwota wyraźnie się kurczyła, przez co w portfelu seniora zostawało niecałe 3000 złotych na pokrycie kosztów związanych z zakupem jedzenia, leków oraz zapłatą rachunków. Dla wielu młodych ludzi jest to stawka głodowa, a obecni trzydziestolatkowie deklarują, że chcieliby zapracować na emeryturę wynoszącą przynajmniej 5000 złotych. Niestety, nie będzie to łatwe – według wyliczeń głównego ekonomisty Federacji Przedsiębiorców Polskich, Łukasza Kozłowskiego, młodzi Polacy muszą zarabiać dziś od 6200 do 9800 złotych brutto, żeby po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzymywać comiesięczne świadczenie w wysokości 5000 złotych. Specjalista ustalił też przedziały dla innych progów emerytalnych:
- 3000 zł emerytury – zarobki od 3722 do 5873 zł,
- 4000 zł emerytury – zarobki od 4962 zł do 7831 zł,
- 6000 zł emerytury – zarobki od 7443 zł do 11 747 zł,
- 7000 zł emerytury – zarobki od 8684 zł do 13 704 zł,
- 8000 zł emerytury – zarobki od 9924 zł do 15 662 zł.
Powyższe wyliczenia uwzględniają wartości brutto. Dolne granice zarobków dotyczą osób, które przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat, a górne będą obowiązywać w przypadku Polaków zyskujących prawo do pobierania świadczenia od 60. roku życia. Ekspert przyjął, że realny wzrost wynagrodzeń w najbliższych latach będzie wynosić 1,5% rocznie, a waloryzacja kapitału emerytalnego 3% rocznie. Zestawienie przygotowane przez Łukasza Kozłowskiego pokazuje, że kobiety, które przechodzą na emeryturę w wieku 60. lat, muszą zarabiać przynajmniej o 2-3 tysiące złotych więcej niż mężczyźni, aby liczyć na podobną wysokość świadczenia.
System emerytalny może nie przetrwać
Kwoty wskazane w wyliczeniach ekonomisty odzwierciedlają wysokość emerytur, przyjmując obecną wartość pieniądza. Może się bowiem okazać, że na skutek inflacji świadczenie urośnie do kilkunastu tysięcy złotych. Prognozy mówiące o tym, że za kilkadziesiąt lat emeryci będą mogli liczyć na zdecydowanie atrakcyjniejsze kwoty, bazują na optymistycznych założeniach. Nie można przecież wykluczyć, że na skutek pogłębiającego się niżu demograficznego nastąpi załamanie w systemie emerytalnym albo konieczne będzie przeprowadzenie gruntownej reformy.
Obecnie na jednego emeryta pracują trzy osoby w wieku produkcyjnym, jednak za trzydzieści lat ta wartość zmaleje dwukrotnie. Co więcej, średnia długość życia stale się wydłuża, dlatego Polska będzie potrzebować więcej pieniędzy, by utrzymać rosnącą liczbę emerytów. Już dzisiaj słychać w społeczeństwie głosy pesymistów, którzy twierdzą, że osoby wkraczające właśnie na rynek pracy, w przyszłości nie będą mogły liczyć na godną emeryturę.
Rosnące obciążenie systemu emerytalnego każe poważnie zastanawiać się nad jego przyszłością. Już dzisiaj wysokość świadczenia często okazuje się niewystarczająca, by zaspokoić najważniejsze wydatki, dlatego część seniorów jest zmuszona, by pozostać aktywnym zawodowo pomimo osiągnięcia wieku uprawniającego do pobierania emerytury.

Godna emerytura? Nie warto liczyć tylko na ZUS
Zapobiegliwi Polacy decydują się na regularne odkładanie pieniędzy na jesień życia. Goldman Sachs TFI zleciło badanie „Dodatkowa emerytura i ulga z tytułu IKZE”, z którego wynika, że aż 60% ankietowanych Polaków jest w stanie odkładać miesięcznie do 500 zł na poczet dodatkowej emerytury, a 14% badanych może oszczędzać nawet 1000 zł. Niewielki odsetek osób nie chce tego robić lub po prostu nie ma takiej możliwości ze względu na niewielkie zarobki.
Istnieje wiele alternatywnych sposobów odkładania pieniędzy, które posłużą nam po osiągnięciu wieku emerytalnego. To na przykład Pracownicze Plany Kapitałowe albo III filar, czyli IKE lub IKZE, w skład których wchodzą m.in. fundusze inwestycyjne, polisy na życie, lokaty, czy rachunki maklerskie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zdecydować się na inwestycje, które w przyszłości mogą nam zapewnić wygodną i bezpieczną starość. Możliwości jest mnóstwo – od złota, nieruchomości, lokaty i obligacji po giełdę, kryptowaluty oraz crowdfunding udziałowy.