Pętla na szyi właścicieli kominków coraz bardziej się zaciska. Kolejne ograniczenia już obowiązują, a za nimi idą kontrole
Zakaz palenia w kominkach i ograniczenia dotyczące używania pieców węglowych stały się rzeczywistością dla mieszkańców województwa dolnośląskiego. Czy to koniec tradycyjnych metod ogrzewania w polskich domach? Sprawdź, jakie szanse i wyzwania niesie ze sobą zmiana przepisów.
Z tego artykułu dowiesz się:
Uchwała antysmogowa
Województwo dolnośląskie, na mocy uchwały podjętej jeszcze w 2017 roku, wprowadziło szereg regulacji mających na celu poprawę jakości powietrza. Zgodnie z przepisami, od 1 lipca 2024 roku obowiązuje całkowity zakaz używania pieców węglowych oraz kominków na drewno niespełniających norm emisyjnych unijnej dyrektywy tzw. ekoprojektu. Wytyczne odnoszą się do minimalnych standardów energetyczno-emisyjnych dla źródeł ogrzewania.
Decyzja, mimo że spotkała się z krytyką niektórych ludzi, miała na celu ochronę zdrowia publicznego i przeciwdziałanie negatywnym skutkom smogu. Marszałek województwa, Paweł Gancarz, podkreśla, że zwłoka w realizacji przepisów mogłaby nie tylko pogorszyć jakość powietrza, ale też wywołać poczucie niesprawiedliwości u osób, które już zainwestowały w ekologiczne źródła ciepła.
Za niedostosowanie się do przepisów będzie mandat!
Mimo że zapisy uchwały weszły w życie dopiero niedawno, okres dostosowawczy był dla mieszkańców relatywnie długi. Od przyjęcia regulacji w 2017 roku minęło kilka lat. Teoretycznie był więc czas na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji. Cóż, rzeczywistość wygląda trochę inaczej.
Tylko w Świdnicy liczba przestarzałych instalacji grzewczych to ok. 2000. Wielu mieszkańców, z różnych przyczyn finansowych lub organizacyjnych, nie zdążyło zmodernizować swoich systemów ogrzewania. Rada Miejska w Świdnicy wystosowała nawet apel do władz województwa o łagodniejsze podejście do wyegzekwowania nowych przepisów. Zakaz ostatecznie pozostał bez zmian.
Przeczytaj także: Kotły gazowe trafią na śmietnik. Znamy już dokładne terminy kolejnych zakazów ogrzewania gazem
Wprowadzenie zakazu używania nieekologicznych źródeł ciepła nie oznacza, że automatycznie wszyscy mieszkańcy będą masowo karani. Władze Dolnego Śląska zapewniły, że organy odpowiedzialne za kontrolę stanu pieców będą wyrozumiali wobec tych, którzy zamierzają zmodernizować swoje obecne instalacje – jeśli jeszcze nie zdążyli tego zrobić.
Trzeba jednak pamiętać, że za niedostosowanie się do przepisów grozi mandat do 500 złotych lub grzywna nawet do 5000 złotych.
Terminy wymiany przestarzałych pieców i kominków
Przyglądając się sytuacji w innych województwach, można dostrzec pewne zróżnicowanie w podejściu do realizacji uchwał antysmogowych:
- Kujawsko-pomorskie: od stycznia 2024 roku zakazano używania bezklasowych kotłów i kominków rekreacyjnych niespełniających norm ekoprojektu.
- Małopolskie: od maja 2023 roku obowiązuje wymóg stosowania filtrów w kominkach.
- Pomorskie: wprowadzono zakaz montażu nieekologicznych kominków od stycznia 2024 roku.
- Wielkopolskie i Łódzkie: zakaz używania nieekologicznych kominków wejdzie w życie w 2026 roku.
Niektóre miasta podchodzą do tego bardziej rygorystycznie. Na przykład w Sopocie obowiązuje już całkowity zakaz spalania węgla i drewna, z wyjątkiem biomasy o wilgotności poniżej 20%. Takie inicjatywy mają na celu szybkie zmniejszenie poziomu zanieczyszczenia powietrza.
Samorząd województwa dolnośląskiego deklaruje, że priorytetem jest nie tylko egzekwowanie prawa, ale również szeroka akcja edukacyjna. Zmiany w przepisach dotyczących pieców i kominków to bez wątpienia krok ku poprawie jakości powietrza w Polsce. Choć dla wielu mieszkańców wiąże się to z trudnymi decyzjami i dużymi wydatkami, ich długoterminowe efekty przyniosą korzyści całemu społeczeństwu.