Masz działkę w ROD-zie? Możesz ją stracić przez jeden błąd! Kontrole już w toku

W Rodzinnych Ogrodach Działkowych zapanował niepokój. Do użytkowników działek zaczynają docierać zaskakujące pisma, a wizyty urzędników wywołują lawinę pytań. Trwa ogólnopolska akcja kontrolna, której skutki mogą być poważniejsze, niż wielu się spodziewa. Mowa nie tylko o wysokich karach, ale nawet o możliwości utraty działki. Jeden, z pozoru drobny błąd może przekreślić lata pracy i pasji. Czego dotyczą kontrole? Kto jest na celowniku? Sprawdź, zanim będzie za późno.
Z tego artykułu dowiesz się:
Kontrole trwają nadal – ROD-y pod baczną obserwacją
Już w sierpniu 2024 roku pisaliśmy na Kb.pl o masowych kontrolach szamb w całej Polsce. Akcja ta została zainicjowana na mocy przepisów wprowadzonych w sierpniu 2022 r., które zobowiązały wszystkie gminy w kraju do prowadzenia ewidencji zbiorników bezodpływowych i regularnego przeprowadzania ich kontroli.
Zgodnie z tymi regulacjami pierwsza tura inspekcji powinna zakończyć się do 9 sierpnia 2024 r., wiele wskazuje na to, że nie wszystkie samorządy zdołały wypełnić ten obowiązek na czas. Warto jednak pamiętać, że nawet tam, gdzie kontrole już się odbyły, zgodnie z Ustawą z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne, kolejne inspekcje muszą być przeprowadzane nie rzadziej niż co dwa lata.
Zakres tych działań kontrolnych obejmuje nie tylko właścicieli domów jednorodzinnych, ale również działkowców. Rodzinne Ogrody Działkowe, popularne ROD-y, są objęte identycznymi przepisami jak wszystkie inne podmioty, co oznacza, że i one znajdują się pod ścisłą kontrolą organów nadzoru.
Działkowcy na celowniku – kto odpowiada za nieczystości?
Zgodnie z aktualnie obowiązującym regulaminem Rodzinnych Ogrodów Działkowych, uchwalonym przez Krajową Radę Polskiego Związku Działkowców, na terenie działki dopuszczalne jest wybudowanie zbiornika na nieczystości stałe – czyli popularnego szamba. Co ważne, odpowiedzialność za jego stan techniczny, zgodność z przepisami sanitarnymi oraz ochronę wód gruntowych przed skażeniem spoczywa nie na zarządzie ROD, lecz bezpośrednio na działkowcu.
W praktyce oznacza to, że to właśnie użytkownicy działek stają się głównym obiektem kontroli, a ewentualne nieprawidłowości mogą skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi.
Kontrole prowadzone są w dwóch podstawowych trybach:
- Indywidualnie – bezpośrednio na konkretnej działce przypisanej do jednego działkowca;
- Zbiorowo – obejmując większy fragment ogrodu, często z udziałem zarządu ROD-u lub na jego wniosek.

Surowe kary i dramatyczne konsekwencje dla działkowców
Przypomnijmy, że za wykrycie nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem szamba podczas kontroli grożą bardzo dotkliwe kary finansowe – sięgające nawet 50 tys. zł. W sytuacjach szczególnie poważnych, gdy stwierdzone zostanie zanieczyszczenie środowiska naturalnego, sankcje mogą wzrosnąć nawet do 1 miliona złotych. W grę wchodzą również kary administracyjne, ograniczenie wolności, a w skrajnych przypadkach – pozbawienie wolności.
Jak się jednak okazuje, działkowcy mogą ponosić jeszcze dotkliwsze konsekwencje niż właściciele domów jednorodzinnych.
Zarządy Rodzinnych Ogrodów Działkowych mają bowiem prawo do wyciągnięcia wobec swoich członków konsekwencji statutowych. Osoby naruszające obowiązujące przepisy mogą zostać pozbawione członkostwa w Polskim Związku Działkowców, a w rezultacie – stracić prawo do użytkowania działki. W praktyce oznacza to realne ryzyko wypowiedzenia umowy dzierżawy i utraty dostępu do własnego ogrodu.
>Nowe obowiązki w 2025 roku – więcej kontroli i wyższe ryzyko grzywien
Od początku 2025 roku obowiązują nowe zasady dotyczące kontroli systemów gromadzenia i wywozu nieczystości. Gminy zostały zobowiązane do przeprowadzania kontroli co najmniej 10% nieruchomości rocznie. To oznacza, że inspekcje będą częstsze, a ryzyko wizyty urzędników – znacznie wyższe niż w latach ubiegłych.
Dla działkowców i właścicieli posesji kluczowe staje się posiadanie aktualnej dokumentacji potwierdzającej legalność i prawidłowe funkcjonowanie zbiornika na nieczystości. Obowiązkowe są między innymi:
- umowa z firmą asenizacyjną na wywóz ścieków,
- dowody opłat za wywóz nieczystości ciekłych (np. faktury, potwierdzenia przelewu).
Brak tych dokumentów podczas kontroli może skutkować grzywną w wysokości do 5 000 zł. W połączeniu z wcześniejszymi sankcjami, jakie grożą za nieprawidłowości techniczne, stanowi to kolejne poważne zagrożenie dla działkowców korzystających z szamb.