Większość rowerzystów nie ma pojęcia o tym przepisie – grozi im nawet 500 zł mandatu!

Rowerzyści coraz częściej trafiają na celownik policji, a liczba wystawianych im mandatów rośnie z roku na rok. Choć wielu z nich uważa, że przepisy drogowe dotyczą głównie kierowców samochodów, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym, wyprzedzanie na przejściu czy omijanie pojazdu, który się zatrzymał, można otrzymać grzywnę w wysokości nawet 500 zł. To zaskoczenie dla wielu cyklistów, którzy nie zdają sobie sprawy, że obowiązują ich niemal te same zasady co kierowców aut. Sprawdź, które wykroczenia są najczęstsze i jak uniknąć kosztownych błędów.
Z tego artykułu dowiesz się:
Rowerzyści pod lupą: ponad 90 tysięcy wykroczeń w 2024 roku
Choć rowerzyści wciąż uchodzą za jednych z bardziej narażonych uczestników ruchu drogowego, dane z 2024 roku pokazują, że nie brakuje im także przewinień. Wbrew obiegowej opinii, rowerzyści nie są bezkarni – a policja oraz straż miejska coraz częściej egzekwują przepisy wobec cyklistów. Według statystyk Komendy Głównej Policji, w 2024 roku kierujący rowerami popełnili aż 90 118 wykroczeń, z czego ogromna część dotyczyła zachowania wobec pieszych i innych użytkowników dróg.
- 17 932 przypadki – jazda po chodniku w sytuacjach niedozwolonych.
- 15 471 przypadków – przejazd rowerem wzdłuż po przejściu dla pieszych.
- 8 326 przypadków – brak wymaganych świateł w rowerze.
- 4 201 przypadków – niesprawność techniczna oświetlenia roweru.
- 1 708 przypadków – korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy na rowerze.
- 1 318 przypadków – nieustąpienie pierwszeństwa innemu pojazdowi.
- 1 305 przypadków – niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej.
Ponadto, aż ponad 38 tysięcy wykroczeń zakwalifikowano jako inne przewinienia – co pokazuje skalę problemu i złożoność sytuacji na drogach. Warto zaznaczyć, że w 2024 roku wprowadzono również zmiany w przepisach, które umożliwiły straży miejskiej nakładanie mandatów na rowerzystów. Podniesiono także wysokość grzywien – za niektóre wykroczenia, np. jazdę pod wpływem alkoholu, można otrzymać mandat nawet do 2 500 zł.
Wzrost liczby kontroli i surowsze kary mają na celu poprawę bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. To również wyraźny sygnał dla rowerzystów, że muszą znać i przestrzegać przepisów – tak samo jak kierowcy samochodów.
Mandaty dla rowerzystów: nawet 500 zł za jedno wykroczenie
Choć wysokość mandatów dla rowerzystów jest zazwyczaj niższa niż dla kierowców samochodów, to wcale nie oznacza, że cykliści mogą czuć się bezkarni. Owszem, samochód porusza się szybciej i waży znacznie więcej, co w razie wypadku może prowadzić do tragicznych skutków. Ale również rowerzysta, który łamie przepisy, stwarza realne zagrożenie – szczególnie dla pieszych. Dlatego prawo przewiduje konkretne kary finansowe za najbardziej niebezpieczne zachowania. I niektóre z nich mogą naprawdę zaboleć portfel.
- 50–500 zł – za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych.
- 50–500 zł – za utrudnienie przejścia osobie niepełnosprawnej przekraczającej jezdnię w miejscu oznaczonym odpowiednim znakiem.
- 50–500 zł – za wyprzedzanie pojazdu bezpośrednio przed przejściem dla pieszych lub na samym przejściu, jeśli ruch nie jest kierowany światłami.
- 50–500 zł – za omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.
Niższe, ale wciąż dotkliwe mandaty – w wysokości od 50 do 300 zł – grożą m.in. za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy włączaniu się do ruchu, niezachowanie ostrożności w strefie zamieszkania czy jazdę wzdłuż po przejściu dla pieszych lub chodniku, gdzie jest to zabronione.

Droga dla rowerów to nie wszystko – kiedy trzeba ustąpić pieszemu?
Wielu rowerzystów może być zaskoczonych, że na drogach rowerowych obowiązują podobne zasady, jak na jezdni. Choć rowerzyści mają pierwszeństwo, to nie zawsze i nie wszędzie. Zgodnie z przepisami, pieszy ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych – również wtedy, gdy przecina ono drogę dla rowerów. W takiej sytuacji rowerzysta ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa, a zbliżając się do przejścia, powinien zwolnić i zachować szczególną ostrożność, by nie doprowadzić do potrącenia.
Inaczej wygląda sprawa w przypadku tzw. przejść sugerowanych, które często nie są oznaczone znakiem pionowym D-6. Jeśli takiego oznaczenia brakuje, pieszy nie ma formalnego pierwszeństwa przed rowerzystą. Jednak w praktyce sytuacja bywa niejednoznaczna, a sporne przypadki często kończą się interwencją policji lub sądu. Dlatego zalecana jest rozwaga z obu stron – piesi powinni upewnić się, że mogą bezpiecznie wejść na przejście, a rowerzyści – nawet jeśli przepisy formalnie im tego nie nakazują – dla własnego bezpieczeństwa i spokoju powinni zachować kulturę jazdy i ustąpić pierwszeństwa.