Takie przypadki wyłudzeń są coraz częstsze. Zrobisz jeden błąd i biorą na Ciebie kredyt

Przywłaszczenie danych osobowych staje się coraz poważniejszym problemem. Istnieje niestety duże niebezpieczeństwo, że oszust zaciągnie kredyt na Twoje nazwisko. Przypadek pewnej kobiety ukazuje, że sądy mogą nakazać uregulowanie takiego długu wraz z odsetkami, a komornik może przeprowadzić egzekucję z majątku poszkodowanego. Wszystko to na podstawie prawomocnego wyroku.
- Oszuści internetowi: Jak nie dać się nabrać?
- Skutki prawne nieodebranego nakazu zapłaty
- Rzecznik w obronie oszukanej kobiety
Oszuści internetowi: Jak nie dać się nabrać?
Opowieść o poszkodowanej została zamieszczona na stronie infor.pl. Oszukana to kobieta, która w 2023 roku szukała zatrudnienia jako księgowa. Natrafiła na ogłoszenie w sieci i wysłała swoje zgłoszenie. Później otrzymała umowę o pracę oraz prośbę o przesłanie skanu dowodu osobistego oraz wypełnionego formularza otwarcia konta bankowego. Wynagrodzenie za pracę miało być przekazywane na to konto.
Kobieta postępowała zgodnie z instrukcjami oszustów. W dniu, w którym miała rozpocząć pracę, dostała plik z danymi, których nie mogła otworzyć. Skontaktowała się z biurem rachunkowym, w którym miała pracować. Podczas rozmowy telefonicznej dowiedziała się, że biuro nie szukało pracowników i nie zawierało z nią umowy. Co więcej, później odkryła, że na założonym przez nią koncie bankowym odbywały się wpłaty i wypłaty z różnych firm pożyczkowych.
Oszukana zamknęła konto bankowe, zastrzegła dowód osobisty i złożyła zgłoszenie na policji. Prokuratura nie zdołała ustalić sprawców, przez co śledztwo zostało umorzone. Niestety, sąd wydał wobec niej nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Zobowiązanie wynosiło 2747,09 zł wraz z odsetkami umownymi i kosztami procesu.
Skutki prawne nieodebranego nakazu zapłaty
Wspomniany nakaz płatniczy nie został odebrany przez poszkodowaną. Kobieta utrzymywała, że nie otrzymała zawiadomienia o awizowaniu przesyłki. W wyniku tego, sąd zdecydował o pozostawieniu go w dokumentach sprawy, co miało skutkować doręczeniem do pozwanej. Już po dwóch tygodniach, nakaz stał się prawomocny.
Uprawomocnienie nakazu płatniczego skutkowało nadaniem klauzuli wykonalności. Rozpoczęto postępowanie egzekucyjne. Komornik wyegzekwował od kobiety całkowitą zasądzoną przez sąd kwotę wraz z odsetkami.
Kobieta próbowała wyjaśnić sytuację. Złożyła wniosek do sądu rejonowego, który wydał nakaz płatniczy i poinformowała, że go nie otrzymała. We wniosku poprosiła o przywrócenie terminu na złożenie sprzeciwu do nakazu płatniczego. Wyjaśniła również, że zobowiązanie wynikało z oszustwa kredytowego, którego padła ofiarą. Sąd odmówił ponownego doręczenia nakazu płatniczego kobiecie i odrzucił wniosek o przywrócenie terminu na złożenie sprzeciwu. Kobieta złożyła także wniosek o uchylenie postanowienia o nadaniu nakazowi płatniczemu klauzuli wykonalności. Ten wniosek również został odrzucony przez sąd.

Rzecznik w obronie oszukanej kobiety
Kobieta, która została oszukana, zwróciła się do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o pomoc. Rzecznik zajął się jej sprawą, wnosząc do sądu skargę o wznowienie postępowania, argumentując, że żądanie wobec pozwanej nie miało żadnych faktycznych ani prawnych podstaw i dlatego powinno zostać oddalone.
Podstawą prawną skargi złożonej przez Rzecznika Praw Obywatelskich był artykuł 403 paragraf 1 punkt 1 Kodeksu Postępowania Cywilnego (możliwość domagania się wznowienia postępowania, jeśli wyrok opierał się na sfałszowanym lub przerobionym dokumencie, albo na skazującym wyroku karnym, który później został uchylony).
Zdaniem RPO, sfałszowana umowa pożyczki nie powoduje żadnych skutków prawnych. Pozwana nie złożyła oświadczenia woli dotyczącego zaciągnięcia pożyczki, co czyni zasadnym zarzut braku legitymacji biernej u pozwanej. Według RPO, brak zobowiązania po stronie pozwanej uzasadnia uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz oddalenie powództwa w całości.