Stracił nogę. Ubezpieczyciel: „Nie zapłacimy”. Historia, która nie mieści się w głowie

Wypłata odszkodowania przez ubezpieczyciela ma w pewnym stopniu zrekompensować poważną szkodę, a w wielu przypadkach, również umożliwić powrót do normalnego funkcjonowania. Jednak niektóre historie uświadamiają nam, że ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania w najbardziej dramatycznym momencie, powołując się na procedury prawne. Prezentujemy cztery historie, które wydarzyły się w Polsce.
- Mężczyzna stracił nogę – odszkodowanie się nie należało
- Poważny wypadek w pracy – kilka lat bez wypłaty odszkodowania
- Tragiczna śmierć nastolatka – brak zadośćuczynienia dla rodziny
Mężczyzna stracił nogę – odszkodowanie się nie należało
Pierwsza historia dotyczy mężczyzny, który na wskutek poważnego wypadku przy pracy przeszedł amputację nogi. W wyniku zdarzenia, mężczyzna został uznany za niezdolnego do pracy i samodzielnej egzystencji. Poszkodowany wystąpił o wypłatę świadczenia z polisy która była powiązana z kredytem hipotecznym.
W tym momencie przyszło rozczarowanie. Warunki umowy polisy przewidywały, że odpowiedzialność ubezpieczyciela powstaje tylko wtedy, gdy zostanie wydane jednorazowe orzeczenie lekarskie na okres powyżej 2 lat. Taki zapis był podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania.
Mężczyzna skierował sprawę do sądu, jednak ten uznał, że skoro powód zgodził się na taki zapis w umowie, to świadczenie mu się nie należy. Następnie doszło do złożenia skargi do Sądu Najwyższego przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Rzecznik podniósł, że sąd nie zbadał z urzędu czy klauzula ograniczająca odpowiedzialność była klauzulą aboluzywną (niedozwoloną). Ostatecznie Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i zasądził wypłatę odszkodowania od pozwanej firmy ubezpieczeniowej. Tutaj znajdziesz informacje, ile może wynosić odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu.
Poważny wypadek w pracy – kilka lat bez wypłaty odszkodowania
Kolejna historia dotyczy poszkodowanego mieszkańca Grudziądza. Pan Sławomir uległ wypadkowi przy pracy w 2016 roku. Kontener uderzył w jego nogę, w efekcie czego konieczna była amputacja. Pomimo poważnego stanu poszkodowanego, wypłata odszkodowania nie była natychmiastowa.
Mężczyzna otrzymał odszkodowanie dopiero osiem lat od zdarzenia. W tym czasie Pan Sławomir musiał walczyć o odszkodowanie i zadośćuczynienie od byłego pracodawcy. Były to lata, w których ponosił duże koszty rehabilitacji i leczenia.
Poszkodowany przy pracy mężczyzna musiał sprzedać samochód i zaciągać pożyczki, by móc funkcjonować. Osiem lat bez wypłaty odszkodowania od byłego pracodawcy było wyjątkowo długim okresem, a historia pokazuje, że nie zawsze można liczyć na realne i szybkie wsparcie dla poszkodowanego. Cała sprawa została opisana w programie Interwencja.

Tragiczna śmierć nastolatka – brak zadośćuczynienia dla rodziny
Ostatnia historia dotyczy tragicznego wypadku z udziałem 16-latka. Chłopiec zginął w wyniku wypadku, w którym uczestniczyła grupa młodych ludzi. Samochód pochodził od rodziców jednego z nich. Niestety przejażdżka skończyła się tragicznie. Nikt nie zapiął pasów, a kierujący pojazdem nie posiadał prawa jazdy. W chwili dostrzeżenia pojazdu policji, kierujący nastolatek zaczął uciekać pomimo trudnych warunków terenowych. Auto wpadło w poślizg, a 16-latek wypadł z pojazdu i zginął. Pozostali nastolatkowie uciekli z miejsca zdarzenia.
Rodzice zmarłego 16-latka domagali się zadośćuczynienia. Sąd I instancji przyznał rodzinie ofiary zadośćuczynienie od ubezpieczyciela auta. Jednak sąd drugiej instancji postanowił inaczej i odmówił świadczenia, uznając, że poszkodowany przyczynił się do szkody.
W dalszym toku postępowania, w kwietniu 2022 roku Sąd Najwyższy oddalił skargę nadzwyczajną Rzecznika Praw Obywatelskich, a rodzina tragicznie zmarłego 16 latka pozostała bez zadośćuczynienia od ubezpieczyciela. W tym artykule znajdziesz informacje na temat możliwych wysokości zadośćuczynienia.