Sprawdzają, jak odprowadzasz deszczówkę. Kary do 10 tys. zł
Ostatnie miesiące pokazały, jak bardzo możemy być uzależnieni od pogody. Ciągłe opady deszczu wyrządziły w niejednym gospodarstwie domowym wiele problemów. Jednym z nich jest nadmiar wód opadowych, który prowadził do zalewania ogródków, a także podwyższenia się poziomu wód gruntowych, przez co zalewane były również piwnice. Niestety wielu właścicieli postanowiło poradzić sobie z problemem nielegalnym sposobem odprowadzaniem deszczówki do kanalizacji.
Z tego artykułu dowiesz się:
Dlaczego deszczówki nie można odprowadzać do sieci kanalizacyjnej?
Z nadmiarem wody opadowej na swojej posesji w tym roku miał niejeden właściciel. Codzienne opady deszczu doprowadziły do tego, że woda nie nadążała wsiąkać do gruntu. Natomiast właściciele posesji, które są w większej mierze wybrukowanej, zetknęli się z problemem zastojów wody przed swoim domem.
Niestety wielu z nich zaczęło sobie radzić z nadmiarem deszczówki, odprowadzając ją do kanalizacji. Jest to surowo zabronione, ponieważ taki czyn wiąże się z wieloma konsekwencjami, o których możemy nawet nie mieć pojęcia. Przede wszystkim deszczówka odprowadzana do kanalizacji nie tylko przeciąża sieć, ale również zwiększa koszty pracy oczyszczalni.
Należy mieć na uwadze, że woda opadowa nie jest klasyfikowana jako ściek. Takie nielegalne pozbywanie się ścieków doprowadza również do zwiększenia eksploatacji urządzeń znajdujących się w oczyszczalni ścieków. Wg Zofii Topolińskiej, która pełni funkcję wójta gminy Lniano, wzrost rachunków za energię wykorzystywaną do pracy oczyszczalni do 20% nie był spowodowany zwiększoną ilością opadów atmosferycznych. Sam deszcz nie ma tak dużego wpływu na pracę oczyszczalni. Zobacz, jak wybrać właściwy zbiornik na deszczówkę.
Niezapowiedziane kontrole studzienek kanalizacyjnych
Taka sytuacja przyczyniła się do zapowiedzi kontroli gospodarstw domowych, w celu sprawdzenia studzienek kanalizacyjnych. Kontroli mogą spodziewać się m.in. mieszkańcy gminy Lniano, Żołędowa czy też Chełma. Nieuczciwi właściciele posesji, którzy pozbywają się deszczówki, doprowadzając ją rynnami lub rurami do studzienek kanalizacyjnych, bardzo szybko zostaną zdemaskowani.
Pracownicy przeprowadzający kontrolę będą korzystać z kolorowego dymu, dokładnie takiego samego, który stosuje się na różnego rodzaju koncertach. Wpuszczenie go do studzienki spowoduje, że zacznie się on wydostawać również z elementów, które zostały do niego podpięte. Na przykład taki dym może unosić się z rynny, która była wcześniej podpięta nielegalnie do studzienki.
Co ciekawe do tej pory w samym Olsztynie podczas kontroli, zweryfikowano aż 100 przypadków pozbywania się deszczówki w nielegalny sposób. Oprócz tego niezapowiedziane kontrole przeprowadzono już na terenie Wadowic, Krakowa czy też Wodzisława Śląskiego.
Poważne konsekwencje w przypadku odprowadzania deszczówki do kanalizacji
Utylizowanie deszczówki do sieci kanalizacyjnej jest surowo zabronione. Taki czyn regulowany jest Ustawą z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Mówi o tym dokładnie:
“Art. 9. 1. Zabrania się wprowadzania ścieków bytowych i ścieków przemysłowych do urządzeń kanalizacyjnych przeznaczonych do prowadzania wód opadowych lub roztopowych będących skutkiem opadów atmosferycznych, a także wprowadzania tych wód opadowych i roztopowych oraz wód drenażowych do kanalizacji sanitarnej.”
W przypadku, gdy podczas kontroli zostanie wykazane, że jednak właściciel posesji pozbywa się w ten sposób nielegalnie deszczówki, wtedy należy liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Pierwszym krokiem jest wysłanie pisma do właściciela posesji, któremu nakazuje się usunięcie podłączenia w ciągu 30 dni.
Jeżeli jednak to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, wtedy można spodziewać się ponownej kontroli. Jednak już w tym przypadku będziemy musieli liczyć się z poważniejszymi konsekwencjami w postaci grzywny w wysokości 10 tys. złotych. Na szczęście okazuje się, że pierwsze kontrole wraz z wysłanym pismem urzędowym są skutecznym narzędziem. Ponieważ tylko jedno na pięć gospodarstw domowych mimo upomnienia, nie usuwa połączenia orynnowania ze studzienką kanalizacyjną.
Co robić z nadmiarem wody opadowej?
Mając już świadomość, że usuwanie deszczówki odprowadzając ją do studzienki kanalizacyjnej, jest nielegalne, warto dowiedzieć się, jak radzić sobie z nadmierną ilością wody opadowej. Najłatwiejszym sposobem będzie zamontowanie pod orynnowaniem zbiornika na deszczówkę. W ten sposób będziemy mogli gromadzić wodę opadową do podlewania roślin.
Innym sposobem jest budowa retencji na terenie swojej posesji. Oczywiście na takie rozwiązanie możemy się zdecydować, jeżeli będziemy mieli wystarczająco miejsce na wybudowanie stawu lub chociaż niedużego oczka wodnego. Możliwe jest również oficjalne odprowadzanie deszczówki kanalizacją deszczową, ale w tej sytuacji musimy zadbać o podpisanie umowy z miejskim zakładem wodociągowo-kanalizacyjnym. Zobacz też, w jaki sposób wykorzystać zgromadzoną deszczówkę.
Źródła:
- https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-niezapowiedziane-kontrole-w-polskich-gminach-grzywna-za-te-s,nId,7431227#google_vignette
- https://www.dobredomy.pl/poradnik/wokol-domu/sposoby-na-odprowadzanie-deszczowki/
- https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/zbiorowe-zaopatrzenie-w-wode-i-zbiorowe-odprowadzanie-sciekow-16904006/art-9