O tym się już nie tylko mówi. To dzieje się naprawdę! Zielony Ład w wielu sektorach przestaje być tylko zwykłym planem, ale za nim stoją konkretne cele i wymagania. Zobacz, jakie zmiany czekają nas w związku z dyrektywą w sprawie charakterystyki energetycznej budynków.
Zmiany klimatyczne stanowią jeden z priorytetów, nad którymi pochyla się aktualnie Unia Europejska. Jest to główny powód, dla którego stworzono pakiet inicjatyw określany mianem Europejskiego Zielonego Ładu (ang. European Green Deal). Jego głównym celem jest uzyskanie neutralności klimatycznej do 2050 r.
Zielony Ład ma za zadanie przekształcić kraje członkowskie Unii Europejskiej, na takie, które osiągną emisję gazów cieplarnianych netto na poziomie wynoszącym zero. Obecnie odnotowuje się, że ponad 75% emitowanych gazów cieplarnianych pochodzi z sektora energetyki. Unia Europejska oprócz założeń dotyczących 2050 r., poważnie podchodzi do dekarbonizacji systemu energetycznego do 2030 r. Zobacz, ile może nas kosztować realizacja założeń Zielonego Ładu.
Zmiany wprowadzone przez dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków
Dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD) zostaje wprowadzana w życie stopniowo już od 2002 r. Nowe normy są najpierw ustalane na poziomie Unii Europejskiej, aby potem wprowadzać ją jako przepisy prawne do wszystkich krajów.
Głównymi założeniami dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków jest zmniejszenie emisyjności budynków, co wiąże się automatycznie ze zmniejszeniem kosztów dotyczących zużycia energii. Ma ona na celu również poprawę stanu technicznego budynków, jak i również wprowadzenie innowacyjnych technologii, które mają na celu ograniczenie lub najlepiej całkowite wyeliminowanie gazów cieplarnianych.
Należy mieć na uwadze, że wszystkie cele są rozkładane na poszczególne projekty, które są najczęściej wspierane dotacjami z poziomu Unii Europejskiej. Wg dotychczasowych ustaleń m.in. budynki będą miały podwyższone standardy związane z techniką instalacyjną, budowlaną, a także wytwarzaniem energii. Zakłada się, aby od 1 stycznia 2030 r. nowe budynki użytku publicznego mają być bezemisyjne.
Nadal trwa na terenie Polski program Czyste Powietrze, który zakłada dofinansowanie do istniejących już budynków wspierając ich termomodernizację, jak i również przejście z tradycyjnego ogrzewania na ogrzewanie OZE. Niskoemisyjność gazów cieplarnianych zakładana do 2050 r. ma obejmować również renowację budynków już istniejących. Należy spodziewać się wprowadzenia systemu paszportów renowacji, które mają obejmować plan renowacji poszczególnych budynków, mających na celu poprawę ich energetyczności.
Głosowanie w Parlamencie Europejskim
Po głosowaniu w Parlamencie Europejskim nad dyrektywą w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, już wiemy, jakie zmiany zostaną wprowadzone również w Polsce. Za przyjęciem dyrektywy głosowało 370 europosłów, natomiast przeciw zmianom było 199 eurodeputowanych. Podczas głosowania wstrzymało się 46 europosłów.
Oczywiście najważniejszym ustaleniem było to, żeby do 2050 r. zredukować emisyjność gazów cieplarnianych na terenie krajów Unii Europejskiej. Jednak w Polsce odczujemy ku temu inne postanowienia, które mają ostatecznie doprowadzić do tego celu. Mowa jest o braku dotacji na piece gazowe od 2025 r.
Przewiduje się zatem, że nie tylko właściciele dotychczasowych kotłów na węgiel będą mieli utrudnioną drogę do przejścia na ogrzewanie na gaz ziemny, ale nawet mamy spodziewać się podatku z racji korzystania z takiego źródła energii. Kolejne założenie będzie dotyczyć deweloperów, jak i również przyszłych inwestorów prywatnych, którzy zastanawiają się nad budową własnego domu. Muszą się oni liczyć z tym, że od 2030 r. nie będzie możliwe zainstalowania ogrzewania gazowego w nowych budynkach. To oznacza, że przyszli inwestorzy będą mieli do wyboru wyłącznie pompy ciepła, a także panele fotowoltaiczne. Zobacz też, jakie korzyści możemy czerpać z pomp ciepła oraz fotowoltaiki.
Sektor budownictwa z koniecznością dostosowania się do Zielonego Ładu, fot. MarcinRoj.Fotografia
Zielony Ład ma zwolenników i przeciwników
Nie ma co ukrywać, że nowe ustalenia wprowadzane w ramach Zielonego Ładu, wzbudzają wiele emocji. Oczywiście wśród zwolenników znajdują się osoby, którym zależy na wspólnym dobru, czyli na naszej planecie i ochronie środowiska. Oprócz tego, stawiane wyzwania przez Brukselę, mają mieć pozytywny wpływ na rozwój budownictwa. Deweloperzy, firmy budowlane, a także architekci mają postawioną coraz wyżej poprzeczkę, aby skupić się na nieemisyjnych budynkach, ale takich, które jednocześnie będą dość tanie w budowie.
Sceptycznie do zmian odnoszą się wszyscy, którzy dopiero zdążyli zmienić instalację grzewczą z kotła węglowego lub popularnych “śmieciaków” na ogrzewanie gazowe. Ponadto osoby, których nie stać na wymianę instalacji grzewczej, spodziewają się dynamicznego wzrostu cen rachunków za gaz ziemny. Wśród negatywnych głosów znajdują się również firmy z branży budowlanej, które zamiast szansy na rozwój, widzą przerzucanie odpowiedzialności, aby budować zgodnie z nowymi wytycznymi, jednocześnie nie podnosząc cen materiałów oraz usług. Jedynie czas pokaże, które opinie okażą się słuszne.
