Benzyna po 10 zł/litr. Węgiel podrożeje z 1100 zł do 6000 zł. Gaz z 240 do ponad 650 zł. Oto skutki ETS-2.

Od 2027 roku w całej Unii Europejskiej zacznie obowiązywać ETS-2 – nowy system opłat za emisje CO₂, który obejmie m.in. transport drogowy i ogrzewanie budynków. W praktyce oznacza to, że codzienne korzystanie z samochodu, pieca na węgiel czy kuchenki gazowej stanie się znacznie droższe. Jak podaje serwis wnp.pl, do roku 2050 cena tony węgla może wzrosnąć z obecnych 1100–1500 zł do niemal 6000 zł, gaz z 239 zł do 650 zł za megawatogodzinę, a litr benzyny może zbliżyć się do granicy 10 zł. ETS-2 to nie odległa wizja – to bardzo realna zmiana, której skutki odczuje każdy z nas.
Z tego artykułu dowiesz się:
Węgiel – z 1100 zł do 6000 zł za tonę? Koniec taniego ogrzewania
Węgiel wciąż pozostaje podstawowym źródłem ogrzewania w wielu polskich domach, zwłaszcza na wsiach i w mniejszych miejscowościach. Obecnie cena tony waha się od około 1100 do 1500 zł, ale według szacunków przedstawionych przez serwis wnp.pl, po wprowadzeniu ETS-2 może wzrosnąć nawet o 4992 zł (do poziomu ponad 6000 zł) do roku 2050. Wszystko przez konieczność zakupu uprawnień do emisji CO₂ przez dostawców paliw, którzy przeniosą te koszty na odbiorców końcowych.
Dla gospodarstw domowych oznacza to drastyczny wzrost kosztów ogrzewania, szczególnie w sezonie zimowym. Rodzina spalająca 3–4 tony węgla rocznie może zapłacić nawet kilkanaście tysięcy złotych za opał. Eksperci ostrzegają, że bez odpowiedniego wsparcia socjalnego i programów modernizacji źródeł ciepła, wzrośnie liczba osób zagrożonych ubóstwem energetycznym. Dla wielu będzie to nie tylko problem finansowy, ale też realne zagrożenie dla komfortu i bezpieczeństwa życia w chłodniejszych miesiącach.
Gaz – z 240 zł do ponad 650 zł/MWh. Czy gotowanie i ogrzewanie stanie się luksusem?
Gaz ziemny jest jednym z najczęściej wybieranych źródeł energii w polskich gospodarstwach domowych – służy do ogrzewania domów, gotowania i podgrzewania wody. Jeszcze do niedawna montaż kotłów gazowych był wspierany licznymi dotacjami. Dzisiaj dotacje się skończyły, a gaz jako paliwo do ogrzewania może być zakazany do 2040 roku (pisaliśmy o tym tutaj).
Obecnie cena gazu wynosi około 239 zł za megawatogodzinę, ale w ramach ETS-2 ma rosnąć systematycznie: do około 650–700 zł/MWh w 2030 roku, a nawet ponad 400 zł już w 2027 r. To efekt konieczności opłacania emisji dwutlenku węgla przez firmy energetyczne, które używają gazu w produkcji i dystrybucji.
Wzrost cen uderzy nie tylko w właścicieli domów jednorodzinnych, ale także mieszkańców bloków z indywidualnymi piecykami gazowymi czy kuchenkami. Rachunki za ogrzewanie gazowe mogą podwoić się lub nawet potroić, a zużycie gazu w kuchni, choć relatywnie niewielkie, również będzie kosztowniejsze. Dla wielu osób codzienne korzystanie z podstawowych domowych urządzeń może stać się obciążeniem finansowym, zwłaszcza w połączeniu z rosnącymi kosztami życia w innych obszarach.

Benzyna i diesel – czy dojdziemy do 10 zł za litr?
Według prognoz zawartych w analizach dotyczących ETS-2, ceny paliw silnikowych mogą w nadchodzących dekadach wzrosnąć dramatycznie. W 2027 roku koszt litra benzyny może wzrosnąć o 29 groszy, a diesla o 35 groszy. To jednak dopiero początek – do 2030 roku przewidywane są podwyżki o ponad 50–60 groszy za litr. W długiej perspektywie, czyli do 2050 roku, litr benzyny może kosztować 9–10 zł, a diesel nawet więcej. Choć te wartości brzmią jak science fiction, są wynikiem oficjalnych prognoz opartych na założeniach systemu ETS-2.
Podwyżki cen paliw to nie tylko większe wydatki na tankowanie. Wpłyną one na koszt transportu publicznego, przewozów towarowych, dostaw kurierskich, a finalnie – na ceny większości produktów w sklepach. Najmocniej odczują to osoby mieszkające poza dużymi miastami, gdzie nie ma rozbudowanej komunikacji zbiorowej, a samochód jest jedynym środkiem transportu. Nawet niewielki wzrost cen paliw może przełożyć się na znaczny wzrost kosztów życia w skali roku.
Jaki będzie dodatkowy koszt paliw transportowych po wprowadzeniu #ETS2 Dla diesla to 35gr. na litr w 2027, 59 gr. w 2028, a w 2035 to już 1,65 zł
— Wanda Buk (@WandaBuk) June 24, 2024
Jak się przed tym uchronić
W przypadku transportu jedyną opcją na ograniczenie wpływu #ETS2 jest ograniczenie wykorzystania… pic.twitter.com/DxrKIWg5pf
Kumulacja kosztów – jak ETS-2 zmieni codzienne życie Polaków
Wzrost cen węgla, gazu, benzyny i diesla to tylko początek efektów, jakie ETS-2 wywoła w domowych budżetach. Wysokie koszty energii i paliw przełożą się na droższe produkty spożywcze, usługi, transport i czynsze. Nawet jeśli ktoś nie ogrzewa domu węglem ani nie jeździ samochodem, i tak zapłaci więcej – choćby za chleb, ponieważ jego produkcja i dowóz do sklepu również opiera się na energii i transporcie.
Najbardziej narażone na skutki nowych przepisów będą gospodarstwa domowe o niższych dochodach oraz mieszkańcy wsi i małych miast. Brak alternatyw dla tradycyjnych źródeł energii i ograniczony dostęp do transportu publicznego utrudni im dostosowanie się do nowych realiów. ETS-2 może więc pogłębić nierówności społeczne i zwiększyć liczbę osób dotkniętych tzw. ubóstwem energetycznym. Pomoc w postaci Społecznego Funduszu Klimatycznego jest planowana, ale na razie nie wiadomo, czy będzie wystarczająca i jak szybko dotrze do potrzebujących.
Źródła:
- https://climate.ec.europa.eu/eu-action/eu-emissions-trading-system-eu-ets/ets2-buildings-road-transport-and-additional-sectors_en
- https://www.wnp.pl/energia/rzad-ma-plan-nadchodzi-podatek-nad-podatkami,942677.html
- https://businessinsider.com.pl/gospodarka/podatek-nad-podatkami-ile-podrozeja-paliwa-i-wegiel-przez-ets-2/8by0h8f
- https://www.energetyka24.com/klimat/ets-2-podniesie-ceny-paliw-o-kilka-zlotych-rzad-szuka-sojusznikow-do-zmian