Nowy bat na niebezpiecznych kierowców. Mandat z fotoradaru i wcale nie za prędkość

Innowacyjny system Monocam został wykonany z myślą o kierowcach, którzy trzymają w dłoniach telefony komórkowe podczas jazdy. Nowy fotoradar nie mierzy prędkości, ale i tak wyłapuje setki kierowców. Co więcej, złapani na gorącym uczynku kierowcy mogą otrzymać wysokie kary. Ma to na celu zapobieganie groźnemu zjawisku rozproszenia uczestników ruchu drogowego podczas jazdy.
- Szpieg z kamerą na służbie. Jak działa system fotoradarów Monocam?
- Nowy system fotoradarów wprowadzono już u naszych sąsiadów
- Jakie kary grożą za używanie telefonu komórkowego w czasie jazdy?
Szpieg z kamerą na służbie. Jak działa system fotoradarów Monocam?
Fotoradary systemu Monocam nie przypominają tradycyjnych urządzeń. Ich zadaniem nie jest kontrolowanie prędkości, a zachowania kierowców w czasie jazdy. Monocam to zintegrowany system kamer z wykorzystującym sztuczną inteligencję oprogramowaniem, który analizuje obraz w czasie rzeczywistym.
Monocam na ogół montuje się na specjalnych wysięgnikach. Zadaniem kamer jest rejestracja wnętrz przejeżdżających pojazdów. Obraz jest wyjątkowo dokładny, dzięki czemu system może bardzo szybko wykryć, gdy kierowca trzyma w dłoni telefon.
Zdarzenie jest automatycznie wykrywane przez algorytmy sztucznej inteligencji. Co ważne, Monocam potrafi nawet zidentyfikować różne urządzenia mobilne i wykrywa, gdy kierowca pisze sms lub używa telefonu bez zestawu głośnomówiącego. Po wykryciu wykroczenia, Monocam automatycznie robi zdjęcie kierowcy oraz tablic rejestracyjnych, a następnie przesyła je do weryfikacji operatora. Po potwierdzeniu naruszenia przepisów następuje automatyczne wystawienie mandatu. Tutaj znajdziesz informacje na temat wysokości mandatów w Polsce
Nowy system fotoradarów wprowadzono już u naszych sąsiadów
System monitorowania Monocam został wynaleziony w Holandii. Był to pierwszy kraj, który wprowadził go do użytku na ulicach. Zaawansowany system jest na tyle dokładny, że zainteresował też inne kraje. Od pewnego czasu, Monocam jest już testowany w Niemczech.
Według informacji dziennika „Der Spiegel”, pierwsza faza testowa systemu monitorowania Monocam pozwoliła na wykrycie aż 327 wykroczeń w ciągu zaledwie 46 dni. Druga faza była jeszcze bardziej skuteczna i pozwoliła na wykrycie 941 zdarzeń w ciągu 42 dni. Od 1 marca w Niemczech obowiązują znowelizowane przepisy ustawy o policji i organach regulacyjnych. Znowelizowane prawo oficjalnie dopuszcza do użytku użycie systemów monitorujących, takich jak Monocam.
Pierwszy, oficjalnie wprowadzony w Niemczech system fotoradarów Monocam pojawił się niedawno przy autostradzie A60 w landzie Nadrenia-Palatynat (w okolicy Mainz Finthen. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo u naszych zachodnich sąsiadów pojawi się więcej punktów objętych tego typu nadzorem sztucznej inteligencji.

Jakie kary grożą za używanie telefonu komórkowego w czasie jazdy?
W Polsce nie wprowadzono jeszcze automatycznych systemów monitorowania kierowców typu Monocam. Jednak nie oznacza to, że kierowcy używający telefonu komórkowego w czasie jazdy są całkowicie bezkarni. Za korzystanie z telefonu komórkowego w czasie jazdy grozi 500 zł mandatu oraz 15 punktów karnych. Co więcej, uczestnik ruchu drogowego, który uzyska 24 punkty karne straci prawo jazdy. Tutaj znajdziesz informacje na temat taryfikatora mandatów w Polsce.
Kary obowiązujące w Niemczech są jeszcze większe. Według informacji podanych w portalu bussgeldkatalog, najniższa wysokość mandatu wynosi 128,50 euro i jeden punkt karny. Taki mandat dostaniemy za używanie telefonu podczas jazdy. Policja może też uznać, że kierowca swoim zachowaniem stworzył zagrożenie na drodze. Wówczas wysokość mandatu wzrośnie do 178,5 euro oraz dwóch punktów karnych. Kierowca może też otrzymać miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów.
Najwyższe kary dotyczą sytuacji, w których kierowca spowodował wypadek. Według danych bussgeldkatalog, mandat za używanie telefonu w czasie jazdy wyniesie wtedy 228,5 euro oraz dwa punkty karne i miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów.