Prawda o żywotności elektryków. Producenci tego nie chcieli ujawniać

Po 10 latach użytkowania właściciele spalinowych aut często zmagają się z rosnącymi kosztami napraw, spadającą wartością rynkową i problemami z silnikiem. A co z elektrykami? Ku zaskoczeniu niektórych, okazuje się, że po dekadzie EV może być w lepszej kondycji, niż się spodziewamy.
- Krótka żywotność baterii to mit?
- Żywotność pojazdów elektrycznych. Dłuższa niż spalinowych?
- Wysokie koszty utrzymania i napraw?
- Jak dbać o samochód elektryczny, by służył jak najdłużej?
Krótka żywotność baterii to mit?
Jednym z największych lęków właścicieli EV jest bateria – nic dziwnego, ponieważ jej wymiana wiąże się z niemałymi kosztami, w niektórych przypadkach niewiele niższymi niż wartość samochodu. Obiegowe opinie sugerują, że po kilku latach traci ona większość pojemności, skazując auto na złom.
Czy to prawda? Niekoniecznie. Okazuje się, że nowoczesne akumulatory litowo-jonowe lub litowo-żelazowo-fosforanowe tracą średnio zaledwie 1,8% pojemności rocznie. Oznacza to, że po 10 latach bateria zachowuje 80–85% początkowej sprawności, co przekłada się na realny zasięg. Badanie firmy Geotab z 2024 roku, obejmujące 5 tysięcy pojazdów, potwierdza te liczby – po dekadzie średnia kondycja baterii to 82%. Dodatkowym wnioskiem z badania było to, że większość degradacji baterii zachodzi na samym początku użytkowania, a z czasem proces ten zwalnia.
Podobne wnioski płyną z analizy firm P3 i Aviloo obejmującej 7000 aut elektrycznych o pojemności powyżej 30 kWh. Okazuje się, że przez pierwsze 30 tys. km akumulatory najszybciej tracą pojemność, ale później proces ten spowalnia. Po 100 tys. km sprawność akumulatora wynosi ok. 90%, a po 300 tys. km – aż 87%, czyli wciąż powyżej 70–80% gwarantowanych przez producentów.

Żywotność pojazdów elektrycznych. Dłuższa niż spalinowych?
Wnioski płynące z powyższych badań rozwiewają wiele mitów, jednak samochód elektryczny to nie tylko bateria. Badanie opublikowane w „Nature Energy” (The closing longevity gap between battery electric vehicles and internal combustion vehicles in Great Britain, Viet Nguyen-Tien, Chengyu Zhang, Eric Strobl, Robert J. R. Elliott) przeanalizowało aż 264 miliony zapisów z brytyjskich testów drogowych z lat 2005–2022. Wyniki pokazują, że samochody elektryczne mają średnią żywotność 18,4 roku – niemal tyle samo co auta benzynowe (18,7 roku) i dłużej niż diesle (16,8 roku).
W Polsce sieć ładowania wciąż rośnie. W 2025 roku odnotowano już ponad 5000 stacji ładowania. Elektryki takie jak Nissan Leaf czy Renault Zoe z wczesnych lat produkcji nadal jeżdżą bez większych problemów.

Wysokie koszty utrzymania i napraw?
Po 10 latach spalinowe auto może pochłonąć tysiące złotych na naprawy silnika czy układu wydechowego. EV? Koszty są niższe o 30–50%, głównie dzięki prostszej konstrukcji. Wymiana baterii, owszem, jest droga, ale pełna wymiana stosowana jest bardzo rzadko. Najczęściej regeneruje się moduły – koszt zależy od modelu i marki, ale może wynosić już od 2 tysięcy złotych.
Zużyte akumulatory nie trafiają na wysypisko – odzyskuje się z nich ok. 80% surowców, takich jak kobalt, lit czy nikiel. Niektóre marki samochodów współpracują z firmami, które przekształcają zużyte baterie w magazyny energii – te same, które coraz częściej pojawiają się w polskich gospodarstwach domowych.
Jak dbać o samochód elektryczny, by służył jak najdłużej?
Obaliliśmy już popularne mity dotyczące żywotności i degradacji samochodów elektrycznych. Warto jednak pamiętać, że ich trwałość zależy również od sposobu użytkowania. Kluczowe jest ładowanie – należy unikać rozładowania poniżej 20% i pełnego naładowania. Znacznie korzystniejsze jest utrzymywanie poziomu energii w przedziale 20–80%. Domowe ładowanie jest dla auta najzdrowsze. Szybkie ładowanie nagrzewa ogniwa i przyspiesza degradację, dlatego warto korzystać z niego jedynie sporadycznie, w wyjątkowych sytuacjach.
Tak samo, jak ważne jest unikanie skrajnych poziomów naładowania, należy uważać na ekstremalne temperatury. Latem warto parkować w cieniu, zimą – w garażu. Lepiej wybierać parkingi zadaszone niż te wystawione na działanie czynników atmosferycznych, upałów czy mrozów.