Tramwajowa legenda wraca! Kultowa linia znów ma szansę wrócić na tory

Po latach nieobecności mieszkańcy Zgierza mogą znów doczekać się tramwaju linii 46 – dawnej, najdłuższej trasy tramwajowej w Polsce. Rada Miasta Zgierza właśnie wyraziła zgodę na odbudowę fragmentu torowiska, co może być początkiem odrodzenia historycznego połączenia, które łączyło Łódź, Zgierz i Ozorków.
- Historia kultowej linii 46
- Dlaczego linię 46 zawieszono?
- Plan odbudowy i przywrócenia tramwaju
- Reakcje mieszkańców – nadzieje i obawy
- Znaczenie tramwaju dla regionu i przyszłość
- Tramwajowa legenda wraca do życia
Historia kultowej linii 46
Linia 46 przez dekady była wizytówką łódzkiego systemu tramwajowego. Jej całkowita długość wynosiła aż 35,244 km, co czyniło ją najdłuższą tramwajową trasą w Polsce, a niektóre źródła wskazują także na europejski rekord.
W szczytowych momentach eksploatacji tramwaj 46 pokonywał trasę w około 118 minut, przewożąc codziennie nawet 7 500 pasażerów, w tym uczniów oraz osoby dojeżdżające do pracy.
Początki tej linii sięgają początku XX wieku – pierwszy tramwaj dotarł do Zgierza już w 1901 roku, a połączenie do Ozorkowa pojawiło się w 1922 roku.Na początku funkcjonowała jako trakcja parowa, a elektryfikacja nastąpiła cztery lata później. Przez lata linia 46 stanowiła kluczowy fragment sieci podmiejskich, prowadzonych niegdyś przez Międzygminną Komunikację Tramwajową.
Dlaczego linię 46 zawieszono?
Mimo swojej rangi linia 46 musiała zostać zawieszona – 4 lutego 2018 roku odbył się ostatni kurs tramwaju w jej historycznym przebiegu. Główną przyczyną była zła kondycja torowisk oraz infrastruktury, które nie gwarantowały bezpiecznej eksploatacji.
Po zamknięciu zastąpiono ją autobusem Z46, ale mieszkańcy skarżyli się na korki i zbyt duże obciążenie trasy autobusowej. Kryzys podmiejskich tramwajów rozpoczął się już wcześniej – od lat 90. wzrastały cięcia kursów, a w 2011 roku MKT (Międzygminna Komunikacja Tramwajowa) została rozwiązana, co pozostawiło potrzebę gruntownych inwestycji.
Plan odbudowy i przywrócenia tramwaju
Zgierz podjął ważny krok – Rada Miasta dała zgodę na odbudowę fragmentu dawnej trasy 46. Chodzi o odcinek długości około 3,6 km, który połączy węzeł Kurak z ulicą Podgórną w Proboszczewicach.
Prace budowlane mają ruszyć w czerwcu przyszłego roku, a ich zakończenie planowane jest na 2029 rok, jeśli nie wystąpią nieprzewidziane przeszkody. Całkowity koszt inwestycji wynosi 39 157 442,76 zł, z czego blisko 27,5 miliona złotych ma pochodzić z funduszy Strategii Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

Reakcje mieszkańców – nadzieje i obawy
Nie wszyscy mieszkańcy Zgierza podchodzą do pomysłu przywrócenia linii 46 z entuzjazmem. Niektórzy zgierzanie uważają, że zaplanowany odcinek jest zbyt krótki. Jak mówią: „Tylko do Proboszczewic? To za mało, za krótko”. Inni twierdzą, że istnieją już inne linie (na przykład 45), które, według niej, realizują podobne potrzeby komunikacyjne.
Sceptycyzm wynika też z faktu, że plany odbudowy na razie nie obejmują całej historycznej trasy do Ozorkowa. Mieszkańcy liczyli na pełne odtworzenie trasy, ale na razie nie ma oficjalnych decyzji o przywróceniu trasy na dawnym odcinku między Zgierzem a Ozorkowem.
Znaczenie tramwaju dla regionu i przyszłość
Odbudowa linii 46 to nie tylko przywrócenie dawnego tramwajowego szlaku – to także potencjał wzmocnienia komunikacji podmiejskiej i integracji Zgierza z Łodzią. Tramwaj może przynieść korzyści nie tylko pasażerom codziennie dojeżdżającym, ale także podnieść atrakcyjność komunikacyjną peryferyjnych części miasta.
To inwestycja, która wpisuje się w długofalowe strategie zrównoważonego transportu – mniej samochodów, więcej transportu publicznego, poprawa jakości powietrza i większa mobilność mieszkańców. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, może być inspiracją dla podobnych odrodzeń tramwajowych nie tylko w regionie łódzkim.
Tramwajowa legenda wraca do życia
Powrót tramwaju linii 46 to krok w stronę odbudowy historycznego i znaczącego połączenia tramwajowego. Choć na razie plan obejmuje tylko fragment dawnej trasy, zgoda Rady Miasta Zgierza pokazuje, że idea tramwaju podmiejskiego wciąż ma silne wsparcie. Realizacja tej inwestycji daje nadzieję na lepszą komunikację lokalną i odrodzenie tramwajowej spuścizny regionu.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i prace zakończą się do 2029 roku, być może znów zobaczymy tramwaj 46 na torach – symbol dawnych czasów, ale też nowej nadziei na transport przyszłości. Sprawdź także – Ta inwestycja zmieni Kraków. Ale na razie dobija kierowców i mieszkańców