Opublikowano: 17.01.2024 r., 19:00
|
Autor:
Paulina Zambrzycka
Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice to pierwsze lotnisko w Polsce, gdzie pojawią się skanery CT. Oznacza to, że pasażerowie nie będą musieli dłużej wyjmować płynów czy elektroniki podczas kontroli bezpieczeństwa. Wiemy, ile skanerów będzie na katowickim lotnisku.
Kontrola bezpieczeństwa często jest najmniej lubianym etapem podróży. Wszystko przez nakaz wyciągania z bagażu elektroniki oraz płynów. Kosmetyki, przelane do buteleczek nie większych niż 100 ml, powinny być spakowane do osobnej transparentnej kosmetyczki. Należy je odłożyć do koszyka, a do kolejnego włożyć również laptop, tablet czy kamerę. Dzięki nowej inwestycji na krakowskim lotnisku nie trzeba będzie więcej tego robić.
Co kraj, to obyczaj. Na niektórych lotniskach na kontroli bezpieczeństwa do koszyczka obowiązkowo wkłada się np. buty. Przez lata powstaje mnóstwo przepisów dotyczących kontroli bezpieczeństwa, których należy przestrzegać. Procedury są drobne, ale dość frustrujące – mimo że mają przecież zapewnić podróżującym bezpieczeństwo. Raz, że kontrola bezpieczeństwa stresuje. Dwa, znacznie wydłuża proces całej odprawy. Wystarczy kilka mniej doświadczonych pasażerów i zatrzymanie ruchu jest niemal gwarantowane.
Sprawdź także 10 błędów w pakowaniu do samolotu.
Aby uprościć i skrócić kontrolę bezpieczeństwa, na pierwszym polskim lotnisku pojawią się nowoczesne skanery CT. Nie zmniejszą dotychczasowego poziomu bezpieczeństwa, ale znacznie przyspieszą proces kontroli bezpieczeństwa. W trakcie konferencji prasowej o planach rozwojowych przedstawiciele portu lotniczego Kraków-Balice potwierdzili, że jeszcze w tym roku na lotnisku pojawi się 8 skanerów CT. Dzięki nim pasażerowie nie będą zobligowani do wyjmowania płynów lub elektroniki z walizek i plecaków. Nie trzeba będzie również pakować kosmetyków osobno do transparentnych kosmetyczek lub przezroczystych woreczków strunowych.
- Rok 2024 rozpoczynamy z mocnym nastawieniem na dalszy rozwój krakowskiego lotniska – mówi Radosław Włoszek, prezes zarządu Kraków Airport.
Kupno nowoczesnych skanerów i wdrożenie nowej procedury nie znosi limitu płynów w bagażu podręcznym. Aktualna norma to 1 l płynów w maksymalnie 100 ml buteleczkach. Czy limit zostanie zniesiony w przyszłości? Jest to bardzo możliwe. Popularyzacja skanerów CT rośnie, dzięki czemu można zauważyć dwa trendy. Część lotnisk zwiększa limit płynów do 2 l (np. lotnisko London-City w Wielkiej Brytanii), a inne całkowicie z niego rezygnują (np. lotnisko Václava Havla w Czechach). Nowoczesne skanery CT pojawiły się już m.in. w Helsinkach, Budapeszcie i Rzymie.
Usprawnienie kontroli bezpieczeństwa i związane z tym rozproszenie kolejki to świetna wiadomość – zwłaszcza dla pasażerów, którzy często podróżują np. służbowo. Istnieje duża szansa na to, że za krakowskim lotniskiem w ślad pójdą inne polskie porty lotnicze i również zdecydują się na skanery CT.
Lotniskiem, które jako jedyne do tej pory testowało skaner CT, było Lotnisko Chopina w Warszawie. W lipcu 2023 roku pojawiło się tam pierwsze takie urządzenie. Testowano je do końca września ubiegłego roku. Port lotniczy zapowiedział wówczas, że rozważy zakup skanerów, jeśli testy przyspieszą kontrolę podróżnych. Żadna decyzja w tej sprawie nie została jednak oficjalnie ogłoszona.
W ubiegłym roku lotnisko odniosło się do potencjalnego zniesienia limitu płynów. Jeśli na kontroli bezpieczeństwa pojawiłyby się skanery CT, limity przestałyby obowiązywać. – Do czasu ewentualnego wprowadzenia nowych urządzeń lotnisko nie będzie zmieniać obowiązujących limitów. – mówił wówczas Piotr Rudzki z biura prasowego PPL (Polskie Porty Lotnicze S.A.). Aktualnie trwają testy i analiza możliwości wymiany sprzętu na nowy.
