Projektanci wnętrz oszaleli na punkcie tego stylu – teraz każdy chce to mieć

A gdyby tak stworzyć swoją przestrzeń, nie koncentrując się wyłącznie na aspektach estetycznych czy funkcjonalności? Projektowanie sensoryczne proponuje nieco inne podejście i stara się kształtować sposób, w jaki ludzie czują, zachowują się i łączą się z przestrzeniami lub przedmiotami. Na czym to polega?
Z tego artykułu dowiesz się:
Sensory design - cóż to znaczy?
Sensory design, czy po polsku „projektowanie sensoryczne” to nie styl wnętrzarski, ale szczególne podejście projektantów. Sprawdza się w architekturze i projektowaniu wnętrz, ale także między innymi w tworzeniu atrakcji turystycznych, parków rozrywki czy centrów handlowych, gdzie elementy takie jak oświetlenie, faktury, dźwięki, zapachy, a nawet smaki są strategicznie łączone, aby wpływać na percepcję i nastrój. Skupmy się jednak na tworzeniu naszych osobistych przestrzeni. Zwolennicy projektowania sensorycznego mają kilka zasad, których starają się trzymać, przygotowując projekty wnętrz dla inwestorów. Jakie to zasady?
Punkt pierwszy to holistyczne zaangażowanie sensoryczne. Projektowanie sensoryczne uwzględnia interakcje wszystkich pięciu zmysłów z otoczeniem – z całym pomieszczeniem i poszczególnymi elementami wystroju. Ma to służyć stworzeniu bogatszych doświadczeń, w większym stopniu wpływających na emocje i „stan ducha”.
Po drugie, priorytetem powinno być zorientowanie na użytkownika. Projektanci obserwują i analizują to, jak ludzie postrzegają przedmioty, przestrzenie i wchodzą z nimi w interakcje. Biorąc pod uwagę czynniki takie jak dotyk, wygląd, dźwięk i temperatura, twórcy mogą udoskonalać swoje projekty, aby lepiej zaspokajać potrzeby i preferencje klientów.
Trzecia zasada: nie należy bagatelizować wpływu emocjonalnego i behawioralnego. Projektanci związani z ideą sensory design uznają, że bodźce sensoryczne kształtują nasze emocje, wspomnienia i ogólne samopoczucie. Mając to na względzie, przywiązują dużą wagę do szczegółów, a ich projekty są naprawdę zindywidualizowane.
Może zainteresuje Cię ten artykuł?
Tradycja kontra sensory design
Projektowanie sensoryczne różni się od tradycyjnego podejścia. Wykraczają poza estetykę i funkcjonalność, a jego celem nadrzędnym jest zaangażowanie wszystkich pięciu zmysłów - wzroku, słuchu, powonienia, smaku i dotyku. Projektanci nastawieni na tradycję często stawiają na pierwszym miejscu harmonię wizualną i praktyczną organizację. Zwolennicy projektowania sensorycznego umiejętnie dobierają elementy takie jak faktury, aromaty i dźwięki, aby stworzyć „strefę komfortu”. Przekształcając przestrzenie z po prostu „pięknych” w mających wpływ na emocje.
Raz jeszcze podkreślmy: sensory design to więcej niż odpowiednie ustawienie mebli, wybór koloru ścian i dobranie dodatków tworzących spójny styl. Projektowanie sensoryczne uwzględnia na przykład miękkie tkaniny, które zachęcają do dotyku, albo wprowadzenie roślin o przyjemnych, kojących zapachach. Nie tyle zastępuje tradycję, co rozszerza ją.

Uczta pięciu zmysłów
Jak, zgodnie z zasadami projektowania sensorycznego, wpływać na zmysły?
Zacznijmy od wzroku. Pomijając, że możemy wypełnić wnętrze pięknymi przedmiotami czy kolorami mającymi na nas dobry wpływ, warto też wykorzystać światło – podświetlić na przykład dzieła sztuki.
Dbając o zmysł słuchu, możemy stłumić niepożądany hałas (choćby używając paneli akustycznych), albo wprowadzić przyjemne dźwięki – odgłosy wodne, muzykę, interaktywne elementy dźwiękowe, jak dzwonki (idealne do stylu boho).
Warto zadbać o przyjemne w dotyku powierzchnie i elementy, może miękkie dywany, aksamitne zasłony albo satynowa pościel?
Olejki eteryczne, świeże kwiaty mogą wprowadzić do wnętrz przyjemne zapachy. Niektóre rośliny doniczkowe mogą doskonale wpływać na jakość powietrza, filtrując zanieczyszczenia i produkując tlen. To korzyść nie tylko dla zmysłów i emocji, ale dla całego organizmu.
A co do zmysłu smaku... to już trudniejsze zadanie. Ale kto powiedział, że w pięknym naczyniu nie można mieć ulubionych miętówek, a w eleganckiej karafce ulubionego napoju?
Łącząc pięć elementów sensorycznych, można stworzyć wyjątkowe wnętrze, do którego zawsze będzie chciało się wracać i w którym zawsze uda się zrelaksować.
Pragniesz luksusu? Zajrzyj tu.