W tych krajach fotowoltaikę rozlicza się korzystnie! Polska na szarym końcu...
Mikroinstalacje fotowoltaiczne stają się coraz popularniejszym rozwiązaniem na całym świecie. Jednym z najważniejszych czynników wpływających na opłacalność fotowoltaiki jest system rozliczania energii – czyli sposób, w jaki użytkownicy instalacji współpracują z siecią energetyczną i otrzymują wynagrodzenie za nadwyżki energii. Jak różne państwa na świecie podchodzą do tej kwestii, jakie modele są najczęściej stosowane i które kraje oferują najkorzystniejsze warunki dla prosumentów? Sprawdzamy.
Z tego artykułu dowiesz się:
Czym jest system rozliczania mikroinstalacji fotowoltaicznych?
System rozliczania mikroinstalacji fotowoltaicznych określa sposób, w jaki właściciele tych instalacji współpracują z siecią energetyczną. W praktyce chodzi o to, jak użytkownik korzystający z energii wytworzonej przez panele rozlicza nadwyżki energii oddanej do sieci lub niedobory, które musi pokryć z zewnętrznych źródeł.
Najczęściej stosowane systemy rozliczania mikroinstalacji fotowoltaicznych to:
- net-metering: jeden z najpopularniejszych modeli, czyli bilansowanie energii. W tym systemie nadwyżki energii wytworzonej w słoneczne dni są „zliczane” i oddawane użytkownikowi w okresach mniejszej produkcji, np. w nocy czy zimą.
- net-billing: system, w którym nadwyżki są sprzedawane do sieci po określonej cenie, a użytkownik kupuje energię w razie potrzeby po cenach rynkowych.
- feed-in tariffs: model taryf stałych, w którym państwo gwarantuje określoną stawkę za każdą jednostkę energii oddaną do sieci.
Wybór odpowiedniego modelu rozliczeń jest kluczowy dla opłacalności instalacji. Niektóre systemy umożliwiają szybki zwrot inwestycji, inne zaś wymagają dodatkowych nakładów lub zmieniają opłacalność w zależności od cen energii.
Systemy rozliczeń w wybranych państwach
Jakie systemy rozliczeń obowiązują w poszczególnych krajach w Europie i na świecie? Zobaczmy:
- net-metering: Holandia (system ten zostanie wycofany do 2027 roku), Słowenia, Dania, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Indie, Stany Zjednoczone (Kalifornia).
- net-billing: Polska, Belgia, Finlandia, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone (niektóre stany, jak Arizona i Nevada).
- feed-in tariffs: Niemcy, Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Austria, Francja.
W Europie fotowoltaika rozwija się dynamicznie, a kraje członkowskie stosują różnorodne modele rozliczeń. W Niemczech, będących liderem w energetyce odnawialnej, nadal funkcjonuje system feed-in tariffs. Użytkownicy otrzymują stałą stawkę za energię oddaną do sieci, co daje przewidywalność i zachęca do inwestycji. Dodatkowo państwo oferuje liczne dotacje i preferencyjne kredyty na instalacje. Hiszpania, po latach niestabilności legislacyjnej, powróciła do modelu net-meteringu. System ten jest korzystny dla małych instalacji, ponieważ pozwala na wykorzystanie nadwyżek energii w okresach mniejszej produkcji.
Kraje skandynawskie, takie jak Szwecja i Dania, wspierają fotowoltaikę poprzez sprzedaż energii na wolnym rynku. W Szwecji prosumenci mogą liczyć na ulgi podatkowe, a w Danii dodatkowym atutem są dotacje na instalacje. Choć systemy te różnią się od tradycyjnego net-meteringu, zapewniają opłacalność dzięki wysokim cenom energii w regionie.
W USA systemy rozliczeniowe zależą od przepisów stanowych. Na przykład w Kalifornii obowiązuje model net-meteringu z dodatkowymi ulgami podatkowymi i dotacjami na instalacje. Podobnie funkcjonuje Nowy Jork, gdzie rząd stanowy aktywnie wspiera rozwój odnawialnych źródeł energii poprzez programy dofinansowań. Zróżnicowanie systemów w USA sprawia jednak, że opłacalność instalacji fotowoltaicznych zależy od miejsca zamieszkania.
Australia, z uwagi na obfitość słońca, stała się jednym z liderów w wykorzystaniu fotowoltaiki. Systemy rozliczeń różnią się w zależności od stanu i operatora, ale najczęściej stosowany jest model feed-in tariffs. Taryfy są ustalane przez lokalne władze i operatorów sieci, co prowadzi do zróżnicowania w wysokości wynagrodzenia za energię oddaną do sieci.
Podobnie w Japonii od lat funkcjonuje system feed-in tariffs, który zachęca prosumentów do inwestycji dzięki gwarantowanej stawce za oddaną energię. Natomiast w Indiach stosowany jest model net-meteringu, wspierany przez liczne subsydia i programy rządowe mające na celu popularyzację energii odnawialnej wśród społeczeństwa.
Polska nie wypada najlepiej na tym polu
Polska, mimo rosnącej popularności mikroinstalacji fotowoltaicznych, wprowadziła system rozliczeń, który budzi wiele kontrowersji. Od 2022 roku funkcjonuje tu model net-billing, który zastąpił wcześniejszy, korzystniejszy dla prosumentów system net-meteringu. W nowym rozwiązaniu użytkownicy sprzedają nadwyżki energii wyprodukowanej przez ich instalacje do sieci po średnich cenach rynkowych z poprzedniego miesiąca. W przypadku zakupu energii z sieci obowiązują ich natomiast ceny bieżące, które są zazwyczaj wyższe.
To rozwiązanie znacząco obniża opłacalność inwestycji w fotowoltaikę, szczególnie w obliczu dynamicznie rosnących cen energii elektrycznej. Prosument nie ma bowiem możliwości pełnego wykorzystania własnej energii na zasadzie bilansowania, co wcześniej umożliwiało pokrycie większej części zapotrzebowania gospodarstwa domowego. W efekcie wielu użytkowników musi liczyć się z dłuższym czasem zwrotu inwestycji oraz mniejszymi oszczędnościami.
Zmiana systemu rozliczeń wywołała niezadowolenie wśród dotychczasowych i potencjalnych prosumentów, a także wpłynęła na spowolnienie rozwoju rynku fotowoltaiki w Polsce. Eksperci wskazują, że net-billing w obecnej formie nie motywuje wystarczająco do inwestycji w odnawialne źródła energii i może hamować rozwój sektora, który do tej pory był jednym z najszybciej rozwijających się obszarów polskiej energetyki.
Porównanie systemów: gdzie jest najkorzystniej?
Każdy z opisanych systemów ma swoje zalety i wady, a opłacalność zależy od kilku czynników. Modele takie jak feed-in tariffs w Niemczech czy Japonii zapewniają przewidywalność i stabilne dochody z instalacji. Z kolei net-metering, stosowany np. w Kalifornii czy Hiszpanii, pozwala prosumentom na maksymalne wykorzystanie własnej energii.
Najkorzystniejszymi miejscami do inwestycji w fotowoltaikę są Niemcy i Japonia, gdzie państwo aktywnie wspiera prosumentów poprzez subsydia i gwarantowane taryfy. W krajach takich jak Polska czy Australia opłacalność jest niższa z uwagi na zmienność systemów i mniejsze wsparcie ze strony rządu.
W przyszłości kluczowym rozwiązaniem będzie rozwój technologii magazynowania energii. Dzięki bateriom prosumenci będą mogli samodzielnie gromadzić nadwyżki energii i wykorzystywać je w dowolnym momencie, ograniczając zależność od sieci. Inny trend to dynamiczne taryfy, które pozwolą dostosować ceny energii do popytu i podaży w czasie rzeczywistym. Rządy będą musiały także wprowadzać elastyczne i stabilne systemy rozliczeń, które zachęcą do inwestycji w fotowoltaikę, jednocześnie zapewniając stabilność sieci i optymalne wykorzystanie odnawialnych źródeł energii.