Będą płacić za... odłączenie się od fotowoltaiki. I to bardzo duże kwoty!

Od 40 do 90 centów za kilowatogodzinę – tyle rekompensaty otrzymają właściciele paneli fotowoltaicznych w Zelandii za wyłączenie paneli słonecznych. Jak donosi portal bright.pl, to testowy program wdrażany przez jednego z dostawców energii.
Z tego artykułu dowiesz się:
Sposób na przeciążenie sieci
Zelandia (nie mylić z Nową Zelandią) to prowincja leżąca na południowym zachodzie Holandii, składająca się z szeregu wysp i półwyspu. Problemem, z jakim przyszło jej się mierzyć, jest przeciążenie sieci energetycznej z uwagi na coraz większą liczbę samochodów zasilanych energią elektryczną oraz rosnącą z roku na rok popularność pomp ciepła.
Z jednej strony statystyki te cieszą z uwagi na ochronę środowiska, z drugiej powodują konieczność zmierzenia się z nowym wyzwaniem, jakim jest przeciążenie sieci.
Dostawca energii Eneco i operator sieci Stedlin mierzą się z problemem, wdrażając testowy program. Zgodnie z jego założeniami mieszkańcy Zelandii otrzymają pieniądze, jeśli zdecydują się wyłączyć panele fotowoltaiczne w godzinach największego nasłonecznienia.
Rekompensata na nieprodukowanie energii
Każdy klient, który powstrzyma się od produkowania energii w godzinach dużego nasłonecznienia, otrzyma rekompensatę w wysokości od 40 do 70 centów za kilowatogodzinę. Celem jest oczywiście odciążenie sieci energetycznej, a program ma charakter testowy.
Problem przeciążenia sieci dotyczy nie tylko Zelandii, ale większości Holandii, więc nie dziwi fakt, że podobne działania miały już miejsce w innych regionach kraju, jak Sint Philipsland, Tholen czy Schouwen-Duiveland.
Warto podkreślić, że prezentowany program pilotażowy de facto nie rozwiązuje problemu u podstaw, a jest jedynie doraźnym działaniem. W dłuższej perspektywie w całej Europie kluczowe będzie bowiem inwestowanie w inteligentne systemy zarządzania energią oraz rozwój magazynowania energii, aby uniknąć strat zarówno dla użytkowników, jak i dla całego systemu elektroenergetycznego.

Jak Polska radzi sobie z problemem nadprodukcji energii?
Sieć elektroenergetyczna w Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach, nie jest jeszcze w pełni przystosowana do dynamicznych zmian związanych z rosnącą liczbą prosumentów. W rezultacie w słoneczne dni, gdy produkcja energii jest wysoka, dochodzi do przeciążeń, co z kolei skutkuje koniecznością redukcji ilości wytwarzanej energii. W takich sytuacjach operatorzy sieci mogą podejmować działania polegające na tymczasowym ograniczaniu lub całkowitym wstrzymywaniu odbioru energii z instalacji fotowoltaicznych.
W odpowiedzi na rosnące napięcia między operatorami a wytwórcami energii odnawialnej, Polskie Sieci Elektroenergetyczne podjęły kroki mające na celu uregulowanie kwestii rekompensat. W kwietniu 2024 roku PSE potwierdziło, że właścicielom instalacji PV, którzy zostali poproszeni o ograniczenie produkcji energii, przysługuje wynagrodzenie rekompensujące utracone korzyści ze sprzedaży niewyprodukowanej energii. Mimo podjętych działań, proces uzyskiwania rekompensat bywa skomplikowany, a niektórzy operatorzy sieci wprost odmawiają wypłat, powołując się na zapisy umowne.
Obecnie trwają prace nad rozwojem i usprawnieniem tego systemu oraz jego ewentualnym rozszerzeniem. Kluczowy jest tutaj jednak rozwój inteligentnych systemów zarządzania energią, rozbudowa infrastruktury przesyłowej oraz inwestycja w magazynowanie energii. Tylko dzięki takim działaniom możliwe będzie kompleksowe ograniczenie marnotrawstwa energii słonecznej.