Ściany działowe – na co narażona jest ściana działowa?

Szkieletowe ściany działowe - montaż rur i okablowania w ścianach szkieletowych

Pospolite szkieletowe ściany działowe pokrywane płytami gips karton są dość prostą konstrukcją. To jednak nie znaczy, że akurat w naszym przypadku sprawdzą się doskonale. W zależności od potrzeb i wymogów konstrukcyjnych decydujemy się na jedną lub drugą opcję - szkieletowe ściany działowe lub murowane.

Montaż rur i wszelakiego rodzaju przewodów nie jest kłopotliwy. Może nawet bardziej przyjazny niż w ścianach murowanych. Jednak należy zwrócić szczególną uwagę na bezpieczeństwo. Pod tym względem tego typu ściany działowe nie do końca będą dobrym rozwiązaniem. Przewody elektryczne, choćby najlepiej zabezpieczone, zawsze narażają na niebezpieczeństwo. Nadmiernie obciążany poborem dużej mocy przewód nagrzewa się, topi izolację i może doprowadzić do zwarcia. Znalezienie i usunięcie usterki nie jest trudniejsze niż w ścianie z betonu komórkowego.

Z kolei przy awarii rur możemy spodziewać się większych kłopotów. Otóż lekkie ściany działowe z płytami gips karton łatwo nasiąkają, a przy tym ulegają deformacji. W momencie usuwania usterki jesteśmy zmuszeni do wymiany dużej części ściany. Ściana działowa z pustaka, nawet po nasiąknięciu nie zmieni swojej formy, nie odkształci się i nie zabarwi. Co prawda schnięcie może potrwać kilka dni, jednak bez większych kosztów usuniemy usterkę. Szkieletowe ściany działowe są więc narażone na większe uszkodzenia w razie awarii.

Jaka powinna być ściana działowa na poddaszu?

W tym przypadku murowanie ścian działowych nie jest dobrym rozwiązaniem. Zwłaszcza jeśli ściana działowa miałaby zostać osadzona na belkach stopowych, a nie na ścianie nośnej parteru. W grę wchodzi duże ryzyko pękania ścian, a nawet ich przewrócenie, dlatego właśnie lekkie ścianki działowe są tak często stosowane na poddaszach.

Ograniczanie ciężaru w każdym przypadku jest plusem. Im lepszy materiał, tym większą ma wytrzymałość, a to jest wyznacznikiem trwałości całej zabudowy poddasza. Wbrew pozorom stawianie ścianki działowej nie jest skomplikowane. Bynajmniej nie bardziej niż murowanie ścian działowych.

Najważniejszą kwestią jest dobre rozplanowanie zakresu oraz kolejności prac. A po paru godzinach, ujrzymy niczego sobie ścianę z płyt gipsowo kartonowych. Poddasza mają swoje wytyczne co do bezpieczeństwa przeciwpożarowego, a diabeł tkwi w szczegółach. Zatem i tutaj warto skorzystać z wiedzy fachowców.

Ściana działowa a izolacyjność akustyczna i odporność na uszkodzenia

Praktycznie każda ściana działowa z płyt gk ma niską izolacyjność akustyczną. Przekłada się to na niski komfort użytkowania nieruchomości. Nawet jeśli tego typu ściana działowa zostanie wypełniona wełną mineralną, to w niewielkim stopniu to pomoże. Natomiast pustak porotherm jest materiałem, którego izolacyjność akustyczna jest o wiele wyższa. Wynika to między innymi z gęstości materiału. Wymurowana ściana działowa z pustaka porotherm ma odpowiednią grubość 12 cm. Oczywiście możemy korzystać z pustaka jeszcze grubszego, ale to praktycznie niczego nie zmieni. Zatem standardowa grubość 12 cm w zupełności wystarcza.

Jeśli zaś chodzi o odporność na uszkodzenia mechaniczne, to w tym przypadku zdecydowaną przewagę mają ściany działowe z betonu komórkowego jako ściany wewnętrzne. Ich trwałość jest o wiele wyższa, niżeli tych z płyt gipsowo kartonowych. Uszkodzenia mechaniczne są najczęstszą przyczyną zniszczenia ścian działowych, ale tyczy się to głównie tych z płyt gk. Do tych nieco delikatniejszych należą również szklane ściany działowe. Warto pamiętać, że uszkodzenia ścian z betonu komórkowego czy innych najczęściej pojawiają się tam, gdzie spędzamy dużo czasu.

O ile murowane ściany działowe z betonu komórkowego są bardzo na nie odporne, o tyle szkieletowe ściany działowe już znacznie gorzej. Działowe ściany murowane dają również możliwość zawieszenia na nich półek. W konstrukcji z płyt nie powinniśmy tego robić. Zawieszanie sporego ciężaru na konstrukcji, gdzie ściana jest bardzo krucha, spowoduje oderwanie się mocowań.

Nie zawsze sucha zabudowa, to gwarancja wygody i użyteczności. Czasem bywa nieco inaczej. Porównując wszystkie najistotniejsze parametry, jednoznacznie wynika, że ściany z betonu komórkowego są zwyczajnie lepsze, niżeli sucha zabudowa. Pomijając już fakt samej izolacji akustycznej, pojawia się wiele dodatkowych niewiadomych, które mogą w przyszłości nas zaskoczyć, jeśli postawimy na szkieletowe ściany działowe.

Gdzie stosować szklane lub przeszklone ściany działowe?

Łazienka i kuchnia

Takie ściany najczęściej możemy spotkać w łazienkach oraz w kuchni. Czasem zdarzają się w innych częściach domu, takich jak salon. Są to ściany, których główną rolą jest nadanie wnętrzom niepospolitego wyglądu.

Zasadniczo szklane ściany działowe muruje się bardzo podobnie do zwykłych z betonu komórkowego. Z tą różnicą, że używamy nieco innej techniki murarskiej, innych klejów i wykończeń. Czasem zdarza się drobne zbrojenie z cienkiego drutu pomiędzy warstwami. Dzięki temu ściana jest stabilna i zachowuje swoje parametry.
Nie należy natomiast stosować ich w małych pomieszczeniach. Trzeba uważać na delikatną powierzchnię, albowiem każda rysa będzie z czasem coraz bardziej widoczna. A przecież chcemy się cieszyć piękną ścianką przez długie lata.
Najpoważniejszą wadą jest brak możliwości poprowadzenia przewodów czy rur przez ściankę. Również montaż innych elementów nie jest możliwy. Kruchość szkła nie pozwoli nam na żadną ingerencję.

Żywotność szklanych ścian działowych

Ich żywotność jest bardzo różna. W zależności od użytych materiałów, przez sposób eksploatacji, aż po zmieniającą się modę. W standardowych warunkach, zarówno ściany murowane, jak i szklane wytrzymają długie lata. Murowane najdłużej, bo do czasu, dopóki materiał nie zeroduje. Natomiast ściany z płyt gk wytrzymują w granicach 15 lat. Oczywiście tutaj ma znaczenie czy jest to płyta odporna na wilgoć, czy nie.

Cenowo jest spora różnica pomiędzy nimi, ale czy warto oszczędzać? Otóż nigdy nie warto! Nasz dom to nasza oaza spokoju. Im dokładniej wykonana zabudowa, tym dłużej będziemy się cieszyć brakiem wkładu finansowego.

Nie jest koniecznością korzystanie z płyt odpornych na wilgoć, można zakupić tańsze, ale trzeba wówczas być świadomym, że nie będą na nią odporne. Taka płyta w złych warunkach się nie sprawdzi. Już po kilku latach nadawać się będzie do wymiany, a często już po pierwszym roku zaczyna się deformować. Nawet pokryta grubą warstwą farby lateksowej, nie będzie odpowiednio zabezpieczona. Wilgoć ma to do siebie, że wejdzie wszędzie. Zorientujemy się dopiero wtedy, kiedy pojawi się pleśń.

Wykończenie ścian działowych

Sposobów wykończeń ścian jest całe mnóstwo. Warto jednak zauważyć, że kiedy decydujemy się na szkieletowe ściany działowe, to mamy ograniczone możliwości. Nie powinniśmy układać płytek ceramicznych na płytach gk. Po krótkim czasie mogą zwyczajnie odpaść. Lekkie ściany działowe bez wypełnienia ciągle są w ruchu. Dla nas jest on niewidoczny, ale fizyka robi swoje. Wówczas kafelki, które często zawierają materiał o odmiennym stopniu rozszerzalności, odpadną.

Tak więc ściany z płyt gipsowo kartonowych w tym przypadku się nie nadadzą. Odwrotnie ma się sytuacja, jeśli murujemy ściany działowe z pustaka komórkowego. Ściana jest bardzo stabilna, wytrzymuje duże obciążenia i pozwala nam na ułożenie płytek ściennych. Nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli chcemy użyć innego materiału niż ceramika.
Szklane ściany działowe nie wymagają dodatkowego wykończenia, same w sobie mają dawać efekt. Jedyne, co możemy zrobić, to dostosować odpowiedniej barwy oświetlenie.

Reasumując, każdy powinien wybrać typ ścianki działowej, najbardziej odpowiadający jego potrzebom. Zarówno przesadzanie z grubością ścian, jak i okrajanie ich, nie służy niczemu dobremu. Odpowiednia grubość to dostosowanie ciężaru do jakości materiału, z którego zostanie wybudowana ściana działowa. Tym, którzy nie wiedzą jak "ugryźć" temat, polecamy konsultacje ze specjalistami. Zarówno niedobór materiału, jak i jego nadmiar, są błędem i stratą pieniędzy.

ikona podziel się Przekaż dalej