Jak odczytać licznik dwukierunkowy przy fotowoltaice?
Każdy kto chce korzystać z energii fotowoltaicznej i jednocześnie mieć dostęp do sieci musi stosować licznik dwukierunkowy. Co to za urządzenie? Jak wygląda? Jak odczytać naliczone kilowatogodziny? O wszystkim opowiemy w poniższym artykule.
Jeśli planujesz remont lub wykończenie wnętrz, skorzystaj z usługi Szukaj Wykonawcy, dostępnej na stronie Kalkulatory Budowlane. Po wypełnieniu krótkiego formularza zyskasz dostęp do najlepszych ofert.
Z tego artykułu dowiesz się:
Kiedy i dlaczego jest potrzebny licznik dwukierunkowy
Instalacja z licznikiem i bez licznika
Licznik dwukierunkowy jest przeznaczony do odczytu zużycia prądu, w sytuacji, kiedy gospodarstwo korzysta z paneli fotowoltaicznych (lub rzadziej innego źródła energii) i zarazem jest podłączone do sieci. Jest to urządzenie, które wylicza wszystkie niezbędne wartości związane z przesyłaniem i pobieraniem prądu. Pokazuje nie tylko samą ilość przesłanej i pobranej energii elektrycznej, ale obejmuje też oznaczenie osobno każdej wybranej taryfy. Jest to urządzenie, które pokazuje pełny dwustronny przesył energii.
Założenie licznika nie zależy od właściciela tylko od operatora, do którego się zgłosimy. Jednak czy można korzystać z fotowoltaiki bez licznika dwukierunkowego? Jest to możliwe w dwóch przypadkach:
- Kiedy zakładamy małą instalację wspomagającą, poniżej 800 W lub
- Kiedy zakładamy instalację off-grid.
Zwykle małe instalacje są stosowane do zasilania urządzeń na kempingu, w kamperze lub na działce. Mogą być też wykorzystane w ogrodzie do zasilania systemu nawadniającego lub oświetlenia. Niektórzy zakładają również panele o mocy mniejszej niż 800 W na balkonie w blokach. W ten sposób mają awaryjne źródło prądu, do ładowania lub podłączenia urządzeń o niskim poborze mocy. Takie źródła energii nie wpływają znacząco lub wcale na zużycie tego co pobieramy z sieci, dlatego nie muszą być uwzględniane na liczniku.
Jeżeli jednak zakładamy panele fotowoltaiczne na balkonie o mocy równej lub wyższej niż 800W, to musimy zgłosić je do firmy obsługującej sieć w naszej okolicy. Tak samo jak w przypadku fotowoltaiki dla domu jednorodzinnego będziemy musieli założyć licznik dwukierunkowy.
Pamiętajmy, że instalacja fotowoltaiczna, która zostanie podłączona do licznika dwukierunkowego nie może zostać włączona wcześniej. Jeżeli mamy współpracować z lokalną siecią, to powinno się ją uruchomić dopiero po zamontowaniu urządzenia podliczającego zużycie i produkcję prądu.
Jak wygląda licznik dwukierunkowy?
Licznik dwukierunkowy spełnia kilka zadań dla prosumenta i firmy obsługującej sieć. Osoby zakładające fotowoltaikę chcą nie tylko być w porządku wobec operatora sieci, z którym podpisują umowę. Część produkcji odbywa się po ich stronie, więc chcą mieć kontrolę nad tym, ile prądu wyprodukują i pobiorą. Licznik dwukierunkowy w połączeniu z licznikiem na falowniku umożliwia dokładną kontrolę nad efektywnością mikroinstalacji. Jednak nowe urządzenie może początkowo wprowadzać w zakłopotanie. Na pierwszy rzut oka widzimy, jak wygląda licznik dwukierunkowy – przypomina bardzo tradycyjny licznik elektroniczny. Problemy mogą się pojawić, kiedy spróbujemy odczytać wyświetlone na nim wartości. Dwustronny przepływ energii nie jest bowiem czymś do czego dotychczasowi klienci sieci elektrycznej są przyzwyczajeni.
Jak pisaliśmy wcześniej - licznik dwukierunkowy jest dopasowany do odczytu w oparciu o różne taryfy. Udogodnieniem w nowoczesnych modelach jest to, że można znaleźć informację o tym, ile prądu pobieramy w danej taryfie czasowej. Przede wszystkim licznik musi jednak pokazywać osobno ilość prądu wysłanego do sieci i pobranego z sieci. Zwykle wartości wyświetlają się cyklicznie, w sekwencjach np. co minutę. Możemy je spisać lub zrobić zdjęcie urządzenia i przepisać na spokojnie w domu. W wielu modelach można też przeglądać kolejne wartości naciskając przycisk. O tym jak to dokładnie działa piszemy dalej. Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o fotowoltaice.
Jak odczytać licznik dwukierunkowy?
Kody licznika – stałe czy zmienne?
Każdy dwustronny licznik fotowoltaiczny ma specjalny zestaw tzw. kodów OBIS, oznaczających przede wszystkim prąd wysłany i pobrany. Kody licznika to sekwencja trzech cyfr przedzielonych kropkami np. 1.8.0., które pozwalają lepiej odróżnić, ile zużywamy i ile produkujemy prądu. Każdy symbol licznika dwukierunkowego powinien być opisany w instrukcji, ponieważ nie każde urządzenie wykorzystuje wszystkie kody OBIS. Pełen zestaw i wyjaśnienie kodów znajdziemy też w internecie.
Kody są stałe, zależne nie od rodzaju licznika ani operatora, ale od wybranych taryf. W przypadku taryfy jednostrefowej mamy tylko dwa:
- 1.8.0. - całkowita ilość energii pobranej z sieci
- 2.8.0. - całkowita ilość energii oddanej do sieci
Prosumenci, którzy wybrali taryfy wielostrefowe będą mieli do odczytania następujący zestaw kodów:
- 1.8.0. – całkowite zużycie (we zsumowanych wszystkich strefach)
- 1.8.1. - zużycie w pierwszej strefie
- 1.8.2. - zużycie w drugiej strefie
- 1.2.3. - zużycie w trzeciej strefie.
Oddawanie prądu do sieci będzie oznaczane następująco:
- 2.8.0. - całkowita energia oddana (zsumowane strefy)
- 2.8.1. - energia oddana w strefie pierwszej
- 2.8.2. - energia oddana w strefie drugiej
- 2.8.3. - energia oddana w strefie trzeciej.
Oznaczenie stref za pomocą kodów pozwala precyzyjnie określić, kiedy ile oddajemy i pobieramy energii. Jeżeli do tej pory nie korzystaliście z taryf wielostrefowych, to przypominamy, że strefy dotyczą czasu, w jakim pobieracie/produkujecie prąd. Na przykład można wybrać taryfę, w której istnieje strefa nocna i dzienna. W dzień płaci się trochę więcej za prąd. Są to tzw. godziny szczytowego zużycia, kiedy sieć jest bardziej obciążona. Problem ten jest ważny np. jeżeli chcemy zmniejszyć wartość opłaty mocowej.
Jak odczytać licznik?
Rozumiejąc kody w zasadzie wiemy już jak odczytywać dane z licznika dwukierunkowego. Poza kodami na wyświetlaczu powinno być widoczne oznaczenie wybranej przez nas taryfy. To ułatwia prosumentom lub przedstawicielom operatora sieci odczyt licznika dwukierunkowego.
Same kody nie wystarczą do zrozumienia, ile naprawdę wydamy na prąd. Jak obliczyć zużycie prądu z licznika dwukierunkowego?
W przypadku taryfy jednostrefowej odejmujemy prąd przesłany od pobranego. Jeżeli wyjdzie liczba dodatnia, to tyle prądu mamy do opłacenia (trzeba go pomnożyć przez cenę za kilowatogodzinę). W przypadku taryf wielostrefowych to samo równanie musimy przeprowadzić dla każdej strefy.
Jeżeli mamy nowoczesny licznik, który zdalnie wysyła dane do operatora, to opis danych z licznika zbieramy tylko dla własnej orientacji. Dzięki temu można lepiej zaplanować gospodarowanie energią elektryczną, ewentualnie zweryfikować moc i sprawność instalacji.
Najlepszym sposobem, żeby szybko zrozumieć odczyt licznika dwukierunkowego jest obejrzenie filmiku instruktażowego na ten temat. Istnieje kilka marek najczęściej używanych na polskim rynku. Każdy licznik działa na podobnych zasadach, jednak zawsze najlepiej poszukać instrukcji filmowej dla konkretnego modelu. Jeżeli urządzenie jest dopiero zakładane, to możemy poprosić o wyjaśnienie montera.
Zużycie prądu i opłaty za prąd
Jak sprawdzić zużycie prądu?
Powyższy opis dotyczy naszych rozliczeń z operatorem sieci. Licznik dwukierunkowy pokazuje tylko energię, która została przesłana lub pobrana z sieci. To nie znaczy, że nasze panele tyle wyprodukowały. Jak sprawdzić zużycie prądu przy fotowoltaice, a nie tylko relację prądu pobranego i oddanego? Oprócz licznika sieciowego mamy też licznik fotowoltaiczny w falowniku. To stąd dowiemy się, ile naprawdę wyprodukowały nasze panele. Odejmijmy od tego różnicę między prądem pobranym z sieci i wysłanym do sieci. Po obliczeniu wychodzi nam, ile naprawdę wykorzystujemy energii. Informacja ta pomoże kontrolować zakres autokonsumpcji. Możemy porównać odczyt licznika dwukierunkowego, zwłaszcza energii przesłanej, z odczytem z licznika fotowoltaicznego na inwerterze. Po odjęciu pierwszej wartości od drugiej dowiadujemy się w jakim zakresie nasz dom wykorzystał bezpośrednio energię wyprodukowaną przez instalację.
Ile zapłacimy za prąd?
Ze wszystkich poruszonych tutaj zagadnień, to jest być może najtrudniejsze. W systemie net-billingu obliczanie rzeczywistej ceny prądu jest zależne od cen rynkowych. Póki co mamy ceny miesięczne, ale wkrótce (w połowie 2024 roku) zostaną wprowadzone ceny według stawek godzinowych. Wówczas można będzie tylko ogólnie oszacować roczną opłatę za prąd.
Na przykład mamy dwustrefową taryfę, gdzie więcej prądu pobieramy wieczorem, ale płacimy w tym czasie niższą stawkę. W dzień produkcja z fotowoltaiki jest większa, ale też energia z sieci droższa. Nie dowiemy się, ile zapłacimy, nie znając dokładnych stawek, ale możemy określić, ile udało nam się oszczędzić korzystając z własnego prądu w czasie droższej taryfy i z prądu sieciowego, kiedy energia elektryczna z tego źródła kosztuje mniej.
Przez następne 15 lat wielu prosumentów rozlicza się jeszcze według zasad net-meteringu. Dla nich obliczenie miesięcznych kosztów energii elektrycznej powinno być łatwiejsze. Cena taryfowa dotyczy bowiem tylko tej różnicy, którą muszą dokupić z sieci i jest wyliczana według stawek na dany rok.
Przypominamy też, że regularni klienci sieci i prosumenci, którzy nie przekroczą wyznaczonego limitu, rozliczają się z operatorami według stawek zeszłorocznych.
Dokładny opis jak działa system net-billing i net-metering znajdziecie w innych artykułach na tej stronie.
Umowa z operatorem i dostawcą a licznik dwukierunkowy
Umowy rozdzielne (osobno z operatorem i dostawcą) lub kompleksowe pozwalają określić całość kosztów ponoszonych przez prosumenta. Na rachunkach, które otrzymamy w ramach umowy wyliczone są nie tylko pobrane kilowatogodziny, ale opłaty stałe i zmienne. Należą do nich opłaty dystrybucyjne, opłata mocowa, opłaty za obrót prądem. To co pokaże się na liczniku dwukierunkowym nie obejmuje wszystkich ponoszonych wydatków po podłączeniu do sieci. Jednak dzięki systemowi net-billing możemy dokładnie określić, ile zarobiliśmy na sprzedaży prądu i czy w związku z tym opłaty dodatkowe również się zwrócą. Tak czy inaczej układ jest korzystniejszy niż dla użytkowników prądu wyłącznie z sieci.
W zależności od tego jaką umowę podpisaliśmy licznik musi być odpowiednio ustawiony – np. uwzględniając wspomniane wcześniej strefy taryfowe. W kolejnych latach użytkowania możemy rozpatrzyć zmiany na umowie, jeżeli dotychczasowe rozwiązanie okaże się nie wystarczająco korzystne.
***
Fotowoltaika jest najpopularniejszą alternatywą dla tradycyjnych sposobów wytwarzania prądu. Dzięki dopłatom staje się też dostępna dla coraz większej ilości indywidualnych inwestorów. Dlatego możemy oczekiwać, że liczniki dwukierunkowe będą prawdopodobnie urządzeniami goszczącymi coraz częściej w naszych domach i firmach.