Bezpieczne metody zwalczania chwastów. Bez chemii w ogrodzie.
Praktycznie każdy kto buduje dom w marzeniach widzi wokół niego piękny ogród. Jednak dopóki nie zmierzy się z tym, aby go założyć nie wie, że zadanie to nie jest wcale takie proste. Robimy ładny podjazd, usypujemy ścieżki, zakładamy chodniki. Wszystko wygląda pięknie. A potem rośliny zaczynają swoją pracę. Ni stąd ni zowąd zaczynają pojawiać się chwasty. Kto już próbował z nimi walczyć wie, że walka ta jest trudna do wygrania. W takich sytuacjach warto sięgnąć po rozwiązania radykalne i w tych miejscach, gdzie tak naprawdę każda rosnąca roślina jest chwastem, np. wzdłuż podjazdu, pomiędzy płytkami chodnika czy kostką brukową zastosować środek nieselektywny. Czy takie środki są jednak bezpieczne? Nie wszystkie, ponieważ większość z nich zawiera szkodliwy glifosat. Są już jednak na rynku dostępne środki, które możemy stosować bezpiecznie w ogrodzie, również w takim, gdzie czas spędzają dzieci i zwierzęta lub mamy ogródki warzywne.
Co to są chwasty?
Mianem chwastów określamy właściwie wszystkie rośliny, które w danym ogrodzie czy uprawie są niepożądane. Rośliny te to zazwyczaj gatunki, które bardzo łatwo i szybko się rozsiewają. Rosną szybko i ekspansywnie, zabierając posadzonym i posianym z premedytacją roślinom dostęp do światła, wody i substancji odżywczych. Tradycyjną, stosowaną od wieków metodą usuwania chwastów jest ich wyrywanie, tzw. pielenie. Chwasty jednak bardzo łatwo powracają, więc walka z nimi tak naprawdę się nie kończy.
Chwastami, które najczęściej znajdziemy w ogrodzie są:
- pokrzywa zwyczajna
- mniszek lekarski
- babka lancetowata
- powój polny
- koniczyna
- rumianek
To oczywiście tylko kilka z wielu gatunków, które możemy spotkać w ogrodach i na grządkach. Mnogość gatunków chwastów sprawia, że musimy z nimi walczyć właściwie w każdych warunkach. Chwasty pojawią się niezależnie czy teren jest suchy, podmokły, nasłoneczniony czy cienisty. Walkę z nimi można określić jako walkę z wiatrakami, ponieważ wciąż powracają. Istnieją różne metody walki z nimi. Mniej i bardziej inwazyjne, bardziej i mniej skuteczne.
Metody zwalczania chwastów
Metody zwalczania chwastów możemy podzielić na mechaniczne i chemiczne. Mechaniczne usuwanie chwastów to nic innego jak wyrywanie ich za pomocą własnych rąk lub przeznaczonych do tego specjalistycznych narzędzi. Kluczowe jest, aby usunąć całą roślinę, a nie tylko wyrwać jej górną część. Rośliny, które mają płytki system korzeniowy można się w ten sposób dość łatwo pozbyć. Pewniejsze jednak, nawet przy roślinach z płytkim systemem korzeniowym, a tym bardziej do usunięcia tych o mocnych, głęboko osadzonych w ziemi korzeniach jest zastosowanie środków chemicznych.
Do wyrywania chwastów można wykorzystać wiele narzędzi na co dzień wykorzystywanych w ogrodzie, jak:
- motyka,
- trójząb,
- graca,
- pazurki.
Wykorzystuje się je do rozluźnienia gleby, w której rosną chwasty, aby łatwiej je było wyrwać. Pomogą również usunąć resztki korzeni z ziemi. Jeśli nie usuniemy całkowicie korzeni, chwasty dużo szybciej się odrodzą. Jeśli lubimy inwestować w nowe przydatne sprzęty ogrodnicze, to warto zdecydować się na narzędzia służące typowo do usuwania chwastów. Wyrywacz chwastów to urządzenie składające się z ostrza osadzonego w długim trzonku. Ostrze wbijamy w ziemię i chwytamy nim cały korzeń chwastu. Przydatny będzie zwłaszcza w walce z jednym z najczęściej występujących, czyli mniszkiem lekarskim. Jego korzeń to rodzaj długiego pnia. Można do jego usuwania wykorzystać również trochę mniejsze urządzenie jakim jest wycinak. Dużym wyzwaniem jest pozbycie się mchu, który pojawia się z czasem na większości trawników. Do jego usunięcia przyda się wertykulator. Dzięki niemu łatwo zdejmiemy “poduchy” mchu z trawnika. Głównym zastosowaniem tego urządzenia jest pobudzenie trawy do rozkrzewiania się poprzez rozcinanie kęp.
Chemiczne metody zwalczania chwastów
To metody, które wykorzystują preparaty ogrodnicze. Nieselektywne preparaty do zwalczania chwastów to preparaty, które na zastosowanym terenie niszczą wszystkie rośliny, nie wybiórczo. Większość dostępnych na rynku preparatów bazuje na glifosacie. Jednak w związku z wątpliwościami co do jego bezpieczeństwa, zwłaszcza w ogrodach przydomowych, gdzie spędzamy czas oraz w okolicy roślin jadalnych powinno się zrezygnować z jego stosowania. Na rynku pojawił się na szczęście bezpieczny preparat nieselektywny do walki z chwastami, który zamiast na glifosacie bazuje na kwasie pelargonowym - Effect24H.
Szkodliwość glifosatu
Najpopularniejszym sposobem na walkę z chwastami jest stosowanie preparatów zawierających glifosat. Jeszcze do niedawna był on uważany za specyfik, który jest neutralny dla środowiska i zdrowia, przy czym niezwykle skuteczny. Glifosat to związek organiczny z grupy fosfonianów, wchodzi w skład herbicydów nieselektywnych - najpopularniejszych środków chwastobójczych. W ostatnich latach przeprowadzone badania wskazały na bezpośrednią korelację pomiędzy stosowaniem preparatów zawierających glifosat a zwiększeniem ryzyka występowania chorób nowotworowych, głównie chłoniaka nieziarniczego. Ze względu na to, że glifosat powstrzymuje działanie enzymu SPSPS, który niezbędny jest do syntezy kwasu szikimowego - w ten sposób powoduje, że rośliny obumierają. Problem jaki występuje to fakt, że w ten sam sposób funkcjonują bakterie jelitowe, jakie znajdziemy w naszych organizmach.
Glifosat powoduje, że szlak szikimowy bakterii jelitowych zostaje naruszony, przez co liczba dobrych bakterii w naszych jelitach spada. W efekcie flora bakteryjna zmienia się na rzecz beztlenowych organizmów, które powodują zwiększenie ilości kwasów tłuszczowych i amoniaku w jelitach. W organizmie człowieka powstają więc takie substancje jak amoniak, fenole, siarkowodór - toksyczne zarówno dla jelit jak i innych organów. Stwierdzono związek pomiędzy wytwarzaniem tych substancji a autyzmem czy chorobą Alzheimera, chorobą Parkinsona czy depresją. Dodatkowo, produktami bakterii jelitowych są również serotonina i metionina - odpowiedzialne za prawidłową regenerację i koncentrację organizmu. Ich brak wywołany glifosatem może doprowadzić do problemów z bezsennością, utratą koncentracji, zaburzeń nastroju, w końcu - z poprawną regeneracją organizmu. Stosowanie glifosatu może być więc niebezpieczne nie tylko dla chwastów w ogrodzie, ale i dla naszego zdrowia.
Kwas pelargonowy
Inaczej nazywany nonanowym, to organiczny związek chemiczny z grupy nasyconych kwasów tłuszczowych. Ma postać bezbarwnej lub żółtawej oleistej cieczy o charakterystycznym zapachu. W obniżonej temperaturze przybiera postać bezbarwnych kryształów o blaszkowatym kształcie. Kwas pelargonowy w przyrodzie występuje w postaci estrów w olejku eterycznym otrzymywanym z pelargonii. Wykorzystywany jest w przemyśle chemicznym do produkcji estrów stosowanych jako środki zapachowe, do produkcji soli hydrotropowych, do przemysłu tworzyw sztucznych, w przemyśle farb i lakierów oraz jako herbicyd.
Preparat Effect 24H
To nowatorskich, naturalny preparat bazujący na kwasie pelargonowym. Dzięki niemu możemy zrezygnować z preparatów bazujących na glifosacie. Preparat ten jest równie skuteczny, a znacznie bezpieczniejszy. Jego innowacyjna formuła zapewnia pozbycie się chwastów skutecznie w zaledwie 24 godziny. Po tym czasie można bez przeszkód korzystać z terenu, gdzie został zastosowany. Bezpieczny skład pozwala na jego stosowanie również w ogrodach, w których na co dzień bawią się dzieci i biegają zwierzęta. Preparat Effect24H niszczy tylko zielone części roślin, więc z powodzeniem może być stosowany w sadach, szkółkach leśnych czy nawet winnicach. Effect 24H najczęściej stosowany jest do pozbycia się uciążliwych chwastów i mchu rosnących wzdłuż podjazdów, ścieżek czy chodników.
Jak stosować Effect 24H?
Preparat należy stosować w suchy, bezpieczny dzień w godzinach porannych. Do zwalczania chwastów producent zaleca rozpuścić 150 ml preparatu w 2,5 litra wody. Przygotowany roztwór wystarcza do opryskania 100 m2 powierzchni. Do zwalczania mchu wykorzystujemy roztwór w proporcjach 50 ml preparatu na 1,5 litra wody.
artykuł sponsorowany