Bluszcz pospolity – bluszcz hedera w ogrodzie

Skąd pochodzi bluszcz zimozielony? Jak wyglądają pnącza zimozielone bluszczu?

Bluszcz pospolity występuje w większości w Europie (śródziemnomorski region), ale też w Azji . Wielu ludziom znany jest jako bluszcz hedera, ponieważ jego łacińska nazwa to hedera helix. Pnącza ogrodowe w postaci bluszczu nie są nowością. Występowały już w starożytności, np. w kulturze egipskiej i rzymskiej. W wielu przypadkach mitologia określała bluszcz zimozielony jako symbol nieskończoności, wierności i nieśmiertelności. Bluszcz pospolity pojawiał się również w greckich opowieściach, gdzie dawniej wręczano utworzone z niego wieńce dla młodych par. Do dnia dzisiejszego z bluszczu dekoruje się również miejsce pochówku zmarłych, by zapewnić im lepsze życie po drugiej stronie i nieśmiertelną duszę. Obecnie bluszcz występuje w niemal każdym zakątku świata, a ludzie tworzą z niego chociażby przepiękne żywopłoty szybkoschnące. Do najpowszechniej spotykanych zaliczamy jednak nie tylko bluszcz pospolity, ale też inne odmiany bluszczy ogrodowych:

  • Bluszcz pospolity (hedera helix)– powszechna odmiana, która jest odporna na zniszczenia.
  • Bluszcz kolchidzki (hedera colchica) – najmniejsza odmiana ze wszystkich rodzajów bluszczu.
  • Bluszcz irlandzki (hedera hibernica) – bluszcz o większych liściach, którym można obsadzać ściany lub np. altanki ogrodowe.

Zarówno bluszcz pospolity, jak i np. bluszcz kolchidzki (hedera colchica) można spotkać rosnącego na dziko. Z reguły rośnie on w lasach mieszanych, ale też w zaroślach lub wiekowych na murach. Bardzo często zauważyć można domy obrośnięte bluszczem, który zgrabnie wspina się po ich ścianach. Jest to oczywiście doskonały pomysł na finezyjne ozdobienie fasady budynku. Zanim jednak dokonasz tego pochopnie sprawdź koniecznie, czy ściany nie są uszkodzone – każde pęknięcie będzie zatrzymywać bowiem wilgoć, którą bluszcz za wszelką cenę spróbuje wciągnąć. Wówczas wyrosną korzenie, które wrosną się w to małe pęknięcie – a to już grozi poważniejszym pęknięciem, mogącym z czasem rozsadzić fasadę budynku. Dlatego zawsze decyduj się na obsadzanie bluszczem wyłącznie tych powierzchni, które nie są zniszczone. Gdy zrobisz to poprawnie będziesz mógł za pomocą bluszczu ochronić fasadę przed zniszczeniem (np. zmianami klimatycznymi). Nie wspominając już, że bluszcz to także idealne miejsce do życia dla wielu stworzeń (owady, ptaki).

Bluszcze ogrodowe – jak wyglądają?

Bluszcze, z których można tworzyć ozdobę ściany albo żywopłoty szybkoschnące, wyglądają bardzo podobnie – choć oczywiście wiele zależy od odmiany. Pospolity bluszcz ogrodowy z całą pewnością jest zimozielony, jednak może występować w zróżnicowanej formie. Bardzo często gdy bluszcz zakwita jego starsze liście są zaokrąglone, sercowate albo zupełnie nie posiadają klap. Niektóre odmiany przebarwiają się, gdy obniży się temperatura na dworze – z zielonych robią się np. ciemnoczerwone albo brązowe. Bluszcz pospolity zmienia barwę liści z reguły jedynie pod spodem. Liście bluszczu są na początku omszone, a dopiero później robią się błyszczące i ciemnozielone.

Co do kwiatów te są maleńkie, zielonożółte i pełne nektaru, zebrane w baldachy. Można je zauważyć na początku jesieni, gdy zbiera się wokół pełno pszczół. Owoce bluszczu widoczne będą zaś dopiero wiosną (luty-marzec). Kwiaty szybko opadają, a owoce są trujące – należy o tym pamiętać i uważać, by nie sięgały po nie małe dzieci! Jeśli szukasz więcej inspiracji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o bluszczach.

Popularne odmiany bluszczy ogrodowych

Pnącza ogrodowe dzielą się na wiele różnych odmian. Jedne są odporne na mrozy, inne wolą większą ilość słońca. Bluszcz jest rośliną bardzo specyficzną więc należy przed jego uprawą przemyśleć, do czego ma tak właściwie służyć. Czy ma to być bluszcz doniczkowy służący do posadzenia na balkon? A może chcesz z niego utworzyć żywopłot zimozielony? Bluszcze domowe różnią się od siebie, dlatego należy dobrać odmianę pod swoje upodobania i założenia. Oto kilka najbardziej polecanych odmian bluszczy ogrodowych:

  • Hedera helix Jessica – liście bluszczu są średniej wielkości, z jaśniejszą obwódką. Można z nich zrobić piękną ścianę.
  • Hedera helix Plattensee – występuje w formie zarówno pnącej, jak i okrywowej. Bluszcz jest zielony, a jego liście klapowane.
  • Hedera helix Glacier – bluszcz posiada zielone i srebrno-szare liście, które mają białą obwódkę.
  • Hedera colchica Dentata – bluszcz ma duże i jasnozielone liście, których pędy osiągają nawet do 10 metrów.
  • Hedera colchica Sulpur Heart – wielobarwne liście bluszczu są obrzeżone bądź posiadają jasne obwódki.

Jak wysoko rośnie bluszcz? Wiele zależy od jego odmiany oraz środowiska naturalnego. Wiele z nich sięga powyżej 20 metrów wysokości, często dożywając nawet 500 lat. Z początku każdy bluszcz rośnie powoli, jednak już później z roku na rok robi się go coraz więcej. Starszy bluszcz formuje się wówczas w wyprostowane i naprawdę grube pędy.

Pnącza zimozielone, czyli jak wygląda uprawa bluszczu w ogrodzie

Wymagania bluszczu w ogrodzie

Dla bluszczu ogrodowego istotne będzie stanowisko. Większość z nich preferuje miejsca w cieniu, w których jest duża wilgotność. Oczywiście istnieją też odmiany rosnące w słońcu, jednak potrzebują wówczas regularnego nawadniania. Bluszcz wymaga gleby wapiennej, żyznej i próchniczej, by mógł się prawidłowo i mocno rozrastać. Nie przeszkadzają mu inne wartości w podłożu, jednak podłoże powinno być możliwie wilgotne by bluszcz mógł się lepiej rozwijać. Jak widzisz wcale nie jest powiedziane, że bluszcz nie rozwinie się w suchej ziemi. Owszem zrobi to, jednak nie będzie wówczas tak okazały. Sadzonki powinno się sadzić wiosną, by doczekać się korzeni przybyszowych i ukorzenienia ich w ziemi. Przez pierwsze dwa lata może nie być szału jeżeli chodzi o wzrost bluszczu, jednak już w późniejszych latach będzie tylko lepiej.

Chcesz, by bluszcz wspinał się po podporach, np. wokół altanki ogrodowej? Warto wówczas posadzić go w miejscu, które będzie osłonięte od działania wiatru – zima może sprawić, że młody bluszcz zacznie przemarzać. Zapewnij dla swojej rośliny miejsce w cieniu w ogrodzie. Od czasu do czasu zasilaj go wieloskładnikowym nawozem, wsypanym pod liście (najlepiej raz w marcu / kwietniu). Pozbywaj się systematycznie suchych i martwych pędów, by pobudzić nowe do rozwijania się. Dzięki pozbywaniu się martwych części bluszczu w naturalny sposób nadasz bluszczowi prawidłowy kształt, którego pożądasz w ogrodzie.

Bluszcz na balkon, czyli bluszcz doniczkowy – o czym pamiętać?

Bluszcz bez wątpliwości należy do długowiecznych roślin, które niemal w ogóle nie wymagają pielęgnacji. Gdy nawet nie będziesz hodować go na podpórce, bluszcz i tak uformuje się w przepiękny zwis i będzie w dalszym ciągu wyglądał korzystnie. Chcesz posadzić go w donicy a następnie hodować na balkonie? Do tego potrzebna będzie uniwersalna ziemia do kwiatów doniczkowych – sprawdza się znakomicie! Uważaj tylko, by utrzymywać w bluszczu doniczkowym wilgotną glebę. Nie może być też przelana, aby nie doprowadzić do zgnicia korzeni przybyszowych. Dla bluszczu w donicy najlepsze warunki to:

  • cieniste stanowisko,
  • chłodna temperatura (ok. 10-15 st. C).
Bluszcz ogrodowy pnący się po palikach w ogrodzie, a także odmiany, sadzenie, wymagania i pielęgnacja w Polsce
Bluszcze ogrodowe krok po kroku, czyli najlepsze odmiany i gatunki, a także wymagania, pielęgnacja i uprawa w Polsce

Pamiętaj, że bluszcz w doniczce ma tendencję do wysychania zimą. Oczywiście możesz przetrzymywać bluszcz zimą na balkonie, jednak doniczki muszą zostać odpowiednio zabezpieczone przed niską temperaturą – same donice muszą też być duże. Trzeba także regularnie zraszać swoją roślinę wodą, a także najlepiej nawozić bluszcz jeden raz na tydzień. W doniczce będzie rosnąć nawet ok. 9-11 lat. Ważne jest jednak jego regularne przycinanie, by mógł porastać wybraną przestrzeń w nadanym mu, pożądanym kształcie. Systematyczne przycinanie to również dobry sposób na świeże pędy.

Gdzie sadzić bluszcz? W jaki sposób można go wykorzystać?

Bardzo często bluszcz rośnie w miejscach, gdzie inna roślina nie miałaby nawet szansy wyrosnąć. Jest to oczywiście zagrożenie dla innych roślin, które są słabsze i mogą nie podołać rozwijającemu się obok bluszczowi – zabierze im wówczas wodę i wszystkie składniki odżywcze konieczne do rozrostu. Uważaj więc, gdzie sadzisz bluszcz w ogrodzie, bo może poważnie zaszkodzić innym roślinom. Raczej nie ma problemu, by rosła obok bluszczu rodgersja, funkia, wawrzyn bądź parzydło leśne. Bardzo efektownie można wypuścić bluszcz również po fasadzie budynku, o czym już wspominaliśmy. Nigdy nie puszczaj jednak bluszczu po świeżej ścianie, gdyż posiadają one dużą wartość pH – a bluszcz tego nie lubi. Zdecydowanie rozsądniejszym pomysłem będzie odczekanie kilku lat, zanim wypuści się bluszcz po fasadzie budynku. Wtedy lepiej się przyjmie. Bluszcz pospolity znakomicie sprawdzi się również jako roślina parkowa.

Bluszcz od dawna wykorzystywany jest w kosmetyce i lecznictwie. Bardzo często dodawany jest do np. pastylek do ssania, syropów albo tabletek wykrztuśnych, świetnie radząc sobie z infekcjami dróg oddechowych. Poza tym obecne w bluszczu fitoncydy wykazują działanie antybakteryjne i uspokajające, dlatego też wykorzystuje się je w medycynie. W kosmetyce stosuje się bluszcz m.in. na problemy z cellulitem lub trądzikiem. Bluszcz potrafi ujędrnić i poprawić ukrwienie skóry, co znacznie przyczynia się do poprawy jej stanu.

Oczywiście nie wolno samemu przyrządzać takich preparatów i kosmetyków, bo bluszcz jest trujący. Nawet prace pielęgnacyjne wokół bluszczu powinno się wykonywać w rękawiczkach ochronnych, by nie wyrządzić sobie krzywdy. Dlatego też nigdy nie używaj bluszczu ogrodowego na własną rękę, a wyłącznie ze sprawdzonych i bezpiecznych źródeł (np. jako lek na receptę z apteki, przepisany przez doświadczonego lekarza).

Pamiętaj, że…

Nie każdy bluszcz jest w pełni odporny na mróz. Właśnie dlatego lepiej będzie wszystkim odmianom wybierać cieplejsze i osłonięte od wiatru miejsca w ogrodzie. Bardziej podatne na przemarznięcia odmiany wypadałoby też zabezpieczyć na zimę (np. agrowłókniną). Przemarzniętych bluszczy wcale nie trzeba od razu usuwać. Może się bowiem okazać, że nagle się odrodzą z korzenia i zaczną rosnąć.

Nie musisz poświęcać wiele czasu na pielęgnację bluszczu. Wystarczy go regularnie podcinać i nawadniać. Nie bój się szkodników bądź chorób bluszczu – dotykają tę roślinę bardzo rzadko. Czasami może pokazać się choroba grzybowa (zbyt wilgotne podłoże) lub przędziorek (bardzo suche lato). Odpowiednia pielęgnacja powinna jednak przynieść skuteczne rezultaty i pozwoli uniknąć pojawienia się zarówno szkodników, jak i chorób.

ikona podziel się Przekaż dalej