Co dalej z cenami drewna opałowego? Mamy komentarz eksperta

Wiosna i lato to dobry okres, żeby zaopatrzyć się w drewno kominkowe na nadchodzący sezon grzewczy. Drewno kawałkowe w polanach oferowane przez lokalnych dostawców zwykle jest już wysuszone i od razu nadaje się do palenia. Warto jednak sprawdzić jego wilgotność. Jeśli przekracza ona 20% to drewno takie należy złożyć w okrytym, przewiewnym miejscu do dosuszenia. Z kolei drewno kupowane w lasach państwowych w kawałkach 1-2 metrowych wymaga przetransportowania z lasu, pocięcia i sezonowania i będzie gotowe do użycia dopiero w kolejnym sezonie grzewczym (2026/2027).
- Drewno pozyskiwane w Lasach Państwowych kosztem nabywcy
- Drewno kupowane na wolnym rynku
- Co jeszcze wpływa na ceny drewna?
- Przyszłość drewna jako źródła ciepła
Ceny drewna w Lasach Państwowych
Ceny drewna kupowanego w nadleśnictwach nie są jednakowe. Każde nadleśnictwo ustala własny cennik, w którym oprócz sortymentów drewna dla różnych zastosowań znajdziemy też drewno opałowe (sortyment S4). Cenniki takie są zwykle ustalane raz do roku w drodze decyzji nadleśniczego a głównymi czynnikami wpływającymi na ceny są dostępność danego gatunku drewna w danym nadleśnictwie i koszty pozyskania. Przykładowo: sosna będzie najtańsza w nadleśnictwach położonych na równinach, gdzie przeważają monokultury sosnowe a buk będzie najdroższy w nadleśnictwach położonych w trudno dostępnych terenach górskich gdzie dodatkowo przeważa świerk i jodła.
Ceny 1 m3 drewna opałowego w lasach państwowych
- drewno iglaste (najczęściej sosna i świerk, dużo rzadziej jodła) – 116 - 220 zł / m3
- drewno liściaste miękkie (np. topola, osika, wierzba, lipa) – 132 - 196 zł / m3
- drewno liściaste twarde (dąb, buk, grab, olcha, brzoza, jesion, jawor, itp.) - 159 - 289 zł m3
Ceny te pochodzą z aktualnie obowiązujących cenników i mają charakter orientacyjny. Przed zakupem drewna warto zapoznać się z aktualnie obowiązującym w danym nadleśnictwie cennikiem. Często cenniki te są bardziej szczegółowe i zawierają ceny konkretnych gatunków drewna. Jednak te szczegółowe ceny dotyczą innych, bardziej wartościowych gospodarczo sortymentów, np. drewno wielkowymiarowe (W0), drewno średniowymiarowe (S) w różnych klasach jakości i średnicach. W przypadku drewna opałowego lub drewna małowymiarowego które, pamiętajmy, jest odpadem z głównej produkcji leśnej , w większości cenników występuje prosty podział na drewno iglaste, liściaste miękkie i liściaste twarde.
Pamiętajmy również, że drewno jest surowcem energetycznym wykorzystywanym lokalnie i przez to tanim. Ze względu na koszty transportu sprzedaż drewna opałowego na większe odległości znacznie podnosi jego cenę. Z tego też powodu zestawienia, które pokazywałyby jego ceny z podziałem na regiony można traktować jedynie w kategorii ciekawostki. Nikt nie będzie podróżować z Poznania do Lublina po kilka kubików drewna opałowego bo koszty transportu przekroczą ewentualne różnice w cenie.
Te ceny dotyczą drewna leżącego w stosach przy drogach wywozowych. Po stronie kupującego leżą jeszcze dodatkowe koszty jego załadunku, wywozu, rozładunku, pocięcia i porąbania.
Ale z drugiej strony od leśniczego kupujemy drewno w jednostkach miary m3 (metry sześcienne), czyli pełnych - bez wliczonych pustek powietrza pomiędzy wałkami w stosie, a nie w „metrach przestrzennych" (popularnie określanych też "kubikami"), które takie pustki powietrza między wałkami czy już kawałkami drewna zwierają.
1 m3 (metr sześcienny) drewna opałowego to = 1,54 do 1,67 mp (metra przestrzennego).
Zasadą przy zakupie drewna opałowego jest poszukiwanie go jak najbliżej miejsca wykorzystania. Poruszę ten temat jeszcze przy okazji analizowania cen drewna u dostawców prywatnych (w odróżnieniu od Lasów Państwowych)
Drewno pozyskiwane w Lasach Państwowych kosztem nabywcy
Lasy Państwowe oferują jeszcze jeden tani i interesujący dla wielu sposób zakupu drewna. Tzw. „samowyrób”. Polega on na tym, że z działki wskazanej przez leśniczego samodzielnie zbieramy drewno, układamy je po czym regulujemy rachunek zgodnie z tym, co zmierzył leśniczy i zgodnie z aktualnie obowiązującym cennikiem. W drodze samowyrobu można pozyskać drewno opałowe S4 lub gałęziówkę M2 czyli drewno o średnicy do 7 cm w korze. Ceny takiego drewna są zwykle znacznie niższe niż ceny drewna pociętego i przygotowanego do odbioru.
Ceny 1 m3 drewna opałowego pozyskanego kosztem nabywcy w lasach państwowych (sortyment M2 i sortyment S4)
- drewno iglaste – 36 - 123 zł / m3
- drewno liściaste – 49 - 135 zł / m3
Tutaj na ceny wpływa jakość drewna. Taniej dostaniemy sortyment M2 czyli tzw. gałęziówkę a drożej sortyment S4.
Pamiętajmy, że w związku z planowo prowadzoną gospodarką leśną w Lasach Państwowych ilości drewna oferowanego przez poszczególne nadleśnictwa są ograniczone.
Drewno kupowane na wolnym rynku
U prywatnych dostawców drewna ceny 1 metra przestrzennego z dostawą wyglądają następująco:
dąb: 180 – 663 zł brutto
olcha: 120 - 568 zł brutto
buk: 390 – 690 zł brutto
grab: 390 – 550 zł brutto
brzoza: 180 - 649 zł brutto
sosna: 120 - 442 zł brutto
jesion: 280 - 450 zł brutto
Jest to drewno oferowane na różnego rodzaju portalach internetowych, ogłoszeniowych bądź aukcyjnych lub przez składy opału. Zalecamy w tym przypadku korzystanie z ofert sprawdzonych dostawców, u których nabędziemy drewno suche, gotowe od razu do palenia a dostarczona ilość drewna będzie zgodna z tym, co nam zaoferowano.

Jak widzimy jest tu dość znaczny rozstrzał cenowy. Z czego on wynika? Otóż po lewej stronie mamy ceny lokalnych dostawców, którzy zwykle są właścicielami prywatnych lasów. Kupujemy bezpośrednio u „producenta” a drewno jest odbierane samodzielnie lub dostarczane luzem, co również obniża koszty. Dostawców takiego drewna znajdziemy na internetowych portalach ogłoszeniowych lub po prostu obserwując przydrożne tablice ogłoszeniowe. Ceny takiego samego drewna wystawianego na portalach aukcyjnych czy platformach sprzedażowych są obciążone marżą pośrednika, kosztami konfekcjonowania, przygotowania do wysyłki, kosztami reklamy i wreszcie prowizją portalu aukcyjnego.
Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na cenę będzie stopień wysuszenia drewna. Drewno sezonowane będzie droższe.
Przykładowo: najtaniej kupimy świeżo ścięty dąb u lokalnego dostawcy, właściciela lasu, z odbiorem własnym a najdrożej sezonowany, suszony przez 2 lata, spakowany na palecie i dostarczony kurierem dąb u sprzedawcy na allegro.
Sprawdź także ten artykuł: W ten sposób kupisz legalnie drewno opałowe za pół ceny. Mało osób zna tą możliwość
Co jeszcze wpływa na ceny drewna?
Są jeszcze dwa istotne czynniki, które mają wpływ na ceny i dostępność drewna. 1 kwietnia 2020 roku wszedł w życie VAT 23% za drewno opałowe. Spowodowało to skokowy wzrost cen o 15%. Takie posunięcie rządu dziwi zwłaszcza w sytuacji, gdzie w całej EU drewno opałowe jest promowane i wspierane jako odnawialne źródło energii. Drugim czynnikiem jest polityka Ministerstwa Klimatu i Środowiska polegająca na tworzeniu tzw. lasów społecznych i nowych parków narodowych. Doprowadzi ona do ograniczenia dostępności tego cennego surowca, jakim jest drewno dla wszystkich gałęzi gospodarki, które z niego korzystają. Jednocześnie zmniejszy się dostępność drewna opałowego, które jest odpadem z głównej produkcji leśnej. Na poziomie Komisji Europejskiej trwają przymiarki do odebrania drewnu statusu odnawialnego źródła energii. Prostą tego konsekwencją będzie objęcie go systemem ETS - opłat za emisję CO2.
Przyszłość drewna jako źródła ciepła
Drewno ma niewątpliwa przewagę nad innymi źródłami energii: jest źródłem odnawialnym, tanim, lokalnym, rodzimym, łatwo dostępnym, wpisującym się w zrównoważony rozwój. Gospodarka drewnem jest modelowym przykładem gospodarki obiegu zamkniętego a urządzenia grzewcze na drewno (kominki i piece) działają zawsze, niezależnie od dostępu do energii elektrycznej. Te zalety drewna są jednocześnie jego przekleństwem, gdyż jest ono poważną konkurencją dla dużych dostawców innych źródeł energii (prądu i gazu) oraz dla dostawców opartych na nich urządzeń i systemów ogrzewania. Niestety lobbyści wykorzystując słabość UE próbują obecnie doprowadzić do całkowitego wyłączenia z rynku miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń na drewno (pieców i kominków) oraz do wyłączenia drewna z katalogu możliwych do stosowania paliw. Wydaje się, że gdyby do tego doszło, w najlepszej sytuacji będą ci, którzy zdążą wyposażyć domy w kominy i kominki oraz ci, którzy dysponują własnym drewnem z własnego lasu. Pozostali będą narażeni na uzależnienie energetyczne i na rachunki grozy.
Wojciech Perek
Ekspert kampanii Drewno Pozytywna Energia