Kilka rad przed wynajmem pokoju na stancji
Szukanie pokoju na czas studiów potrafi zdemotywować niejedną osobę. Wszystko ze względu na liczbę ofert do przejrzenia, wątpliwą prawdomówność części wystawiających ogłoszenia i często konieczność przejechania długiej drogi w celu obejrzenia kwatery na własne oczy.
Z tego artykułu dowiesz się:
W trakcie tej ostatniej sytuacji na własne oczy możemy sprawdzić, czy jest zgodna z opisem i spełnia pokładane w niej oczekiwania. Aby nie marnować czasu, pieniędzy i nerwów, zastosujcie się do poniższych rad.
Zdjęcia prawdę powiedzą
Sama organizacja wyjazdu do miasta oddalonego od miejsca zamieszkania stanowi pewne wyzwania logistyczne. Załóżmy jednak, że udało się to wykonać. Z perspektywą podpisania umowy od razu (aby mieć to już z głowy i „wyłączyć z realizacji” innych klientów) wchodzimy do mieszkania, a tam rzeczywistość różniąca się od tej ukazanej na zdjęciach. Ich właściciele lub osoby oddelegowane do zajęcia się wynajmem, lubują się w robieniu zdjęć zakrywających ewentualne problemy wewnątrz, aby na miejscu ewentualnie usprawiedliwić się niesnaską. Błąd! Zawsze prośmy o precyzyjnie zrobione fotografie każdego domowego pomieszczenia. Gdy nasza prośba spotka się z jedną, drugą, trzecią wymówką, powinniśmy już rozglądać się za inną stancją.
Źródło: https://livinnxpoland.pl/en/student-rooms/
Wiedza na temat innych współlokatorów
Perspektywa zamieszkania wyłącznie z najbliższymi osobami, ze swojego otoczenia jest kusząca, niestety często niemożliwa do realizacji z mniej lub bardziej istotnych powodów. To rodzi konieczność odnalezienia się w przestrzeni, którą będziemy dzielić z obcymi dla siebie ludźmi, często też studentami. Co jednak jeśli przyjdzie nam mieszkać z właścicielem? Jakkolwiek nie brzmi to dziwnie, to często o tej sytuacji nie dowiadujemy się z treści oferty w Internecie, a na miejscu. Nie wszystkim musi to przeszkadzać, ale niektórym jak najbardziej.
Opinie o samej stancji
Przywołując ponownie Internet, to warto spędzić w nim trochę czasu, sprawdzając opinie o interesującej nas stancji. Na Facebooku istnieją dedykowane dla miast grupy Czarnych List Mieszkań, gdzie opisywane są różne, często absurdalne historie, przedstawiające rzeczywistość mieszkalną wielu studentów. Pomoże to odgrodzić przypadki beznadziejne, od tych atrakcyjnych.
Podsumowanie
Jak widać, w wielu sprawach szukanie stancji dla studenta może okazać się męczące. Alternatywnie można zastanowić się nad akademikiem prywatnym, w którego przypadku cała procedura przydzielania pokoju jest uproszczona i czytelna, a na dodatek tamtejszy standard sprosta oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających osób.
artykuł sponsorowany