Nawadnianie ogrodu - rodzaje, sposoby, cena, sposób montażu

Rośliny ozdobne i warzywa mają zróżnicowane wymagania, jeśli chodzi o wodę. Jednych nie podlewa się poza suszą, inne bardzo rzadko. Sporo gatunków potrzebuje mieć stale wilgotne podłoże, ale nie podmokłe. Dlatego prawidłowe nawadnianie ogrodu ma kolosalne znaczenie. Ten zabieg można wykonywać na dwa sposoby. Klasyczny ręczny lub zamontować system automatyczny. Oba opisujemy w poniższym i innych naszych artykułach.

Tradycyjny sposób podlewania roślin

Nawadnianie ogrodu należy do najważniejszych obowiązków każdej osoby pielęgnującej rośliny. Pamiętać o nim muszą także właścicieli i właścicielek działki oraz ogródka warzywnego. Wodę trzeba dostarczać w ilości i częstotliwości ściśle dopasowanych do potrzeb danego gatunku. Jeśli zaś chodzi o samo podlewanie, można podzielić je na dwie główne odmiany. Pierwszą jest klasyczne, ręczne aplikowanie wody. Najczęściej przy pomocy konewki, ale stosowane są też inne naczynia. Natomiast druga metoda to automatyczny system nawadniający. Składa się z kilku ważnych elementów montowanych jeszcze przed nasadzeniem roślin.

Na początek przechodzimy do nieco dokładniejszego opisu ręcznego podlewania.  O jakiej porze dnia najlepiej dostarczać rośliną wodę? Po pierwsze robi się to wczesnym rankiem, zanim jeszcze słońce na dobre wzejdzie. Nie należy tego robić w południe, bowiem wilgoć szybko wyparuje. Poza tym nagrzane krople zabłąkane na liściach mogą spowodować przepalenie. Nawodnienie przeprowadza się także wieczorem, gdy słonce zajdzie. O tej porze można spłukać z roślin kurz nagromadzony w ciąganiu dnia. Przez noc zdążą wyschnąć i rankiem słońce im nie zagrozi. W obu przypadkach najlepiej sprawdza się plastikowa lub metalowa konewka.

Ręczne podlewanie ogrodu i ogródka najlepiej sprawdza się na niedużych posesjach. Na sporych terenach staje się czasochłonne i męczące. W tej tradycyjnej metodzie korzysta się z trzech źródeł wody. Pierwsze to sieć wodociągowa, tu trzeba liczyć się z pewnymi kosztami finansowymi. Ich wysokość zależy od zużycia. Korzystniejsze jest drugie ujęcie, czyli własna studnia na posesji. Niestety nie wszędzie da się ją wykopać. Dlatego warto korzystać z trzeciego sposobu. Jest nim gromadzenie wody deszczowej. W sprzedaży są zbiorniki o różnej pojemności. Można dopasować ją do zapotrzebowania wszystkich pielęgnowanych roślin.

Automatyczne systemy i ich zalety

Ręczne nawodnienie dużej działki lub ogrodu to trudne zadanie. Poza tym korzystanie z konewki nie jest oszczędne. Duże zużycie wody, szczególnie latem, pociąga za sobą spore koszty finansowe. Dlatego na rozległych posesjach często stosuje się instalację automatyczną. Umożliwiającą podlewanie trawników, rabat kwiatowych, krzewów. Jej zalety to możliwość zaprogramowania pory nawadniania i jego intensywności. Do tego dochodzi redukcja zużycia wody i opłat za nie o 50-60%. Po stronie wad należy zapisać duży kosz zakupu i ułożenia systemu. Znając już wstępną charakterystykę warto poznać jego najważniejsze elementy.

Instalacja do podlewania ogrodu składa się kilku części. Wszystkie odgrywają istotną rolę a są to:

  • rura wychodząca z ujęcia wody oraz przewody łączące je z urządzeniami nawadniającymi,
  • elektrozawór zamontowany w studzience znajdujące się przy rurze wychodzącej z ujęcia,
  • sterownik montowany w budynku, o określonej porze otwiera lub zamyka elektrozawór,
  • emitery aplikujące wodę, najczęściej różne rodzaje zraszaczy lub tak zwane taśmy kroplujące.

Sterownik ma kluczowe znaczenie. To ten element otwiera lub zamyka dopływ wody. Dzięki niemu możliwe jest podlewanie wybranej części ogrodu.

Oczywiście nie można zapominać, że równie ważne są zraszacze. Bez nich system nawadniania trawnika nie byłby kompletny. Emitery dostępne są w różnych wersjach. Powodzeniem cieszą się urządzenia statyczne, wynurzane i niewynurzane. Alternatywę dla nich stanowią rodzaje ruchome obejmujące większy obszar. Poza nimi stosowane są wersje kropelkowe oraz wspomniane już taśmy kroplujące. Całą instalację podlewającą ogrodowe nasadzenia dokładniej opisujemy w innych artykułach opublikowanych na naszej stronie. Natomiast w tym przechodzimy do bardziej rozbudowanego przedstawienia emiterów.

Zraszacze do trawników, rabat i krzewów

Automatyczne nawadnianie ogrodu przybiera różne formy zależne od rodzaju zamontowanych emiterów. Podstawowa wersja, czyli zraszacze stałe statyczne najlepiej nadają się do podlewania trawnika. Przy czym jedno urządzenie dostarcza wodę tylko do wybranej części ogrodu. Jak już wiadomo przedstawiane zraszacze dzielą się na niewynurzane i wynurzane. Pierwsze cały czas znajdują się na powierzchni trawnika. Drugie instaluje się w specjalnych obudowach pod murawą. Wysuwają się tylko wtedy, gdy pracują. Choć są droższe wiele osób je ceni, bowiem pozwalają zachować idealnie równą trawę a więc i estetykę.

Po stacjonarnych przechodzimy do zraszaczy ruchomych. Mają większy zasięg od poprzedników, dlatego przeważnie nawadniają duże trawniki. Istnieją jednak modele sprawdzające się pod drzewami i pomiędzy krzewami. Obie grupy urządzeń łączy wspólna cecha. Mogą obracać się o 360° a konkretny zakres ruchu zależy od preferencji właściciela lub właścicielki posesji. Za obrót odpowiadają dwa typy mechanizmów, turbinowe albo młoteczkowe. To jeszcze nie koniec opcji do wyboru. Zadaniem powyższych zraszaczy jest podlanie jak największego terenu. Tymczasem kolejne emitery są znacznie bardziej precyzyjne.

Instalacja, która ma podlewać ogrodowe kwiaty i warzywa musi doprowadzać wodę do korzeni tych roślin. Urządzeniami świetnie spełniającymi tę rolę są zraszacze kroplujące. To w zasadzie przewody wyposażone w otwory, przez które sączy się woda. Nawadniają tylko korzenie, nie moczą łodyg ani liści. Ich zaletą jest także oszczędność i skuteczność. Na podobnej zasadzie działają taśmy kroplujące. Od zraszaczy różnią się mniejszym rozmiarem i niższą ceną. Najczęściej zaopatruje się w nie system nawadniający żywopłoty i grządki warzywne w niedużych ogrodach i na działkach. Po rozwinięcie wszystkich tematów poruszonych w tym artykule zapraszamy na nasza stronę.