Odkryj popularną wśród projektantów wnętrz i kolekcjonerów sztuki nową kolekcję Tribute od Eichholtz. Hołdem dla minimalizmu
Minimalistycznie, wręcz surowo, a jednocześnie luksusowo, czy tak się da? Marka Eichholtz udowodniła, że jak najbardziej tak. Najnowsza kolekcja, Tribute, to hołd dla minimalizmu, a jednocześnie luksusowe meble w najlepszym wydaniu.
Tribute od Eichholtz – czy minimalizm może być luksusowy?
Marka Eichholtz dostępna na myhoneyhome.pl przyzwyczaiła swoich klientów do okazałych, stylowych i bardzo luksusowych mebli, którym daleko do nurtu minimalizmu. Miękkie, rozłożyste sofy i fotele tapicerowane welurem, konsole, toaletki i komody, z misternie rzeźbionymi dekoracjami, okazałe lampy stojące i sufitowe – taki jest Eichholtz, który dobrze znamy. Marka postanowiła rzucić wyzwanie sobie i innym projektantom i udowodniła, że minimalistyczne projekty wnętrzarskie także zasługują na miano luksusowych. Kluczem jest starannie dobrany materiał, z którego zostaną wykonane, klasyczne kształty i zachowanie proporcji.
Klasyczna forma kolekcji Tribute wykorzystuje cztery litery alfabetu
Ambicją marki Eichholtz było stworzenie prostych mebli, które jednak nie będą kalką stylu skandynawskiego. Jednocześnie trzeba było sprawić, że nowa kolekcja będzie spójna i charakterystyczna. Projektanci postanowili wykorzystać cztery charakterystyczne i symetryczne litery alfabetu i na ich bazie stworzyć projekty unikalnych, komfortowych i jednocześnie prostych mebli. Te litery to: X, D, U, V. Te dwie ostatnie występują w wersji „do góry nogami”. Wszystkie można łatwo odnaleźć w stolikach i fotelach z kolekcji Tribute.
Uniwersalna kolorystyka i ponadczasowy wygląd kolekcji Tribute od Eichholtz
Meble z kolekcji Tribute w założeniu miały być nie tylko stylowe, eleganckie i minimalistyczne, ale też wygodne. I dokładnie takie są. Zarówno krzesła, jak i stołki zdają się idealnie skrojone dla swoich użytkowników. Dobrze dopasowane stoliki zapewniają komfort przy popołudniowym odpoczynku i piciu kawy. Stabilne taborety i stołki barowe doskonale nadają się na mniej oficjalne okazje.
Za wygodą poszedł doskonały wygląd. Utrzymane w uniwersalnych kolorach beżu, brązu i czerni meble opierają się czasowi, będą modne nie tylko dziś, ale i za kilkadziesiąt lat. Rattanowe oparcia i siedziska krzeseł nadają im wizualnej lekkości, a przy tym trzeba podkreślić, że są bardzo wygodne. Osoby przyzwyczajone do innych krzeseł mogą być zaskoczone, jak wygodnie siedzi się na stosunkowo cienkim rattanie. Gdyby jednak uznały, że wolą inne rozwiązania, nic straconego – w kolekcji Tribute są też meble tapicerowane z miękkimi siedziskami.
Tribute od Eichholtz – vintage w nowej odsłonie
Kompaktowy wygląd mebli z kolekcji Tribute został zainspirowany modą z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to meble miały być przede wszystkim praktyczne, a dopiero potem ładne. W trudnych czasach powojennych mało kto zwracał uwagę na wygląd domowych sprzętów. Dziś jest nieco inaczej, możemy cieszyć się zarówno wygodą, jak i doskonałym wyczuciem stylu projektantów marki Eichholtz. Meble z kolekcji Tribute, zaprojektowane w stylu vintage, otwierają przed nami całkiem nowe możliwości dekorowania i aranżowania wnętrz. Nic dziwnego, że są tak popularne w wielu regionach świata, między innymi w Hollywood, które kojarzy się raczej z przepychem niż minimalizmem.
Przeczytaj również: Pełne blasku, szyku i elegancji - wnętrza glamour. Poznaj prestiżowe meble, oświetlenie oraz akcesoria od Eichholtz.
artykuł sponsorowany