Oświetlenie awaryjne - czy potrzebujemy go w swoim domu?
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do ciągłego światła, że mrok, choćby nawet chwilowy, wywołuje u nas niepokój. Światła uliczne, oświetlenie domu, ekrany smartfonów — to wszystko sprawia, że obcujemy ze sztucznym światłem praktycznie od momentu otwarcia oczu rano do ich zamknięcia w nocy. Jak zatem sprawić, żeby nie narażać się na dyskomfort nawet podczas awarii prądu? Czy dobrym rozwiązaniem jest montaż oświetlenia awaryjnego? Nad tym zastanowimy się w dalszej części tego artykułu.
1. Czym jest oświetlenie awaryjne?
2. Gdzie należy stosować oświetlenie ewakuacyjne?
3. Montaż oświetlenia awaryjnego w domu — czy to dobry pomysł?
Czym jest oświetlenie awaryjne?
Oświetlenie awaryjne jest to zestaw różnego rodzaju punktów oświetleniowych, zasilanych z innego źródła niż całość oświetlenia podstawowego. Dzieli się ono na dwa rodzaje: oświetlenie zapasowe i ewakuacyjne.
Oświetlenie ewakuacyjne ma jeden nadrzędny cel — ma w bezpieczny sposób kierować ludzi do miejsca ewakuacji podczas awarii zasilania. Dzieli się ono na oświetlenie drogi ewakuacyjnej i oświetlenie stref (otwartych i wysokiego ryzyka). Do realizacji tego pierwszego potrzebne są oprawy oświetlenia ewakuacyjnego. Jego głównym zadaniem jest dokładne wskazanie i umożliwienie dotarcia do bezpiecznego miejsca przez pracowników, czy mieszkańców. Do awaryjnego oświetlania stref otwartych, takich jak magazyny, czy hale produkcyjne, potrzebne jest niewielkie natężenie oświetlenia, gdyż jego głównym zadaniem, jest zapobieganie panice wywołanej przez zupełną ciemność. Jest ono realizowane przez specjalne oprawy awaryjne. Oświetlanie stref wysokiego ryzyka różni się od stref otwartych tym, że wymaga większego natężenia światła i jego bardziej równomiernego rozłożenia, a to ze względu na większe ryzyko wypadków podczas ewakuacji.
Oświetlenie zapasowe, realizowane przez specjalne systemy oświetlenia awaryjnego i lampy awaryjne, ma zupełnie inny cel. Jest ono montowane po to, żeby podczas awarii prądu możliwe było spokojne dokończenie wykonywanej czynności, lub wręcz jej kontynuacja. Z tego też powodu wymaga ono innych urządzeń, oferujących znacznie większe natężenia światła, niż te używane w oświetleniu ewakuacyjnym.
Gdzie należy stosować oświetlenie ewakuacyjne?
Oświetlenie tego typu podlega normom prawnym, a szczegółowe zapisy tego dotyczące można znaleźć w PN-EN 1838 i PN-EN 50 172. Wynika z nich, że system oświetlenia awaryjnego musi zostać zamontowany wszędzie tam, gdzie przerwanie pracy, bądź ewakuacja w ciemności mogłyby spowodować niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzi, problemy dla środowiska naturalnego, czy znaczącą utratę mienia. Montaż jest wymagany zatem we wszystkich budynkach użyteczności publicznej, teatrach, kinach, magazynach, czy halach produkcyjnych, a także na drogach ewakuacyjnych wytyczonych w tego typu obiektach. Co ciekawe, jest on wymagany także w budynkach tymczasowych, czy namiotowych spełniających kryteria użyteczności publicznej, a nawet w garażach i innych budowlach oświetlanych wyłącznie światłem sztucznym.
Dostarczaniem tego typu elementów zajmują się nie tylko bardzo wyspecjalizowane sklepy — części takiego systemu wysokiej jakości można zakupić także w sklepach internetowych, takich jak Elus, którego ofertę znajdziesz pod adresem https://sklep.elus.pl/oprawy-awaryjne,2,690995.
Montaż oświetlenia awaryjnego w domu — czy to dobry pomysł?
Montaż opraw oświetlenia awaryjnego w domu nie jest prawnie wymagany, warto jednak zastanowić się nad takim rozwiązaniem. Jest to szczególnie przydatne, jeśli w naszej okolicy dość często mają miejsce awarie prądu, bądź mieszkają z nami osoby starsze lub dzieci. W takim wypadku poruszanie się po domu w zupełnej ciemności może nie tylko sprawiać dyskomfort, ale też niesie ze sobą ryzyko wypadku. Taki system po prostu zmniejszy szansę na potknięcie, bądź upadek.
Kluczowym elementem podczas instalacji oświetlenia awaryjnego w domu jest jego właściwe rozplanowanie. Nie każdemu mogą pasować spore oprawy wiszące pod sufitem, które nijak nie komponują się z przestrzenią, w której miałyby zostać powieszone. Na ratunek przychodzi oświetlenie awaryjne LED, które umożliwia montaż takiego systemu w ścianie na niewielkiej wysokości. Ważnymi punktami, w których warto tego typu oświetlenie założyć, są schody i ich okolice, korytarze, kuchnie, czy łazienki. W domach jednorodzinnych nie używa się świecących elementów wskazujących drogę ewakuacyjną, gdyż zakłada się, że każdy z domowników doskonale wie jak ona przebiega z dowolnego punktu w jego miejscu zamieszkania.
Ile może kosztować taki system? To oczywiście zależy od wielkości powierzchni, którą chcemy pokryć, ilości urządzeń, a także ich... wyglądu. Najprostsze oprawy podsufitowe to koszt ok. 150-200 zł za sztukę. Są one zazwyczaj podpięte do sieci 230 V i ładują baterie kiedy prąd jest dostępny. Proste oświetlenie schodów może więc wiązać się z kosztem ok. 1000 zł, jednak przy bardziej zaawansowanych i rozległych systemach może on sięgnąć kilku-kilkunastu tysięcy. Warto również zastanowić się nad zleceniem montażu i rozplanowania specjalistom, co niesie ze sobą kolejne koszty, pozwala jednak zakładać, że będzie to zrobione we właściwy sposób.
artykuł sponsorowany