Owady latające w domu – jak się ich pozbyć? Sprawdź!
Nieodłącznym elementem lata są komary. Te na pierwszy rzut oka małe i niepozorne stworzenia potrafią skutecznie zakłócić miły wieczór z rodziną w ogrodzie, przyozdobić nasze ciało w bąble i sprawić, że nie będziemy mogli przestać się drapać. Nie tylko komary uprzykrzają życie, ale też muchy. Czy muchy i komary są dla nas zagrożeniem? Jak z nimi walczyć? Podpowiadamy razem ze specjalistami z firmy Tedan!
Czy owady latające przenoszą choroby?
Nie będziemy Cię dłużej trzymać w niepewności – w Polsce nie ma ryzyka zakażenia się groźną chorobą zakaźną przenoszoną przez komary. Ale na południu Europy czy podczas egzotycznych wakacji to ryzyko istnieje i jest dość spore. Jedyną krzywdę, jaką mogą nam wyrządzić komary w naszym kraju, jest ból i swędzenie po ukąszeniu oraz nieestetyczne bąble na skórze. To jednak wystarczy, aby wieczór w ogrodzie zamienił się w koszmar.
Nieco inaczej kwestia ta wygląda w przypadku much. Okazuje się, że muchy przenoszą setki różnych bakterii, a wiele z nich wykazuje działanie chorobotwórcze. Pamiętajmy, że muchy siadają nie tylko na naszej skórze i przedmiotach codziennego użytku, ale także na jedzeniu, które spożywamy.
Komary – jak się przed nimi chronić?
Choć komary nie stanowią zagrożenia zdrowotnego dla ludzi, to przebywanie w ich towarzystwie jest dość uciążliwe. Dlatego trzeba uciekać się do metod, które skutecznie je odstraszają, rozwiązując problem.
Internecie dostępne są liczne repelenty, które odstraszają komary i muchy. Najpopularniejsze są różne spraye, które można aplikować bezpośrednio na skórę, ale coraz popularniejsze stają się na przykład opaski. Wybierając repellent warto zwrócić uwagę na jego siłę, czyli parametr DEET. Najsilniejsze repellenty dostępne w Polsce mają DEET 50%, ale te najczęściej spotykane na naszym rynku mają od 10 do 25%. Szeroką ofertę repellentów różnych typów znajdziesz na przykład tu https://gemini.pl/kategoria/zdrowie/dermatologia/ukaszenia-owadow/ochrona-przed-owadami .
Aby uchronić swoją skórę przed ukąszeniami, można rozpalić w swoim bliskim otoczeniu specjalną świecę na komary. Zapach, który roznosi się w powietrzu, jest przyjemny dla ludzi, ale komary za to skutecznie odstrasza. Alternatywą dla świec są olejki eteryczne, które działają na podobnej zasadzie, co świece. Wystarczy rozsmarować kilka kropel olejku z trawy cytrynowej lub olejku goździkowego w strategicznych miejscach, a komary będą nas omijać szerokim łukiem.
Jak zwalczyć owady latające w mieszkaniu?
Opisane wyżej metody na komary, choć sprawdzają się podczas wieczoru w ogrodzie, to na dłuższą metę nie mają zastosowania. Dlatego trzeba uciekać się do skuteczniejszych sposobów takich jak odkomarzanie i dezynsekcja.
W przypadku, gdy owadów jest naprawdę dużo, warto rozważyć montaż lampy owadobójczej. Choć do tej pory lampy owadobójcze montowane były głównie w magazynach i na halach produkcyjnych, to powoli się to zmienia i coraz częściej decydujemy się na nie we własnych domach. Powodem zmiany podejścia jest ich wysoka skuteczność oraz bezpieczeństwo dla otoczenia – lampa owadobójcza nie stanowi bowiem zagrożenia dla ludzi ani zwierząt domowych.
Jeśli chodzi o ogród, zastosowanie może mieć oprysk. Rozpylone przy pomocy specjalnych zbiorników wodnych środki owadobójcze takie jak aspermet stworzą niewidoczną barierę dla owadów, której nie będą one przekraczać. Oprysk można przeprowadzić samodzielnie, trzeba tylko pamiętać o zachowaniu wszelkich środków ostrożności.
Owady w domu – jak się przed nimi chronić?
Istotne jest także, aby ograniczyć muchom i komarom dostęp do naszego mieszania. W tym celu powinno się zamontować w oknach i drzwiach balkonowych moskitiery, które odpowiednio zamontowane nie przepuszczą ani jednego owada. Mając moskitiery w oknach, musimy jednak być czujni i zważyć na to, by nie zostawiać otwartych np. drzwi wejściowych, którędy insekty mogłyby się przedostać do środka.
Co jeszcze może pomóc uporać się z owadami latającymi? Przede wszystkim odpowiednie przechowywanie żywności. Starajmy się nie zostawiać na wierzchu owoców czy resztek z obiadu, gdyż jest to pożywka dla much. Ani się nie obejrzymy, a wokół jedzenia będzie ich cała chmara. Pożywienie najlepiej przechowywać w lodówce, a jeśli musimy już coś pozostawić na wierzchu, najlepiej zamknąć to w specjalnym plastikowym pojemniku do przechowywania jedzenia. Dzięki temu owady nie będą w stanie wyczuć zapachu ani dostać się do środka.
artykuł sponsorowany