Szubak dwukropek – pochodzenie i opis

Szubak dwukropek (Attagenus) pojawił się w Polsce na początku tego stulecia. Pochodzi z Afryki, dlatego raczej nie przetrwałby zimy na dworze. Z tego właśnie względu bardzo lubi odwiedzać nasze mieszkania, a wlatuje po prostu przez okno. W Polsce można spotkać trzy gatunki tego niezwielkiego chrząszcza. To wspomniany szubak dwukropek, szubak Smirnowa i Attagenus. Wszystkie są do siebie bardzo podobne, jednakże różnią się delikatnie wyglądem.

Szubak dwukropek wyróżnia się dwiema kropkami na skrzydełkach w białym kolorze. Są one dość widoczne – to właśnie sposób na rozróżnienie go od jego kuzyna, bowiem bardzo podobny szubak Smirnowa jest ich pozbawiony. Oba owady są jednak tak samo uciążliwe, a zwalczanie wygląda identycznie w obu przypadkach.

Dorosłe osobniki mają około 5,5 mm długości. Nie są więc duże i nie są szczególnie uciążliwe. Wyglądają jak standardowe chrząszcze i żywią się pyłkiem kwiatowym. Wlatują do domów i mieszkań przez okna, by chronić się przed chłodem. Samice najczęściej składają około 50 jajek, z których wylęgają się larwy – długie na 1 cm i brązowe. To właśnie one są najbardziej uciążliwe i szkodliwe.

Szubak dwukropek - szkodliwość

Szubak dwukropek w domu chroni się przed chłodem. Kryje się najczęściej w wełnianych rzeczach – kocach, dywanach i swetrach. Spotkanie dorosłego osobnika nie jest przyjemne, w końcu natknięcie się na chrząszcza w dywanie lub w swetrze nie jest miłe, ale one nie robią żadnych większych szkód. Aby się pożywić, wylatują przez okno do ogrodu, ale potem wracają znów do mieszkania. Nie gryzą i nie powodują szkód w mieszkaniach, nie są uciążliwe także ze względu na zapach, inaczej niż na przykład pluskwy.

Największym problemem są jednak larwy. To właśnie one żywią się naturalną wełną, dlatego mogą robić dziury w dywanach, kocach i kilimach. Czasami gniazda znajdują się w meblach obitych skórą naturalną lub w oprawach książek. Larwy żywią się także innymi substancjami organicznymi. Zjadają złuszczony martwy naskórek, martwe muszki i inne owady, mogą także pokusić się na zapasy jedzenia w domu, jak kasze, mąki czy ryż. Dlatego jak tylko zauważysz dorosłego osobnika, zacznij działać. Musisz jednak wiedzieć, że nie jest to niestety proste. Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o szkodnikach.

Szubak dwukropek w domu

Szubak w domu najczęściej pojawia się przed jesienią, kiedy robi się chłodniej. Dorosłe osobniki po prostu wlatują przez okno i nawet jeśli długo nie zostaną w twoim mieszkaniu, może okazać się, że ta jedna wizyta skończy się założeniem nowej kolonii. Każda samica składa 50 jajek, dlatego bardzo szybko w mieszkaniu może pojawić się naprawdę spora rodzina szubaków.

Zdarza się jednak, że larwy lub jajka szubaków zostaną przyniesione do domu z zewnątrz. Najczęściej pojawiają się na starych ubraniach z drugiej ręki lub w starszych meblach i antykach. Szubaki potrafią się dobrze ukryć w wyściółkach krzeseł i foteli.

Zwalczanie szubaka dwukropka w domu

Szubaki dwukropki są dość małe, dlatego trudno je zlokalizować. Najczęściej kryją się w długim włosiu dywanu lub w starych swetrach wełnianych, dlatego trudno je znaleźć. A pierwszym krokiem do zwalczenia szkodników jest zlokalizowanie ich gniazd, inaczej trudno je będzie usunąć. Jeśli zauważysz małe otworki w ubraniach lub dywanie, poszukaj owadów. Warto sprawdzić przede wszystkim dywan, a także wyściółki krzeseł, kanapy i fotele. Czasami insekty żyją w gołębnikach i kurnikach – szubaki wtedy lęgną się w gniazdach i wlatują do domu przez okno.

Ubrania czy tekstylia, w których żyją szubaki należy wyprać lub odkazić. Można zastosować środki chemiczne, ale zadziała sama ciepła woda – larwy i jajka giną w temperaturze 55 stopni. W miejscach niezamieszkanych można przeprowadzić fumigację, czyli zamgławianie środkiem owadobójczym. Działa to zwłaszcza w magazynach i tym podobnych miejscach. Tę metodę stosuje się także w kurnikach i gołębnikach, oczywiście, kiedy zwierząt tam nie ma.

W mieszkaniach używa się natomiast insekcydy o działaniu kontaktowym. Wabią owady zapachem i najczęściej bywają przez nie zjedzone. Powierzchnie, na które rozpyla się środek nie powinny być umyte przez kilka dni. Środki rozpyla się w miejscach, w którym kryją się larwy i chrząszcze. Niestety zabieg trzeba powtórzyć i to czasami nawet kilkukrotnie, ponieważ owady, które przetrwają błyskawicznie stworzą nową kolonię. Domowe sposoby, które sprawdzają się w przypadku innych owadów, jak wykładanie ziół, takich jak mięta czy lawenda, nie działają w przypadku szubaków, ani dorosłych, ani w stadium larwalnym.

ikona podziel się Przekaż dalej