Chcesz rozsypać prochy bliskich w górach czy nad morzem? Albo trzymać je w urnie nad kominkiem? No to nie w Polsce. Grożą kary do 5 tys. zł, a nawet 30 dni aresztu
W ostatnich latach coraz więcej osób decyduje się na kremacje ciał swoich bliskich zmarłych. W tym miejscu pojawia się pytanie, czy urna z prochami musi trafić na cmentarz? Czy urnę z prochami można trzymać w domu lub rozsypać nad morzem? Poniżej omówimy aktualne zapisy polskiego prawa.
Jeśli planujesz remont lub wykończenie wnętrz, skorzystaj z usługi Szukaj Wykonawcy, dostępnej na stronie Kalkulatory Budowlane. Po wypełnieniu krótkiego formularza zyskasz dostęp do najlepszych ofert.
Z tego artykułu dowiesz się:
Postępowanie z prochami a regulacje prawne
Podstawowym, dotyczącym pochówku aktem prawnym w Polsce jest ustawa z dnia 31 stycznia 1959 roku o cmentarzach i chowaniu zmarłych. W czasie tworzenia ustawy kremacja ciał była jeszcze na tyle nieznaną procedurą, że nie znajdziemy jej w zapisach żadnego artykułu. W ustawie próżno szukać pojęcia kremacji lub ludzkich prochów. W związku z tym zwłoki poddane kremacji są traktowane tak samo, jak szczątki ludzkie.
O prawnych możliwościach pochówku traktuje artykuł 12 wspomnianej ustawy. Zapis reguluje możliwości złożenia zwłok. Według zapisów prawnych ciało może zostać złożone w:
- Grobach ziemnych,
- Grobach murowanych,
- Katakumbach,
- Kolumbariach,
- Zatopione na morzu.
Groby ziemne, groby murowane i kolumbaria mogą znajdować się wyłącznie na cmentarzach. Założenie cmentarza musi zostać ujęte w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, a jego budowa będzie możliwa wyłącznie na ogrodzonym terenie, odpowiednim pod względem sanitarnym.
Przepisy dopuszczają wyjątki od wyżej wymienionych możliwości organizowania pochówku. W rzeczywistości dopuszczenie wyjątku jest bardzo trudne do zrealizowania i dotyczy jedynie szczególnych sytuacji. Traktuje o tym punkt czwarty wspomnianego wyżej artykułu, w którym czytamy:
„Minister właściwy do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia może w drodze rozporządzenia określić wyjątki od zasad ustalonych w niniejszym artykule oraz ustalić szczegółowy sposób stosowania przepisów niniejszej ustawy do tych wyjątków”.
Warto zauważyć, że zapisy ustawowe nie regulują możliwości rozsypania prochów. W związku z tym urna z prochami powinna zostać złożona na cmentarzu. Naruszenie przepisów o chowaniu zmarłych jest traktowane jako wykroczenie. Mówi o tym artykuł 18 wspomnianej wyżej ustawy, któremu nadano brzmienie:
„1. Kto narusza przepisy niniejszej ustawy lub rozporządzeń wydanych na jej podstawie, podlega karze aresztu lub grzywny.
2. Orzekanie następuje w trybie przepisów o postępowaniu w sprawach o wykroczenia”.
Za rozsypanie prochów w niewłaściwym miejscu, trzymanie ich nad kominkiem lub złożeniem niezgodnie z mocą ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych grozi do 5 tysięcy złotych kary lub 30 dni aresztu. Co istotne, sama ustawa nie reguluje procedur związanych z kremacją ciała. W nieco przestarzałych zapisach ustawowych z 1959 roku nie znajdziemy też instrumentów prawnych, które zapewniają kontrole nad prochami i organizacją pochówku. W rzeczywistości niektóre rodziny nie decydują się na organizacje tradycyjnego pogrzebu i nie umieszczają urn w mogile lub kolumbarium. Takie działanie jest niezgodne z prawem.
Czy można rozsypać prochy bliskich, którzy wyrazili taką wolę w testamencie?
Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych nie uwzględnia możliwości rozsypania prochów zmarłych w górach czy nad morzem. Ludzkie prochy są nieaktywne biologicznie, jednak polskie zapisy prawne całkowicie tego nie uwzględniają. Prochy podobnie jak zwłoki ludzkie podlegają szczególnej ochronie. Nie ma tu znaczenia fakt kremacji lub ostatnia wola zmarłego.
Znamiennym przykładem jest tutaj historia księdza prałata Sylwestra Zawadzkiego, który zmarł w 2014 roku. Duchowny był pomysłodawcą i budowniczym figury Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie. Serce księdza Zawadzkiego zostało oddzielone od reszty narządów podczas sekcji zwłok. Następnie dokonano pochówku zgodnie z wolą zmarłego. Serce umieszczono pod figurą, obok XIX stacji drogi krzyżowej. Według doniesień Gazety Świebodzińskiej pochówek odbył się wbrew prawu i bez zgody sanepidu. Sprawa pochówku została przekazana policji, a organizująca pochówek rodzina zmarłego miała odpowiadać za wykroczenie. Sprawdź także ten artykuł z aktualnym cennikiem pogrzebów w Polsce.
Pogrzeb morski
W myśl artykułu 12 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych ciała mogą być zatopione na morzu. Możliwość zorganizowania pochówku morskiego dotyczy wyłącznie określonych zapisami prawnymi sytuacji.
Pochówek morski dotyczy wyłącznie ciał osób zmarłych na okrętach, które pozostają na pełnym morzu. W takiej sytuacji ustawa dopuszcza zorganizowanie pochówku i zatopienie w morzu zgodnie ze zwyczajami morskimi. W przypadku, gdy okręt może w ciągu 24 godzin dotrzeć do portu objętego programem podróży, zwłoki zmarłego należy przewieść na ląd i tam pochować.
W związku z powyższymi wymogami prawnymi nie ma możliwości rozsypania prochów zmarłego na morzu. Prawo umożliwia pewne wyjątki czynione przez kapłana okrętu z uwzględnieniem wskazań sanitarnych i wojskowych. Dotyczy to wyłącznie okrętów wojennych lub innych, używanych do celów wojskowych.