Obrona konieczna – definicja, odpowiedzialność, przekroczenie granicy, ciekawostki
Obrona konieczna, obok m.in. eksperymentu i wyższej konieczności, jest przykładem kontratypu. Pod tym pojęciem prawo karne rozumie okoliczność, która wyłącza bezprawność czynu zabronionego. To oznacza, że samoobrona w sytuacji obrony koniecznej nie pociąga za sobą odpowiedzialności karnej zgodnie z KK. Zachowanie kwalifikowane jako czyn zabroniony nadal takim pozostaje, nie stanowi jednak przestępstwa. Istnieją przy tym określone granice działania, poza którymi następuje przekroczenie obrony koniecznej.
Jeśli planujesz remont lub wykończenie wnętrz, skorzystaj z usługi Szukaj Wykonawcy, dostępnej na stronie Kalkulatory Budowlane. Po wypełnieniu krótkiego formularza zyskasz dostęp do najlepszych ofert.
Z tego artykułu dowiesz się:
Obrona osobista w granicach prawa
Definicja i zakres obrony koniecznej
Obrona konieczna jest okolicznością, która sprawia, że działania człowieka wyczerpujące formalnie znamiona jakiegoś przestępstwa nie są jednak bezprawne i nie stanowią przestępstwa. Definicja istoty obrony koniecznej znajduje się w kodeksie karnym, a także w kodeksie cywilnym. Kodeks karny mówi w art. 25:
§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.
§ 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności, gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 2a. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące.
§ 3. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.
Osobista obrona jest więc wyłączona z odpowiedzialności przez prawo karne, a ewentualne roszczenia poszkodowanego napastnika reguluje kodeks cywilny w art. 423: „Kto działa w obronie koniecznej, odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro własne lub innej osoby, ten nie jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną napastnikowi”. Nawiasem mówiąc, kwestie odpowiedzialności za szkody w kontekście „parking strzeżony a kradzież czy uszkodzenie samochodu” również reguluje Kodeks cywilny.
Warunki obrony koniecznej
Zgodnie z art. 25 § 1 Kodeksu karnego działanie mające na celu odparcie bezpośredniego i bezprawnego ataku na jakiekolwiek dobro chronione prawem nie jest przestępstwem. Aby taką kwalifikację można było zastosować, muszą zaistnieć trzy warunki:
- Realny atak na osobę lub dobro chronione prawem – zwykły stan niebezpieczeństwa nie jest jeszcze zamachem. Jeśli jednak okoliczności wskazują, że atak ze strony sprawcy nastąpi w każdej chwili i napad albo kradzież jest bez przeciwdziałania wysoce prawdopodobna, samoobrona konieczna jest uprawniona. Przykłady: próba otwierania bramy lub drzwi przez złodzieja upoważnia do obrony koniecznej, chociaż jeszcze nie powstały żadne szkody. Również wdarcie się do domu albo na ogrodzony teren wokół domu uzasadnia obronę konieczną. Zamach musi jednak istnieć w rzeczywistości, a nie w wyobraźni osoby, która dopatruje się w kimś napastnika albo złodzieja na podstawie własnych fantazji.
- Bezpośredni zamach na osobę lub dobro własne – obrona konieczna nie ma uzasadnienia, jeśli jest skierowana na zagrożenie przewidywane albo minione. Zemsta na rozpoznanym napastniku po kilku dniach od ataku nie jest wyłączoną z odpowiedzialności karnej obroną konieczną. Z kolei warunek bezpośredniego ataku nie oznacza, że broniący się musi czekać na zamach, aby powołać się na art. 25 § 1 KK, wystarczy, że okoliczności jednoznacznie wskazują na taki zamiar.
- Bezprawny zamach na osobę lub dobro chronione prawem – wejście do lokalu i użycie siły w stosunku do konkretnej osoby może odbywać się w ramach przyznanych prawem uprawnień, na przykład przez policjanta. W takim działaniu nie ma charakteru bezprawnego i próba obrony nie będzie obroną konieczną, ale przestępstwem.
Granice obrony koniecznej i ich przekroczenie
Odpieranie zamachu w ramach obrony koniecznej
Ważną wskazówką dotyczącą korzystania z prawa do obrony koniecznej są orzeczenia Sądu Najwyższego na ten temat. Wyrażają on zasadę, że prawo nie powinno ustępować przed bezprawiem. Oto przykłady wyroków SN:
- „Instytucja obrony koniecznej ma na celu nie tylko ochronę dobra bezprawnie i bezpośrednio zaatakowanego, ale również kształtowanie zasady, że prawo nie powinno ustępować przed bezprawiem".
- „Osoba napadnięta nie ma obowiązku ani ratowania się ucieczką, ani ukrywania się przed napastnikiem w zamkniętym pomieszczeniu, ani też znoszenia napaści ograniczającej jej swobodę, lecz ma prawo odpierać zamach wszelkimi dostępnymi środkami, które są konieczne do zmuszenia napastnika do odstąpienia od zamachu”.
- „Uprawniony do obrony przed bezprawnym bezpośrednim atakiem na jakiekolwiek dobro nie ma żadnej powinności ustępowania przed atakiem, w tym i uciekania przed napastnikiem. Od napadniętego zależy więc, czy zechce się bronić, używając środków niezbędnych do odparcia ataku”.
Z tych i innych wyroków Sądu Najwyższego wynika jednoznacznie, że napadniętemu zawsze przysługuje prawo do obrony. Mało tego, obrona konieczna nie ogranicza się tylko do bezpośredniego reagowania na zamach, ale jest dopuszczalna również jako działanie wyprzedzające na spodziewany atak napastnika.
Liczne orzeczenia sądowe potwierdzają, że broniąc zdrowia i życia można wykorzystać wszelkie dostępne środki, włącznie z niebezpiecznymi narzędziami. Obrona nie musi opierać się na zasadzie równowagi sił; broniący się ma prawo użyć wszelkich środków, które zapewnią mu przewagę nad agresorem. Ilustracją jest wyrok SN:
„Nie można nikomu odmówić prawa do tego, by trzymał napastnika na odległość za pomocą takiego przedmiotu, jaki się nadarzy, choćby napastnik atakował gołymi rękami. Napadnięty bowiem nie ma obowiązku wdawać się w bijatykę z napastnikiem i narażać się na ciosy po to, by podjętej przez siebie obronie przed bezpośrednim bezprawnym zamachem nadać formę wyrównanego pojedynku”. Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o prawie i przepisach.
Przekroczenie obrony koniecznej
Jak wynika z przytaczanych wyroków sądowych, celem obrony koniecznej jest uzyskanie przewagi nad napastnikiem wszelkimi dostępnymi sposobami. Prawo pozwala użyć noża albo broni palnej wobec nieuzbrojonego napastnika. Środki obrony nie muszą być współmierne do narzędzi atakującego. Niemniej jednak w pewnej sytuacji może dojść do przekroczenia granic dozwolonej prawem obrony:
- Zastosowanie środka obrony niewspółmiernego do zagrożenia – użycie niebezpiecznego narzędzia albo broni palnej wobec napastnika mieści się w granicach obrony koniecznej, jednak użycie takich środków wobec sprawcy na przykład niegroźnych zaczepek, jest przekroczeniem granic tej obrony.
- Przedwczesne lub spóźnione działanie – jest to związane z zasadą bezpośredniego zamachu na osobę lub własność. Strzelenie do agresora będzie działaniem w obronie koniecznej. Gdyby jednak ten zrezygnował z ataku i zaczął uciekać, strzał będzie przekroczeniem granic obrony koniecznej. Podobnie w przypadku podejrzewanej agresji ze strony napastnika, ale bez jego wyraźnych działań, użycie broni palnej nie mieści się w dopuszczalnych prawem granicach.
Każda obrona konieczna jest podejmowana w sytuacji strachu i silnego wzburzenia. Nawet w przypadku błędnej oceny sytuacji i przekroczeniu dopuszczalnych granic, sąd zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od jej wymierzenia.
Obrona przed psem – nie zawsze obrona konieczna
Pogryzienie przez psa może zagrażać albo podczas przypadkowego spotkania agresywnego zwierzęcia pozostawionego bez opieki, albo gdyby pies został przez właściciela poszczuty. Zwierzę nie może się dopuścić bezprawnego czynu opisanego przez kodeks karny, dlatego obrona przed nim stanowi działanie w stanie wyższej konieczności. Mówi o tym Art. 26. § 1. KK: „Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego”.
W przypadku, gdy możliwe jest pogryzienie przez psa atakującego na komendę właściciela, przysługuje – obok stanu wyższej konieczności – prawo do obrony koniecznej przeciwko właścicielowi. Unieszkodliwienie psa w obronie własnej byłoby zarazem godzeniem we własność napastnika w ramach stanu wyższej konieczności. Niedopuszczalna jest natomiast własna prowokacja psa. Art. 78. Kodeksu wykroczeń mówi:„Kto przez drażnienie lub płoszenie doprowadza zwierzę do tego, że staje się niebezpieczne, podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany”.