Pelargonie zwisające - odmiany, uprawa, pielęgnacja, podlewanie
Wszystkie pelargonie są piękne, ale to odmiany zwisające są szczególnie atrakcyjne. Estetyczne, wspaniale się prezentują i zaskakują kaskadą kolorowych, wyrazistych kwiatów. Dowiedz się, jakie pelargonie zwisające wybrać i jak się nimi zajmować, by były naprawdę piękne.
Jeśli planujesz zlecić opiekę nad swoim ogrodem, skorzystaj z usługi Szukaj Wykonawcy, dostępnej na stronie Kalkulatory Budowlane. Po wypełnieniu krótkiego formularza zyskasz dostęp do najlepszych ofert.
Z tego artykułu dowiesz się:
Pelargonie zwisające na balkon – jakie odmiany wybrać
Pelargonie zwisające, czyli te, które nie mają wzniesionych pędów to tak naprawdę pelargonie bluszczolistne. Jest to grupa odmianowa o bardzo ciekawym pokroju – wygląda jak kaskada zielonych liści i bardzo barwnych kwiatów. Łodygi są bardzo długie, mogą mieć ponad 100 cm długości, więc bardzo efektownie wyglądają w wysokich doniczkach lub pojemnikach zawieszonych na barierkach i balustradach.
Pelargonie bluszczolistne cieszą się dużym powodzeniem, ponieważ odmiany są niezwykle ciekawe. Zwłaszcza pełna ‘Blue Sybil’ o fioletowych kwiatach. Pełna, ponieważ jej kwiatostany składają się z bardzo wielu gęsto ułożonych płatków, dzięki czemu wyglądają jak zwinięte łodyżki. Do najciekawszych odmian można zaliczyć także ‘Rainbow Red’ i ‘Rainbow White’, które mają pełne kwiaty i kwitną na czerwono lub biało.
Na balkonie świetnie prezentują się także odmiany o dwubarwnych kwiatach. Są to ‘Lollipop Purple’ czy ‘Mexica Ruby’. Obie odmiany mają biało-czerwone płatki, bardzo oryginalne. Wspaniale się prezentują. Nie możesz się zdecydować, którą odmianę chcesz kupić? Najlepiej wybrać kilka i zrobić na balkonie kolorowy mix! To zdecydowanie najprostszy sposób na stworzenie pełnego barw, ciepła i kolorów balkonu.
Pelargonie zwisające – miejsce na balkonie
Pelargonie uprawia się w wysoko postawionych doniczkach i skrzynkach. Dobrze wyglądają w skrzynkach wiszących na balustradzie, podobnie zresztą jak pelargonia pnąca. Rośliny wystawia się na balkon 15 maja. Należy zadbać o to, by miały dość ciepło, najlepiej sprawdza się wystawa południowo-wschodnia lub południowo-zachodnia.
Roślinie wystarczy standardowa ziemia do kwiatów doniczkowych. Warto jednak wysypać doniczkę niewielką warstwą drenażu, by odprowadzić nadmiar wody z korzeni. Dzięki temu roślina będzie się o wiele lepiej rozwijać. Wystarczą dwa centymetry drobnych kamyczków lub żwirku, by dobrze się sprawdziły. Do podłoża nie trzeba dokładać piasku ani nawozu mineralnego. Pelargonie pod tym względem są mało wymagające.
Pelargonie wiszące na balkon – pielęgnacja krok po kroku
Pelargonie zwisające to najpiękniejsza dekoracja tylko w momencie kwitnienia. Dlatego trzeba zadbać, by to było naprawdę obfite, a to można zapewnić tylko poprzez odpowiednio częste i regularne nawożenie. Należy sięgnąć po nawóz przeznaczony do tych roślin – w sklepach ogrodniczych z pewnością znajdziesz co najmniej kilka propozycji specyfików do pelargonii i surfinii. Dzięki temu masz gwarancję, że nie przenawozisz rośliny, ale dostaną wszystko, czego potrzebują.
Ważnym elementem pielęgnacji pelargonii jest podlewanie. Chociaż pelargonia bluszczolistna jest dość odporna na suszę, za długi brak wody może być dla niej katastrofalny w skutkach. Dlatego warto regularnie nawadniać roślinę. W upalne dni niewielkie ilości wody podaje się nawet codziennie. Rośliny wystawione na balkon należy podlewać trochę częściej niż uprawiane w domu czy ogrodzie, ponieważ podłoże w doniczkach ma tendencję do szybszego przesychania.
Kolejnym ważnym zabiegiem jest uszczykiwanie przekwitłych kwiatostanów. Obcinanie ich zapewni roślinie dalsze i bardziej obfite kwitnienie w przyszłości. Dzięki regularnemu usuwaniu nieco zasuszonych kwiatów możesz zagwarantować sobie piękne i bujne kwiaty aż do pierwszych przymrozków.
Pelargonie wiszące – zimowanie
Większość osób, które uprawiają pelargonie w na swoich balkonach, uważa, że są to rośliny jednoroczne i po zakończonym sezonie je wyrzuca. To błąd! Pelargonia bluszczolistna, podobnie zresztą jak pelargonia pnąca czy innego gatunku, może przezimować. Trzeba jej tylko zapewnić odpowiednie warunki. A to niestety nie jest łatwe.
Pelargonie potrzebują okresu spoczynku i są podatne na mróz. Dlatego kiedy tylko robi się chłodniej, należy je wynieść do mieszkania i wstawić do chłodnego, ale jasnego pomieszczenia. Temperatura dobra dla tych roślin to około 10-15 stopni Celsjusza, dlatego sadzonki mogą stać w oświetlonych piwnicach czy ogrzewanych garażach. Roślina w okresie spoczynku powinna być podlewana, ale bardzo rzadko i małymi ilościami wody. Nie powinno się natomiast jej nawozić, ponieważ to może pobudzać wegetację i opóźniać wejście w okres zimowania. Sprawdź także ten artykuł o zimowaniu pelargonii krok po kroku.
Przechowywana w ten sposób pelargonia bardzo często wypuszcza zielone pędy – sadzonki wierzchołkowe. Można je odciąć i wykorzystać do rozmnażania, na przykład poprzez ukorzenienie w wodzie lub podłożu wzbogaconym o torf. Jest to szybki proces – po 2-3 tygodniach nowy egzemplarz ma już korzenie, po mniej więcej 8-9 zaczyna kwitnąć.