Zwalczanie opuchlaka krok po kroku – 5 najlepszych metod
Żarłoczne, szybko się mnożące i wciąż szukające kolejnej rośliny do zasiedlenia – opuchlaki należą do najbardziej znanych szkodników w ogrodzie. Aktywne nocą chrząszcze wygryzają dziury w liściach wielu roślin ozdobnych i użytkowych, a jednocześnie ich larwy żyjące w glebie uszkadzają korzenie. Jeśli opuchlaki, podobnie jak wełnowce i inne szkodniki, zostaną w porę rozpoznane, odpowiednie zabiegi ratownicze mogą ich populację w krótkim czasie znacząco zredukować.
Jeśli planujesz zlecić opiekę nad swoim ogrodem, skorzystaj z usługi Szukaj Wykonawcy, dostępnej na stronie Kalkulatory Budowlane. Po wypełnieniu krótkiego formularza zyskasz dostęp do najlepszych ofert.
Z tego artykułu dowiesz się:
Identyfikacja opuchlaka i rozpoznanie szkód
Jak wygląda szkodnik i jak trafił do naszego ogrodu?
Pod względem formalnym opuchlak jest rodzajem chrząszczy z rodziny ryjkowcowatych. Charakterystyczną cechą tych owadów jest wydłużona w ryjek przednia część głowy. Taki ryjek, krótszy lub dłuższy, posiadają przedstawiciele każdego z ponad 1000 gatunków zgrupowanych w rodzaj Otiorhynchus. Spośród występujących w Polsce opuchlaków najbardziej chyba popularny jest opuchlak truskawkowiec (Otiorhynchus sulcatus) oraz opuchlak rudonóg (Otiorhynchus ovatus).
Opuchlak truskawkowiec (Otiorhynchus sulcatus), częsty chociaż nieproszony gość w naszych ogrodach, prezentuje się jako połyskująco czarny chrząszcz o długości około centymetra i owalnej formie. Wzdłuż pleców ciągną się wyraźne bruzdy oraz jasnożółte łuskowate włoski. Owad porusza się na sześciu nogach, na głowie ma gruby ryjek skierowany nieco do dołu. Ważna uwaga: opuchlaki nie potrafią latać.
Aby zastosować skuteczne zwalczanie chemiczne albo dowolne inne szkodnika, dobrze jest poznać nieco jego cykl życiowy. Dzień spędzają chrząszcze ukryte pod roślinami i w szczelinach ziemi; dopiero o zmierzchu można zobaczyć opuchlaki na rododendronach i innych smakujących im roślinach. Łącznie żyją opuchlaki około dwóch lat, przy czym bryłę korzeniową opanowanych roślin wykorzystują do zimowania.
W okresie od lipca do października opuchlaki zajmują się powiększaniem populacji: składają jaja w niewielkich stosach w korzeniach roślin, a są w stanie znieść ich do 800 sztuk. Kiedy z jaj wyklują się larwy, zajmą się zaraz ogryzaniem korzeni, co w ciepłej porze roku szczególnie dobrze im wychodzi. Jesienią natomiast żarłoczna aktywność larw słabnie i także one wybierają systemy korzeniowe roślin na zimowisko. Na wiosnę zaczynają intensywny żer, aby w kwietniu lub maju się przepoczwarzyć. W końcu na świat wychodzą dorosłe chrząszcze-opuchlaki.
Obraz szkód wyrządzanych przez opuchlaki
Kto nie jest pewien, czy w ogrodzie zadomowiły się opuchlaki, powinien bardzo dokładnie obejrzeć swoje rośliny. Jeśli na krawędziach liści widoczne są spore ubytki, które często przechodzą na łodygi, obecność opuchlaków jest bardzo prawdopodobna. Liście nadgryzane są w charakterystyczny półksiężycowaty albo łukowaty sposób, co świadczy o dokładnym i systematycznym sposobie żerowania. Nagłe więdnięcie zielnych roślin albo słabnięcie krzewów wskazuje na dodatkowe opanowanie korzeni.
Całkiem na górze opuchlakowego menu znajdują się rośliny z nieco twardszymi liśćmi. Chętnie żerują więc opuchlaki na rododendronach, wawrzynie, bukszpanie i różach. Nie są specjalnie wybredne, zjadają też daturę i brugmansję, mandevillę i klematis, są uważane za szkodniki truskawek i wielu różnych bylin. Podobny tryb życia, chociaż w innym cyklu, ma również między innymi chrabąszcz majowy, czyli tak zwany chrząszcz majowy.
Żery chrząszczy na liściach nie wyglądają wprawdzie najlepiej, ale dla rośliny najczęściej nie stanowią poważnego zagrożenia. Bardziej niebezpieczne są larwy opuchlaka, które żyją w glebie w bryle korzeniowej roślin i niszczą najpierw ważne dla zaopatrzenia w wodę drobne korzenie. Starsze larwy docierają do podstawy łodygi i ogryzają miękką korę głównych korzeni. Jeśli nawet same larwy nie doprowadzą bezpośrednio do obumarcia rośliny, to zawsze istnieje niebezpieczeństwo zakażenia chorobą grzybową.
Najlepsze metody zwalczania opuchlaka
Zwalczanie chemiczne – jeśli zawiodą metody biologiczne i mechaniczne
1. Zbieranie chrząszczy
Ważnym zabiegiem w zwalczaniu opuchlaka może być celowe zbieranie chrząszczy. Należy przy tym zwrócić uwagę na następujące aspekty:
- najlepszy czas na zbieranie: od maja do sierpnia,
- zbiór aktywnych nocą owadów późnym wieczorem albo nocą przy latarce.
Szczególnie w przypadku licznego występowania szkodnika, zamiast żmudnego zbierania w godzinach nocnych pojedynczych chrząszczy bardziej opłaca się bardziej skuteczny zabieg. W tym celu ustawia się pod opanowanymi przez opuchlaka roślinami różne doniczki kwiatowe, wypełnione wełną drzewną. Może być też gruby karton nasączony wodą albo spróchniałe deski. Na dzień chrząszcze szukają sobie kryjówki i w ten sposób mogą być potem z doniczek wybrane.
Zbieranie można sobie znacznie ułatwić, jeśli bezpośrednio w pobliżu zasiedlonych albo zagrożonych żerem roślin umieści się znaną powszechnie żyworódkę Blossfelda (Kalanchoe blossfeldiana). Tę popularną roślinę doniczkową szczególnie upodobały sobie opuchlaki i wędrują do niej z dużym zapałem. Jak to nieraz bywa, nadmierna skłonność nawet do kalanchoe może okazać się zgubna; łatwo zebrać zgromadzone w jednym miejscu chrząszcze.
2. Zwalczanie biologiczne – czyli nicienie na opuchlaki
Kiedy inwazja opuchlaków jest już mocno zaawansowana i rośliny są podgryzane przez niezliczoną ilość larw, pomóc może biologiczne zwalczanie szkodników z wykorzystaniem nicieni. Chodzi tutaj o gatunki pasożytujących na owadach zwierząt należących do typu nicieni. Bardzo niewielkich rozmiarów (poniżej 1 mm długości) nicienie z rodzaju m.in. Heterorhabditis są zawarte w specjalnych preparatach, które aplikuje się przez podlewanie albo oprysk.
Wprowadzone nicienie na opuchlaki niszczą larwy owadów nie czyniąc przy tym szkody roślinom. Aby skutecznie zwalczyć opuchlaka, konieczne jest odpowiednie dawkowanie nicieni. Preparat należy użyć w krótkim czasie po zakupie, ponieważ nicienie mogą szybko obumierać. Do aktywności potrzebują wilgotnego środowiska. Pożyteczne zwierzęta są bardzo wrażliwe na promienie UV, dlatego aplikację należy wykonywać w godzinach wieczornych. Do optymalnych warunków należy temperatura gleby między 15 i 25°C, w której nicienie najlepiej się czują.
Przy stosowaniu nicieni do zwalczania opuchlaka ważny jest nie tylko ich rodzaj, ale przede wszystkim okres zastosowania. Nicienie na opuchlaki wymagają zwykle temperatury gleby powyżej 12°C, utrzymującej się powyżej czterech godzin w ciągu doby. W związku z tym są możliwe dwa terminy wykonania zabiegu w roku, gwarantujące dużą skuteczność nicieni:
- kwiecień/maj – wiosną zwalcza się larwy, poczwarki oraz chrząszcze,
- sierpień/wrzesień – późnym latem nicienie zabijają larwy w różnych stadiach.
3. Nasiona melii indyjskiej (Melia azadirachta) – naturalny biopestycyd
Olej wytłoczony z nasion melii indyjskiej (miodli indyjskiej) zawiera azadirachtynę, związek chemiczny, wpływający na równowagę hormonalną szkodników, zaburzając syntezę chityny. Uniemożliwia larwom wylinkę i przepoczwarczenie się, a więc przejście do następnego stadium rozwoju owada. Naturalny insektycyd jest bardzo skuteczny w przypadku opuchlaka, przy czym użycie nasion miodli jest jeszcze łatwiejsze, ponieważ można wykorzystać pozostałości po wytłaczanym oleju w postaci swego rodzaju odpadów.
4. Domowe sposoby – wrotycz na opuchlaki
Wrotycz na opuchlaki stosuje się w formie wywaru albo naparu. Wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare) jest rośliną pospolitą na ugorach i nieużytkach. Zawiera trujące substancje, wśród nich tujon. Metoda zwalczania szkodników jest całkowicie ekologiczna.
5. Środki chemiczne – czy mają sens?
Do zwalczania opuchlaka nie ma żadnych selektywnie działających środków; na rynku dostępne są różne preparaty, które mogą być również w tym celu stosowane. Problem polega na tym, że chemiczne insektycydy powodują szkody w całym lokalnym środowisku owadów – niszczą zarówno szkodniki truskawek, jak i owady pożyteczne w ogrodzie. Z tego względu metoda chemiczna powinna być stosowana jedynie w przypadku, kiedy zawiodą wszystkie inne metody zwalczania opuchlaka.
Wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi
Natura potrafi znaleźć równowagę, jeśli tylko nie będziemy w jej procesy ingerować. Również populacja takiego szkodnika jak opuchlak jest możliwa do utrzymania na odpowiednim poziomie. Jeże, krety, ryjówki, ropuchy i jaszczurki bardzo chętnie zjadają dorosłe chrząszcze i ich larwy, znacząco redukując ich liczebność.
Zapewniając tym sojuszniczym gatunkom schronienie i możliwość zimowania, pozbawia się szkodliwe chrząszcze szans na groźną inwazję w ogrodzie. Także swobodnie chodzące kury chętnie wygrzebują smaczne larwy, tyle tylko że raczej nie wszędzie wolno im się poruszać. Razem ze szkodnikami zjedzą mianowicie wszystkie warzywa i owoce.