Opublikowano: 18.02.2024 r., 7:00
|
Autor:
Katarzyna Barczyk
W ostatnim czasie coraz głośniej mówiono o tym, że kierowcy po 65 roku życia będą musieli przejść specjalne badania, aby dalej posiadać prawo jazdy. Nie przejście takich testów może doprowadzić do tego, że kierowca będzie musiał przesiąść się już na stałe na miejsce pasażera. Zobacz, jaki projekt przygotowała Unia Europejska w tej sprawie, a także, czy zostanie on na pewno zatwierdzony.
Unia Europejska nieustannie pracuje nad zmianami, które miałyby wprowadzić jeszcze większe bezpieczeństwo na drogach. Okazuje się, że wśród uczestników wypadków drogowych, największy odsetek znajduje się w przypadku osób z grup wiekowych od 18-24 lat, a także powyżej 65 roku życia. Dlatego w Brukseli pochylają się szczególnie nad rozwiązaniami, które miałyby dotyczyć szczególnie seniorów.
Pierwotny projekt zakładał, aby kierowcy po 65 roku życia przechodzili co dwa lata badania psychologiczne. Podczas tych badań, kierowcy będą oceniani pod względem stanu zdrowia, koncentracji, a także ogólnych predyspozycji do prowadzenia pojazdów. Natomiast po 75 roku życia, takie badania psychologiczne przeprowadzane byłyby już co roku.
Plany ze strony Unii Europejskiej spotkały się z bardzo dużym sprzeciwem. Chociaż po jednej stronie szali znajduje się bezpieczeństwo na drogach, a także eliminowanie ryzyka wypadków samochodowych, to po drugiej stronie pojawił się zarzut dyskryminacji. Nie ma także jasności, czy badania psychologiczne byłyby na tyle rzetelne, aby nie odbierać seniorom niezależności. Dla przypomnienia, osoby, które dopiero ukończyły 65 lat, często są jeszcze aktywne zawodowo. Zobacz, również ile trwa egzamin na prawo jazdy.
Po dużej fali sprzeciwu, który zarzucał Unii Europejskiej dyskryminowanie seniorów, pojawił się zmodyfikowany projekt, tym razem obejmujący wszystkich kierowców. Okazuje się, że wszyscy kierowcy będą musieli przechodzić testy psychologiczne, które będą odnawiane co 15 lat. Początkowo jeszcze kierowcy po 65 roku życia, takie testy mieli przechodzić co 5 lat, a osoby w pozostałych grupach wiekowych, co 15 lat. Jednak taki projekt również spotkał się z bardzo dużym sprzeciwem.
Na razie jeszcze projekt nie wszedł w życie. Jednak jeżeli rzeczywiście miałoby to miejsce, to co 15 lat, każdy kierowca musiałby odnawiać testy psychologiczne, a także przechodzić badania lekarskie, aby uzyskać możliwość przedłużenia prawa jazdy. Zatem po tym terminie kierowcy będą mogli odetchnąć z ulgą lub niestety skończy się to przesiadką na miejsce pasażera.
Należy również pamiętać, że bez unijnej dyrektywy, obecnie nad stanem zdrowia kierowców czuwa rozporządzenie Ministra Zdrowia z 29 sierpnia 2019 roku w sprawie badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami i kierowców. Wtedy potencjalni kierowcy są sprawdzani pod względem stanu ich zdrowia w czasie badań lekarskich. Osoby chcące prowadzić pojazdy, muszą wykazywać się dobrym słuchem, wzrokiem, a także brakiem dysfunkcji w układzie nerwowym, sercowo-naczyniowym, a także ruchowym.
Należy poinformować lekarza o wszelkich problemach zdrowotnych, które uniemożliwiłyby prowadzenie samochodu. Osoby chorujące na Alzheimera, demencję, czy też Parkinsona, nie mogą uzyskać uprawnień do poruszania się samochodem. Jednak paradoks polega na tym, że choroby dyskwalifikujące nas jako kierowców, bardzo rzadko pojawiają się w młodocianym wieku, czyli wtedy, gdy najczęściej ubiegamy się o prawo jazdy. Natomiast przyjmuje się już, że 6% osób po 60 roku życia może cierpieć na pierwsze objawy demencji, która objawia się przede wszystkim uczuciem otępienia.
Chociaż według rozporządzenia Ministra Zdrowia tylko niewielka część społeczeństwa nie może siadać za kierownicą, to jednak cała odpowiedzialność o podjęciu takiej decyzji powinna spoczywać na nas. Zdrowie nie jest czymś stałym, co otrzymujemy bezterminowo wraz z prawem jazdy. W naszym życiu może pojawić się wiele różnych sytuacji, które przyczynią się do tego, że prowadzenie przez nas samochodu będzie niebezpieczne, a nawet wręcz niemożliwe.
Dlatego konieczne jest sprawdzenie, czy na przykład zażywane leki nie stanowią żadnych przeciwwskazań do prowadzenia samochodu. Niestety często pomijamy ten zapis w ulotkach, chociaż producenci jasno informują o skutkach ubocznych, które uniemożliwiają prowadzenie samochodu. Do takich skutków zalicza się brak koncentracji, senność, obniżenie szybkość reakcji, a nawet problemy ze wzrokiem.
Czy projekt Unii Europejskiej wejdzie w życie? Na razie pod tym względem nie ma wytyczonej żadnej konkretnej daty. Jednak rzeczywiście trwają prace nad tym, aby pewne zmiany zostały wprowadzone. Bardzo prawdopodobne jest zatem, że wszyscy kierowcy będą musieli liczyć się z czasowym prawem jazdy. Chociaż już wcześniej takie pomysły były, to nadal nie weszły one w życie. Nim jednak Unia Europejska zdecyduje o tym, kto może prowadzić auto, a kto nie, zawsze powinniśmy podchodzić odpowiedzialnie do stanu naszego zdrowia, a także naszych możliwości, jako kierowca. Zobacz też, czy musisz mieć zawsze przy sobie prawo jazdy.
