Nie wiadomo, co dalej stanie się z projektem Centralnego Portu Komunikacyjnego. Pierwsze wnioski wysnute zostaną dopiero pod koniec kwartału. Maciej Lasek, pełnomocnik rządu do spraw CPK, uważa, że uruchomienie CPK w 2028 roku - zapowiadane przez poprzedni rząd - jest nierealne.
Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to węzeł przesiadkowy, który planowany jest między Warszawą a Łodzią. CPK ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy oraz drogowy. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek oznajmił, że zaczyna się audyt, na którego podstawie będą przedstawiane rekomendacje dla Rady Ministrów dotyczące projektu CPK lub jego poszczególnych elementów. Rekomendacje te bazować mają na rzetelnych i pełnych analizach uwzględniających rzeczywisty budżet naszego państwa. Maciej Lasek podkreśla, że to bardzo ważne, aby mówić o realnych kosztach: „Mówimy de facto o publicznych pieniądzach”. W audycie wiele spraw badanych będzie w tym samym czasie. Pierwsze decyzje powinniśmy poznać pod koniec obecnego kwartału. Czy budowa CPK ma sens? Sprawdź.
Maciej Lasek jeszcze nie powiedział, które elementy CPK będą kontynuowane. Wciąż nie wiemy, czy będzie to budowa lotniska, czy może program kolejowy. Pełnomocnik rządu ocenił, że komponent kolejowy CPK „był mało kontrowersyjny”. Chciałby zostawić ekspertom rozmiar, zakres, przebieg i liczbę linii Kolei Dużych Prędkości. Maciej Lasek nie jest w stanie powiedzieć, w jakiej formie powstanie CPK oraz czy projekt rzeczywiście dojdzie do realizacji. Nie może również powiedzieć, czy będzie znajdować się w pierwotnie zaplanowanej lokalizacji. Chciałby, aby projekt był wielowariantowy. Decyzje o realizacji kolejnych jego części wynikać miałyby zarówno z aktualnej sytuacji gospodarczej, jak i realnych potrzeb rynku.
„Uczciwie należy się zmierzyć z tym problemem”
Według pełnomocnika rządu audyt przeprowadzony ma zostać rzetelnie. Dalsze plany spółki CPK przeprowadzane będą w dialogu społecznym. Maciej Lasek podkreśla, że ogromnym wyzwaniem jest kwestia wywłaszczeń pod planowaną inwestycję. Chciałby, aby te osoby, wobec których nie da się uniknąć wywłaszczenia, poczuły bezpieczeństwo i zaopiekowanie przez państwo. – Inwestycje infrastrukturalne wymagające wywłaszczeń czy wykupu ziemi zawsze będą budzić emocje społeczne. Uczciwie należy się zmierzyć z tym problem – podkreśla. Sprawdź, o czym mówi ustawa o gospodarce nieruchomościami.
Zgodnie z zapowiedziami spółki CPK, pierwszy etap lotniska uruchomiony zostanie w 2028 roku. Obejmować będzie dwie równoległe drogi startowe oraz infrastrukturę do obsługi 40 mln pasażerów. Centralny Port Komunikacyjny ma zostać uruchomiony za pięć lat razem z węzłem kolejowym oraz odcinkiem Kolei Dużych Prędkości na trasie Warszawa-Łódź. Do połowy kolejnej dekady zaplanowana jest pozostała część inwestycji kolejowych CPK. Marcin Lasek określił jednak zapowiadane przez poprzedni rząd uruchomienie lotniska w 2028 roku jako „nierealne”.
Jak mają wyglądać połączenia z CPK?, fot. CPK
Gdyby nie decyzje poprzedników, Lotnisko Chopina byłoby w innym miejscu
Pełnomocnik rządu ds. CPK podkreślił, że najpierw należałoby wykorzystać potencjał 15 krajowych lotnisk, zanim zapadnie decyzja o dalszych losach Centralnego Portu Komunikacyjnego. Uważa, że zostało straconych osiem lat w rozwoju i modernizacji obecnych lotnisk, które wstrzymywano w celu uzasadnienia budowy CPK. Realnie i tak powstać mógłby dopiero za kolejne 10 lat. – Takie podejście sprowadza się do stagnacji lotnisk regionalnych na ok. 20 lat, co jest niezwykle szkodliwe. Dlatego zamierzam to zmienić – mówi Maciej Lasek. Pełnomocnik rządu uważa, że gdyby nie decyzje poprzedników, Lotnisko Chopina byłoby w „innym miejscu niż jest obecnie”. Sądzi, że warszawski port lotniczy mógłby zwiększyć m.in. potencjał przepustowości bez zwiększania skali wpływu hałasu na mieszkańców okolic lotniska.
Maciej Lasek uważa, że potencjał tracą również pozostałe polskie lotniska. Według niego rozbudowa portu lotniczego w Modlinie mogłaby przyspieszyć potencjał dla ruchu realizowanego przez przewoźników low-costowych. Z kolei z Radomia mogłyby startować rejsy czarterowe. – Nie będę hamować rozwoju lotnisk regionalnych. Zamierzam stworzyć przestrzeń do ich rozwoju. Mamy w Polsce 15 lotnisk, które świetnie się wpasowały w nasz lokalny krajobraz. – oznajmił pełnomocnik rządu ds. CPK. Podkreślił też, że lotniska regionalne to duże udogodnienie dla ludzi mieszkających w ich pobliżu, którzy chcieliby latać blisko domu. Niektórym nie chce się jechać na lotnisko koleją, aby przesiąść się i polecieć. W tym samym czasie mogliby przecież lecieć z regionalnego portu lotniczego.
20 stycznia 2024 rozpoczął się audyt na temat realizacji projektu CPK. Inwestycję zbada Najwyższa Izba Kontroli. Kontrola potrwa rok. Na jej podstawie Rząd podejmie decyzje o dalszych losach Centralnego Portu Komunikacyjnego.
