8 marca br. pomiędzy godziną 13:00 a 14:00 zanotowano rekordową produkcję energii ze źródeł fotowoltaicznych. 10 222,350 megawatogodzin, czyli ponad 10 gigawatogodzin to wynik, który naprawdę robi wrażenie i który jest najwyższy w historii krajowych pomiarów. Wcześniejszy rekord, wynoszący 9,275 gigawatogodzin padł pół roku wcześniej: 6 września 2023 r.
Trzeba przy tym zauważyć, że wartość wyprodukowanej energii, która podawana jest przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne, w praktyce powinna zostać jeszcze powiększona. Odczyt bowiem obejmuje tylko energię wyeksportowaną do sieci. Nie bierze więc pod uwagę energii, którą panele fotowoltaiczne wytworzyły, ale została niejako od razu skonsumowana przez prosumentów na miejscu.
Energia wyprodukowana przez prosumenckie instalacje to z kolei duża część całego krajowego rynku fotowoltaicznego. Według danych Agencji Rynku Energii w grudniu 2022 r. moc instalacji prosumenckich wynosiła bowiem 8,77 gigawatów, co stanowiło 72% całkowitej krajowej mocy. Na końcu grudnia ubiegłego roku moc ta wynosiła już natomiast aż 15,9 gigawatów (przy zaledwie 1,1 gigawata mocy wielkoskalowych elektrowni fotowoltaicznych).
Popularność paneli fotowoltaicznych i ich moc stale więc rośnie. Nie powinny w takim razie chyba specjalnie dziwić opisywane rekordy… Jakim jednak cudem rekordowa produkcja energii z fotowoltaiki została zanotowana zimą, a nie latem?
